Oto moje prezenciki dla zwierzaków w rodzinie. Cztery kotki, cioci, cioci i siostry i pies cioci. Najpierw kupiłam myszki (które lataja po podłodze po pociągnięciu za sznureczek) tzn. mama wyłożyła kasę...
Potem zwinęłam mamie ze sklepu folę, pudło które przerobiłam na podkładki pod myszy i plakietki i narysowałam wierzch plakietek... i wszystko razem zapakowałam. Do tego jeszcze dropsy które zażyczył sobie pies cioci...
Efekt końcowy jest taki. Więcje tego nie zrobię...
Matka jak zobaczyła od razu chciała, żebym nabazgrała coś dla niej do prezentów... a sesja to co?
P. S. Te wszystkie ciemne miejsca są niebieskie na prawdę...