Zeberki w naturze budują gniazdka owalne, zamknięte od góry, dlatego budka jest dla nich lepsza niż gniazdko kanarkowe w formie miseczki. Z drugiej jednak strony obecność jakiegokolwiek gniazda stymuluje samca do jego urządzania, do zalecania się do samiczki, a to pobudza samiczkę do składania jajek. Jeżeli więc nie chcesz rozmnażać ptaków, nie dawaj im ani budki ani gniazdka.
Na rozmnażanie zeberk można się decydować wyłącznie wtedy gdy ma się na to warunki. Większość klatek dostępnych w sklepach jest dla zeberek
zbyt mała. Klatka przyzwoita powinna mieć przynajmniej jedną ściankę o długości
ponad pół metra (trzeba uważać z klatkami przeznaczonymi dla papug - bo mają one z kolei zbyt szeroko rozstawione pręty - zeberka moze wsadzić główkę i uwięznąć). Jeżeli rodzice pozwalają trzymać ptaki wyłącznie w kanarkówce, tej najmniejszej badziewnej klateczce, w której ptaki ledwo mogą się poruszać, lepiej zrezygnować z kupna ptaków. Dla ptaków, które skrzydła mają nie od parady, przebywanie w czymś takim to po prostu męczarnia. Wyobraźcie sobie jakbyście się czuli, gdyby ktoś zamknął was na całe życie w kiblu i nie pozwolił w dodatku używać nóg, a tak bardzo często traktowane są ptaki. Na tej stronie
http://www.mewki.friko.pl (trzeba wejść w podstronę "O mnie" - pokaże się zdjęcie klatki)
możecie sobie zobaczyć najlepszy przykład na to, w jakich warunkach
NIE POWINNO SIĘ TRZYMAĆ PTAKÓW - klatka nie dość, że jedna z tych najmniejszych, to jeszcze wypełniona w 1/4 jakimś pudełkiem (budką lęgową?). Autorka tej strony nie wypuszcza tych mewek w ogóle i ze względu na swoje okrucieństwo nie nadaje się na opiekunkę jakichkolwiek zwierząt. Oczywiście smarkuli nie chciało się nawet zrobić drewnianych żerdek dla ptaszków i muszą siedzieć na syfiastym plastiku.