A u mnie ilość robionych zdjęć maleje, coś się chyba wybredna robię i coraz częściej po prostu nasycam się widokiem i pozwalam chwili przemijać - właśnie te momenty nabierają dla mnie wartości, bo tak wyjątkowe, bo tylko moje...
hes, a pokazuj, pokazuj - na reporterkę jestem zawsze chętna. Na temat filtrów połówkowych niewiele powiem, bo widoki, zdjęcia śniegu to u mnie na palcach jednej ręki zliczysz, a do tych kilku ujęć zabawa programem graficznym wystarczy. Jeżeli miałabym wybierać, to zdecydowałabym się na Hoya, B&W.
Wytłumacz proszę jeszcze raz, o co z tym iso chodzi. Wybrany czas nie ma wpływu na iso. Dłużej naświetlane zdjecie nocne będzie mieć jednak większe szumy niż zdjęcie w dzień na tym samym iso, wynika to z faktu, iż matryca podczas pracy się nagrzewa, co powoduje powstawanie szumów. Pokaż może jakieś przykłady.