Forum Zwierzaki

Mam pytanie !!!! rok temu zeberki zniosły jajka i było git były pisklaki i spoko !!!!! ale w tym roku nawet jednego jajka niezniosły ... czy jest ktoś wstanie powiedzieć dlaczego ???????

A co robisz, by je namówić do lęgów? Napisz o nich cos więcej, po tym co podaleś mozna jedynie sobie pogdybać.

Nic nierobie by je namówić do wylęgu
zabardzo się nieznam na tych ptakach a możesz mi powiedzieć jak można je namówić...

Zupełnie nic? Ale budke mają, skoro chcesz mieć młode?
Proponuje zajrzeć do działu o rozmnazaniu (kliknij tutaj) (http://www.zeberki.wer.pl/strony/rozmnazanie.php) na Zeberkowa strone, a dowiesz sie więcej. W ogóle proponuje przeczytać tam wiecej artykułów, a dowiesz się, jak opiekowac się ptaszkami :)

Jesli macie ochote przyjrzeć się rozwojowi małych zeberek, to zapraszam tutaj (http://www.zeberki.wer.pl/strony/podstrony/od%20jaja%20do%20zeberki.htm)

Budki niemam... ale mam gniazdko  :P rok temu nic przeciw temu niemiały i zniosły jajka , ale niewiem dalej czemu w tym roku nic niezniosły

Ptaki trzeba przygotować podając dużo różnorodnego pokarmu, same nic nie zdziałają a jak sie uda to młode będą słabe lub chore.

pytanie jakiego pokarmu ... :?:
Mógłby mi ktos powiedziec jaki pokarm moge przygotować Zeberce  :?:

podawaj dużo warzyw i owoców, pokarm jajeczny (got. jajko, marchew, tarta bułka na sypko) często zmieniaj mieszanki ziaren, najlepiej podziel sobie je na okresowe (zimowe, wiosenne, letnie, jesienne) różniące sie dodatkami.

dawałem zeberką jabłko , marchewke ale niejadły

Podałam Ci linka, gdybys przeczytał, to byś wiedział. Głównie chodzi o mieszanke jajeczną (gotowane jajko z dodatkami), większa ilość białka pobudza ptaki do lęgów.
Częstych zmian mieszanek ziaren bym nie polecała, nie mam pojęcia w jaki sposób ma je to namówic do lęgów, raczej tylko zniechęci. Ledwo się do jednej przyzwyczają, dostaja inną?
Owoce i warzywa i tak podawaj, cały czas, na pewno sie przyzwyczają. Na samym ziarnie daleko nie pojadą, a o młodych przy takim karmieniu lepiej zapomnij.

Niemam jak dać do klatki butki ... jak miałem pisklaka rok temu to zgniazdka wypadał ...chyba że kupie w zologicznym ,... jest taka kulka z otworem co sie zaczepie i by niewypadały

Taka kulka nie jest dobra z kilku powodów: m.in. jak sie dzieje coś złego trudno interweniować, bo gniazdka nie otworzysz (co nie znaczy, że w budce należy gmerać podczas lęgów), poza tym bywają źle wykończone i mają ostre brzegi - znane są przypadki zranienia w nóżkę. Takiego gniazdka nie można również porządnie wyczyścić po lęgu. Jakie miałeś gniazdko do tej pory - miseczkę? To dobre dla kanarka, zeberki gniazdują w zamkniętych gniazdkach. Skoro nie masz wyjścia - kup takie plecione gniazdko.
Jaką masz klatkę - podaj wymiary. Jeżeli jest mała, ptaki mogą być zestresowane zbytnią bliskością człowieka i brakiem kryjówek. Zeberki ze względu na swoją ruchliwość powinny mieć klatkę WIELKĄ.  Szczególnie jeżeli zamierzasz mieć młode. Najlepsze są klatki z dwojgiem drzwiczek - wtedy można powiesić w jednych budkę, ale mało kto o tym myśli przed kupieniem ptaków   :?
Próbuj z innymi rodzajami pokarmów - poczytaj stronę, która podała ci Monika. Zeberki jedzą naprawdę duzo różnych rzeczy, tylko trzeba je do tego przyzwyczaić.
Czy ptaszki dostają sepię? (mam nadzieje, że wiesz co to jest, a jak nie wiesz to zajrzyj
http://www.zeberki.wer.pl/strony/podstrony/sepia.htm. Bez wapnia ptak nie ma z czego budować skorupek.
Wreszcie, czy masz co zrobić z pisklętami? Bo jak nie to daj sobie spokój z rozmnażaniem  :)

