Powiem więcej- w wypadku wielu gatunków jest bardziej niż możliwe. Świadczy o tym hodowla od pokoleń np. boa dusicieli, pytonów tygrysich, wielu gatunków Colubridae, agam brodatych, wielu gekonów i eublefarów, itp.. Otrzymywanie coraz to nowych odmian barwnych, selekcja linii mieszańcowych. U wielu gatunków okazy hodowane we właściwych warunkach wykazują o wiele szybszy wzrost i lepszą płodność w porównaniu z pobratymcami żyjącymi w naturze(np. 3-krotnie szybciej rosną pytony siatkowane w terrariach, w porównaniu z populacją badaną na Sumatrze- powodem lepszy pokarm, brak pasożytów). Nie można wrzucać wszystkich " egzotów" do jednego worka-amatorska hodowla małp czy dzikich kotów to nie to samo co np. małych jaszczurek czy nawet pytonów tygrysich. Owszem, są takie gady, które wyłapywane są bez sensu, nie aklimatyzują się zupełnie w warunkach sztucznych( najgorsze to, że pomimo tego są zupełnie legalnie importowane). Jednak coraz więcej gatunków rozmnaża się w hodowli, dzięki temu chroniąc pobratymców "wolnościowych" .W ten sposób też poszerzamy naszą wiedzę o biologii tych zwierząt. Są gatunki, o których wiadomo cokolwiek tylko dzięki temu, że są hodowane, o życiu w naturze nie wiadomo nic, albo prawie nic.
Poza tym nie wiem, czemu krytykować ludzi, którzy świadomie kupują zwierzę nieudomowione i zapewniają mu właściwe warunki do życia, nawet, jeżeli powoduje nimi tylko chęć" posiadania zwierzątka" Ono nie jest świadome celów, dla których trzyma je właściciel.