Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Hmm?  (Przeczytany 864 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Hmm?
« : 2003-12-01, 14:08 »
Kolega chce mi dać kociaka. Sama dałam mu delikatną aluzję kiedyś, bo mama dała mi lekko do zrozumienia, że jeśli by się pojawił nagle mały sierotowaty kot to by go nie wywaliła.. W tym problem, że kolega chce mi dać kociaka ze schroniska w okresie Świąt. I po pierwsze: A jak będzie chory?? Po drugie, nie umiałabym, po prostu nie umiałabym kłamać że ten kociak wziął się z powietrza. Chyba że bym faktycznie nie miała pojęcia skąd on..

Abu?... :?
Zapisane

Emilka

  • Gość
Hmm?
« Odpowiedź #1 : 2003-12-01, 14:37 »
teraz przypomnialy mi sie moje losy. Mialam zupelnie tak samo jak ty...na sile probowala wziasc kota..wylapywalam dziczki z piwnicy.....ale nigdy nie mialam sumienia ich meczyc, byly takie wystraszone i plakaly do mamy a ja wtedy malo mialam pojecia o pomocy zwierzetom. W koncu sie poddalam i po jakims czasie znalazlam.... poprostu spotkalam na ulice wtedy umierajaca kochana SZKARADKE.  sadze ze powinnas tak jak ja uzbroic sie w cierpliwosc i poprostu czekac az na swojej drodze napotkasz sierotke.
Jezlei chodiz o zdrowie...no coz ja nie wybieralam , zdrowy czy chory kociak wszystko bylo mi jedno. W koncu przeciez sie go wyleczy i bedzie normalny. Kiedy szkaradka miala wirusa przezywalam w domu katorgi szczegolnie ze Maja nie byla szczepiona...musialam bardzo uwazac. Zawsze gdy wychodzilam z pokoju gdzie przebywal zainfekowany kociak porzadnie mylam rece a nawet zmienialam ubranie :)
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Hmm?
« Odpowiedź #2 : 2003-12-01, 15:35 »
Emi, myślisz, że pewnego dnia po prostu ZNAJDĘ kota? :(
Zapisane

Forum Zwierzaki

Hmm?
« Odpowiedz #2 : 2003-12-01, 15:35 »

kareena

  • Gość
Hmm?
« Odpowiedź #3 : 2003-12-01, 16:43 »
Myslę że warto poczekać. Wiesz kot ze schroniska jakąś tam opieke jednak ma. A tak to bys mogła uratować życie jakiemuś kotkowi.. prędzej czy później zawsze spotkasz takiego biedaczynę. ja sama spotkałam juz kilka razy.. jeden z tych co znalazłam był tak osłabiony że nawet w pierwszej chwili nie zauważył że mu dałam jedzenie. a potem aż rzucił sie na nie..

PS
tego kotka przygarnęli sasiedzi mojej babci :)

PS2
a tak w ogole to byl podobny do Szkaradki ;)
Zapisane

Emilka

  • Gość
Hmm?
« Odpowiedź #4 : 2003-12-01, 20:34 »
:) Tyle ze Szkaradka przez pierwsze dni w ogole nic nie jadla tak byla oslabiona :(

Wiki pewnie ze znajdziesz tego 'swojego', przeciez jest na swiecie pelno wlasnie takich kotkow ja szkaradka czy kotek sasiadow babci kareenki.
To co mozna poradzic to wytezyc zwrok i sluch....bo ten drugi nieraz sie bardzo przydaje kiedy jakies male kocisko prosi o pomoc
Zapisane

Sal

  • Gość
Hmm?
« Odpowiedź #5 : 2003-12-02, 07:52 »
Cytat: Wiktoria
Emi, myślisz, że pewnego dnia po prostu ZNAJDĘ kota? :(


Słuchaj!
Jesli Ty nie znajdziesz, to on Cię znajdzie!   :)
Tak jak moje dwa słodkie skarby sobie mnie znalazły.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 24 zapytaniami.