No to tak :? dotychczas miałem miseczke ,  jeśli chodzi o wymiary klatki dł.30 wys.30 szer.20 ... ahhh jeszcze jedno Zeberki moga składać jajka w różnych porach roku  :?:

Chłopie, to NIE JEST KLATKA  :?  Coś o tych rozmiarach to se można używać do trzymania kwiatków, nie ptaków. Sorry, ale trzymanie ptaków w czyms takim to sadyzm  :cry: Trzeba ją wymienić na 2-3 razy większą. Ptaki mają skrzydła do fruwania, a nie ot tak sobie. W tym czymś lepiej nie rozmnażać ptaków, bo mała powierzchnia=większa agresja co może się dla piskląt źle skończyć.
Zeberki w dobrych warunkach mogą nieść jajka na okrągło... ale nie powinno się dopuszczać do więcej niz 3 lęgów rocznie. Zeberki mogą rozmnażać sie także w gniazdkach miseczkach, ale wolą gniazdka zakryte - czują się w nich bezpieczniej i bardziej komfortowo.

no to szkoda :(  dobrze że mi powiedziałeś  :wink:
a ty jaką masz klatke :?:  hodujesz Zeberki :?:  , kupiłbym se klatke większą ale mi niepozwolą :grr:

Kto ci nie pozwoli na większą klatkę? Rodzice? Pogadaj z nimi, zapytaj ich, jakby się czuli, gdyby ich ktoś na całe życie zamknął w kiblu. Kamilo, ptaki naprawdę nie mogą mieszkać w takiej maleńkiej klateczce. A już z pewnością nie można ich w niej rozmnażać. Ptaszki to nie zabawki, tylko żywe stworzenia, które czują.
Ja mam taką klatkę, że twoja by weszła do niej 4 razy i jeszcze by trochę miejsca zostało. Poza tym stoi cały czas otwarta.

No rodzice mi niepozwolą  :(
 Ile masz aktualnie zeberek w tej klatce o której mówiłeś :?:

Śpią w niej tylko dwie, bo pozostałe wolą na zewnątrz. Takie klatki mam dwie i jak mówię otwarte są nonstop. Zeberki tylko w nich jedzą i piją.

no to ładną musisz mieć hodowle  ;) no ale są minusy jeśli są cały czas wypuszczone na pokoju troszke muszą nabrudzic np . na srać :roll:

Wolę ścierać ptasie gówienka niż patrzeć, jak się męczą w klatce (ptaszki, nie gówienka) ;)
Czemu zależy ci na rozmnażaniu ptaków, skoro nie masz na to warunków?

czemu nawet niewiem , poprostu lubie bardzo zwięrzęta , bardzo miło mi się patrzy jak coś sie rozmnarza ryby , chomiki , myszy , ptaki itp no ale mówisz że to bybyła dla nich meczarnia , no to zrezygnuje z rozmnorzenia zeberki , może w przyszłości jak będzie większa klatka kto wie ;)
A ty powiedz czemu rozmnarzasz Zebarki  :?:  :?:

Bo ja lubię mieć duuuużo zeberek  :) Zeberki to ptaki stadne, bardzo towarzyskie, dlatego najlepiej im w grupie.

Ja tez bardzo lubie , ale więcej ich niemoge mieć  :(

Mam pytanko zwiozane z Zeberkami ;) a więc ostatnio zaobserwowałem u samca wypadanie piór , co może to powodować  :?:  jak można zapobiec wpadanią piór :?:
I jeszcze jedno jaki pokarm powinno sie dawać żeby ptaki były ładne i puszyste :?:

Jak bardzo mu wypadają, w którym miejscu, widać jakieś łysinki? Może się po prostu pierzy? Ptaki co jakiś czas wymieniają piórka i wtedy w krótkim czasie więcej piór na raz im wylatuje.
A czym je karmisz tak swoją drogą?

