Jeżeli wiesz "z doświadczenia", że piasek jest 'zabójczy' dla owadów to rozumiem, że miałaś przypadki śmierci przez zapchanie przetchlinki/uduszenie ziarnkiem piasku?
Jeszcze mi powiedz, jak to stwierdziłaś i skąd masz pewność, co było przyczyną śmierci.
Patyczak indyjski musiałby chyba zostać wywałkowany po piasku, żeby mu coś gdzieś wlazło. Same z siebie w piasku się raczej nie tarzają. Hoduję patyczaki od kilkunastu lat, przetestowałam różne podłoża i piasek jest zdecydowanie najlepszy. Jest jeszcze jedna metoda - nie kłaść na dno nic, ale wtedy trudno o utrzymanie wilgotności.
Piszesz, że pleśń pojawia się tylko w słabo wentylowanych pomieszczeniach, nie zgodzę się z tym (pleśń pojawi się nawet w otwartej doniczce), aczkolwiek w tych ze słabą cyrkulacją powietrza pleśń rośnie bujniej. Ty masz wentylowane insektarium (prosiłabym Cię, żebyś opisała jak wygląda), ale pomyśl, w jakich warunkach trzyma patyczaki większość. W słoikach i akwariach niestety. Mało kto ma prawdziwe insektarium w domu.