Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: żarło  (Przeczytany 844 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
żarło
« : 2004-10-17, 15:21 »
moj zolw nic nie chce jesc, oprocz jabca, marchewki, gotowanego makaronu, salaty i kapusty :( jak go przyzwyczaic do czegos nowego..? i do CZEGO?
Zapisane

Kacper

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 751
  • :)
żarło
« Odpowiedź #1 : 2004-10-17, 15:24 »
och sory czytanie ze zrozumieniem się kłania :lol:  może to mu najbardziej smakuje
Zapisane

arke

  • Gość
żarło
« Odpowiedź #2 : 2004-10-17, 16:34 »
1).ile żółw ma lat?

2)jaki to żółw -strpowy?
Zapisane

Forum Zwierzaki

żarło
« Odpowiedz #2 : 2004-10-17, 16:34 »

Edi

  • Gość
żarło
« Odpowiedź #3 : 2004-10-17, 19:23 »
Cytuj
jabca, marchewki, gotowanego makaronu, salaty i kapusty


Ojojojojoj......praktycznie należy mu całkowicie zmienić dietę.Jabłko,podobnie jak inne owoce,podawaj rzadko,raz na jakiś czas.Marchewka może być podawana częściej(zawiera dużo wit. A) ale też nie do przesady.Gotowany makaron  :shock: ,sałata i kapusta od razu "do kosza"!To nie jest pokarm właściwy dla żółwia.
Żółwie stepowe to roślinożercy.Wszelki pokarm poch. zwierzęcego odpada(i nie sugerować się tym co piszą w książkach).Teraz coraz trudniej o roślinki łąkowe(które przez wiosnę,lato stanowią podstawę i właściwie jedyny pokarm,oczywiście odpowiednio urozmaicone.Reszta to dodatek).Dlatego ich miejsce zastępuje właśnie marchewka,pomidory,ogórek,trochę sianka można sypnąć(ale to obok właściwego pokarmu),cykoria,owoce(małe ilości).Moża również nazbierać trochę zielska(póki jest) i zasuszyć-potem to będzie dobry dodatek do diety.Aha,można również zasiać kiełki-np. marchewki,rzodkiewki itp.
Osobną kwestią jest przyzywczajenie żółwia do nowego pokarmu,bo to bardzo uparte zwierzęta i jest to dość trudne.Tu potrzebna jest cierpliwość.Można spróbować podawać mu nowy pokarm z ręki ale nic na siłę.W książkach wspominają o dokładnym mieszaniu tego pokarmu,który lubi z tym za którym nie przepada-zwierzę będzie zmuszone zjeść to razem(choć nieraz albo w ogóle nie ruszy jedzenia albo tak sprytnie wybierze to co lubi,że w misce zostanie tylko to co mu nie odpowiada  :) ).Ostatecznością jest zastosowanie jednodniowej głodówki.Potem żółw chętniej sięgnie po mniej lubiane przez niego jedznie.Ne jest to dobre(tzn ten jeden dzień mu nie zaszkodzi ale chodzi o to,tak jak wspominałem wyżej-żółw jest uparty i ta głodówka może się przeciągać) dlatego potraktuj to jako ostateczność.Odowiednio urozmaicaj jedzenie żółwiowi,nie przyzwyczajaj go do wciąż tego samego.Aha,i mimo wszystko nie powracaj do "gotowanego makaronu, salaty i kapusty".
Pozdrawiam
Zapisane

arke

  • Gość
żarło
« Odpowiedź #4 : 2004-10-17, 21:26 »
w żółwiach nie ma to jak Edi :wink:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.08 sekund z 27 zapytaniami.