Mniej więcej wypadają mu na brzuszku  :roll:
A co daj im jeść różnego rodzaju ziarna , sałate , białko , marchewke , jabłko :? no i jaki mam pokarm jeszcze dawać żeby zeberki miały ładne puszyste piurka :?:

Ale ma jakieś łysiny? Skąd wiesz, że z brzuszka mu wypadają?
Dajesz im białko z jajka? A czemu żółtka nie? Ptakom daje się i jedno i drugie, a żółtko jest nawet o wiele wartościowsze. Dawałeś im kiedyś kiełki prosa i kanaru? Kiełki zawierają wiele cennych mikroelementów i witamin. I mam nadzieje, że prawdę mówisz z tymi warzywami i owocami  :? Bo na ogół to ludzie karmią ptaki samym ziarnem i im się wydaje, że to wystarczy. Sałaty lepiej nie dawać, chyba że masz niepryskaną i nienawożoną, z własnego ogródka, daleko od drogi. Dawaj im ogórka i koperek. I liście mniszka, ale też zrywane z dala od drogi i umyte. Zajrzyj na stronę www.zeberki.wer.pl ---> i poczytaj ją sobie.  
A żeby ptaki były ładne i puszyste, to muszą być zdrowe, a żeby były zdrowe to muszą mieć nie tylko urozmaiconą dietę, ale muszą też CODZIENNIE się kąpać i CODZIENNIE być wypuszczane na kilka godzinek, szczególnie jeżeli mieszkają w takiej maleńkiej klatce jak twoja  :(

Łysiny niema ale są małe dziurki na brzuszku :?
Jesli chodzi o jedzenie białko daje im ale niewidziałem że żółtko sie daje dobrz wiedzieć ;) Jabłko i Marchewke dostają codzienie.Zawsze jak daje sałate dobrze ją przemywam.
Jesli chodzi o wypuszczanie , powiem tak raz wypuściłem je  i jedna z zeberek wpadła za szafe niedało się ją wiciągnąć siedziała tam dwa dni :( byłem sam w domu niedałem sobie rady z szafą i musiałem czekać i od tego czasu niewypuszczam ich już a po drugie niechcą same wracać do klatki trzeba je łapać a to nie jest za łatwe.
Jak można je skłonić do powracania do klatki :?:

Zanim wypuści się ptaki z klatki, trzeba pokój odpowiednio przygotować. Zajrzyj tutaj ---> http://www.zeberki.wer.pl/strony/porady.php#1 Jeżeli twoje zeberki mają ciasną klatkę to nic dziwnego, że na początku fruwanie będzie im sprawiało kłopoty. Muszą poćwiczyć, zapoznać się z pokojem. Trzeba im przygotować miejsca do lądowania, bo niektóre ptaki mają problemy z lądowaniem na płaskich półkach, przynajmniej na początku. I trzeba absolutnie uważać, żeby okna i drzwi były zamknięte (szyby zasłonięte firankami), a akwaria czy inne naczynia z wodą zasłonięte. I żadnych innych zwierząt w pokoju.
Na to, żeby ptaszki wracały do klatki też są sposoby: wejście do klatki musi być wyraźnie zaznaczone - np. w drzwiczkach powinna być żerdka, można też zawiesić tam karmidełko i jakąś zieleninę. Początkowo zeberki mogą mieć kłopoty z powrotem, ale po kilku razach powinny się nauczyć. Wystarczy, że nauczy się jeden, a drugi poleci za nim.
Jeżeli już musisz łapać ptaka, najlepiej robić to po ciemku - kiedy już przyśnie na jakiejś półce. Łatwiej go wtedy złapać, szybciej i mniej stresów dla ptaka. Najgorszym wyjściem jest gonienie ptaka po pokoju.
Ale wiesz co, dziwię ci się, że pozwoliłeś ptaszkowi siedzieć za szafą dwa dni i nic nie zrobiłeś  :cry: Ptaszek mógł się odwodnić, poza tym wiesz co on tam przeżywał? Nie żal ci było? Nie mogłeś sąsiada poprosić, żeby ci pomógł? Tak nie można... To twoje ptaszki, więc jesteś za nie odpowiedzialny...

Ale wiesz co, dziwię ci się, że pozwoliłeś ptaszkowi siedzieć za szafą dwa dni i nic nie zrobiłeś  :cry: Ptaszek mógł się odwodnić, poza tym wiesz co on tam przeżywał? Nie żal ci było? Nie mogłeś taty poprosić, żeby ci pomógł? Tak nie można... To twoje ptaszki, więc jesteś za nie odpowiedzialny...[/url]

Bardzo mi przykro było  :( wszyscy byli na wakacjach więc niemiałem kogo poprosić o pomoc  :(

Mam otworzyć dzwiczki i same mają wylecieć czy ja mam je wypędzić :?:

Jak już wszystko przygotujesz to tylko otwórz drzwiczki. Nie wypędzaj ptaszków, usiądź sobie spokojnie i poczekaj aż same wyjdą. Może się zdarzyć, że nie wyjdą za pierwszym razem. Wtedy spróbuj na drugi dzień i tak do skutku. Jak wylecą to najlepiej się nie ruszaj, żeby ich nie płoszyć. Jak już się nauczą nawigować po pokoju to będziesz sobie mógł chodzić, ale na początek lepiej siedzieć bez ruchu. Jak już się oswoją z po kojem i tobą to może nawet ci siądą na głowie  :)

Wielkie dzieki :wink:  jutro je sprubuje wypuścić ;)
Tera musze spadać jutro na 8.00 do szkoły musze wstać :roll:
Ahhh i jeszcze basenin musze kupić, kompią się... daje im na spud taki czubek może lepszy będzie basenik :?

Prubowałem dziś wypuścić zeberki na pokuj  ;) ale niechca wylecieć skacza se na patyczkach niezwracają uwagi na otwarte drzwiczki :roll:

Rób tak: otwieraj im klatkę na jakieś pół godzinki, jak przez ten czas nie wyjdą, to zamknij klatkę i spróbuj na drugi dzień. Dałeś im żerdkę w drzwiczkach? Można z zewnątrz przyczepić taką sklepową, plastikową (bo w klatce powinny mieć drewniane). Możesz im też w drzwiczkach podać jakąś zieleninę. Zrobiłeś im jakieś lądowiska w pokoju?

Nic niedałem, otwarłem klatke no i przygotowałem pokuj :roll:

Może by pomogło zrobienie z drzwiczek tarasu i umieszczenie tam jakichś smakołyków?

Tutaj są zdjęcia : http://www.papuzka.netax.pl/zrob/balkon.php Jest to strona Gosi Lison o papużce falistej, ale na pewno znajdziesz tam wiele ciekawych pomysłów na umilenie życia ptakom, do zastosowania również dla zeberek.

Drzwiczki otwierają mi się z lewej strony a nie tak jak na zdjęciach z góry :(

to sie ciesz że nei zniosły moje znosiły jak opentane nawed bez budki wkoncu zostały rozdzielone i po pewnym czasie samiczka odeszła a samiec ma nową partnerke u mojich znajomych neui myslcie ze tak zmeiniam zwierzaki ale ja nei mogłam patrzec jak było zabote piskle na dnie klatki :(

gdzie twoje zeberki śpią przez noc :?:
Niewiem jak ty ale ja mam koszyczek śpią se tam przez noc i wrazie czego znosza tam jajka  tak jak było rok temu ;)

jak to do mnie Moje spały w specjalnej budce lęgowej i znsoiła jajka :(

Zeberki jak mają butke legową śpią wniej w nocy tak jak w koszyczku :?:

Zeberki w naturze budują gniazdka owalne, zamknięte od góry, dlatego budka jest dla nich lepsza niż gniazdko kanarkowe w formie miseczki. Z drugiej jednak strony obecność jakiegokolwiek gniazda stymuluje samca do jego urządzania, do zalecania się do samiczki, a to pobudza samiczkę do składania jajek. Jeżeli więc nie chcesz rozmnażać ptaków, nie dawaj im ani budki ani gniazdka.
Na rozmnażanie zeberk można się decydować wyłącznie wtedy gdy ma się na to warunki. Większość klatek dostępnych w sklepach jest dla zeberek zbyt mała. Klatka przyzwoita powinna mieć przynajmniej jedną ściankę o długości ponad pół metra  (trzeba uważać z klatkami przeznaczonymi dla papug - bo mają one z kolei zbyt szeroko rozstawione pręty - zeberka moze wsadzić główkę i uwięznąć). Jeżeli rodzice pozwalają trzymać ptaki wyłącznie w kanarkówce, tej najmniejszej badziewnej klateczce, w której ptaki ledwo mogą się poruszać, lepiej zrezygnować z kupna ptaków. Dla ptaków, które skrzydła mają nie od parady, przebywanie w czymś takim to po prostu męczarnia. Wyobraźcie sobie jakbyście się czuli, gdyby ktoś zamknął was na całe życie w kiblu i nie pozwolił w dodatku używać nóg, a tak bardzo często traktowane są ptaki. Na tej stronie http://www.mewki.friko.pl (trzeba wejść w podstronę "O mnie" - pokaże się zdjęcie klatki)
możecie sobie zobaczyć najlepszy przykład na to, w jakich warunkach NIE POWINNO SIĘ TRZYMAĆ PTAKÓW -  klatka nie dość, że jedna z tych najmniejszych, to jeszcze wypełniona w 1/4 jakimś pudełkiem (budką lęgową?). Autorka tej strony nie wypuszcza tych mewek w ogóle i ze względu na swoje okrucieństwo nie nadaje się na opiekunkę jakichkolwiek zwierząt. Oczywiście smarkuli nie chciało się nawet zrobić drewnianych żerdek dla ptaszków i muszą siedzieć na syfiastym plastiku.

Poprostu to jest wina tego co robi takie małe klatki a w zoloogicznym by cos powiedzial jak sprzedaje ptaka z klatka jaka ptak powinnien mieć klake mininum itp. Gościu jest ucieszony że zarabia na ptaku i nic pozatym nieintersuje go że będziesz sie meczył  :(

Widzisz, Kamilo, i to jest właśnie dziwne, bo na większej klatce zarobiłby przecież więcej... Fakt, w sklepach często pracują straszne młotki, co o ptaku wiedzą tyle, że ma dziób i skrzydła...

Na dużej by zarobił więcej ale mniejsza tańsza i więcej tego im schodzi a nie każdy może sobie pozwolić na dobrą klatke więc sprzedawca woli upchnąć gównianą ale kase ma, taka matematyka.

Tyż prawda  :? Szczególnie jak jest jeden sklep na całą gminę i gość wie, że do konkurencji nie pójdziesz, bo jej po prostu nie ma...
Dlatego, jeżeli ma się tylko możliwość, dobrze jest się rozglądać za giełdami czy targami zoo, gdzie za tą samą cenę można kupić dwa razy większą klatkę, tańsze akcesoria...

Zauwarzyłem dziś w gniazdku 3 jajka... niedawałem żadnego pokarmu żeby zachęcić je do złorzenia jaj... :roll:
niekapuje tego... napoczątku starałem się żeby zniosły jajka i nic z tego niebyło a teraz nic niezrobiłem żeby zachęcić je do złorzenia jaj a one składają... :?

Faktycznie chyba nie kapujesz  :roll:
Przed składaniem jajek podaje się ptakom jak najbogatsze żarełko, w tym mieszankę jajeczną i koniecznie sepię. W okresie wysiadywania jajek przez ptaki przestaje się podawania mieszanki jajecznej, bo zbyt duża ilość pokarmu białkowego może pobudzić ptaki do nowych lęgów - wtedy na złożonych już jajkach zrobią nowe gniazdo i ziosą nowe jajka, ale wówczas lęg może sie nie udać. Kiedy pisklęta zaczną się wykluwać, znowu wracamy do podawania mieszanki jajecznej, żeby ptaki mogły łatwo wykarmić swoje dzieci.
Ale będę szczera - jeżeli nadal trzymasz swoje ptaki w tej tyciuniej klateczce to lepiej zabierz im gniazdko i jajka i nie doprowadzaj do lęgów. Chyba, że koniecznie chcesz zaszkodzić ptakom.

ale ja nic niedawałem... np. sepi... dawałem mało białka bo niechciałem doprowadzić do tego... a one jakoś zniosłe te jajka, tego właśnie nierozumie...
bardzo bym chciał stworzyć stadko zeberek, bardzo podobaja mi sie te patki, tylko narazie niemam dużej klatki :( może w przyszłości :roll:

Zeberki nawet przy niedoborach żywności moga znosić jajka - na tym polega ta reklamowana "łatwość rozmnażania". Problem w tym, że bez wapnia skorupka jajka będzie cieniutka, pisklę nie będzie miało z czego czerpać wapnia (do budowy kości i do rozwoju układu nerwowego) i innych składników mineralnych, może wykluć się zdeformowane, osłabione lub mieć krzywicę. Dlatego prawidłowe żywienie rodziców jest bardzo ważne. Samiczka przy braku wapnia może cierpieć na zaparcie jaja, a to bywa niebezpieczne dla jej życia. Sepię musisz dawać cały czas, koniecznie!
Jeżeli na razie nie masz warunków na rozmnażanie zeberek to zabierz im gniazdko i zabierz jajka. Na razie karm je ziarnem, dawaj jabłuszko, tartą marchewkę, od czasu do czasu coś zielonego (np. koperek). Jak kiedyś będziesz miał większą klatkę, wtedy będziesz mógł sobie pozwolić na pisklęta.
Po jakimś czasie, kiedy pisklęta dorastają, ojciec zaczyna je przeganiać ze swojego rewiru - to całkowicie normalne. W małej klatce, takiej jak twoja, młode ptaszki nie mają dokąd uciekać i mogłoby się to dla nich skończyć tragicznie. Dlatego na razie lepiej nie rozmnażać  :)