Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Pogodomy po naszamu!  (Przeczytany 12780 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ninek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2860
    • WWW
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #30 : 2007-03-16, 21:10 »
u mnie na uczelni ostatnio sie brechtalismy z nazwy temperowki - strugaczka :lol:
A to dla mnie jest w 100% normalne :P w 90% przypadków mówie strugaczka :)

może gwary używasz tylko o tym nie wiesz? :>

Wątpie. Chyba że w żartach. I mówie o takiej typowej gwarze, jak przykłady powyżej ;) Z tego co tu wymieniacie zrozumiałam kilka słów, na palcach mogłabym policzyć :P

aa i ciągłe używanie 'dla' jest charakterystyczne ;)
To moja kumpela ma z wami coś wspólnego, co chwile jest tylko dla, dla, dla
Zapisane
Psy: Fox, Majka i Vega
Koty: Karmel i Mefisto
Szczury: Mia, Pcheła, Weszka, Zambia, Trufla, Mała Mi, LeeLee i Lilia

"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain
http://szczury.dzs.pl - Klik ;)

Doris

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #31 : 2007-03-17, 13:03 »
kareena a może jednak gwara, bo o "zaiwanić" nie słyszałam. :P
Zapisane

PPSIARA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #32 : 2007-03-17, 13:12 »
Warszawa to gwary nie ma:P ale wpisałam na wiki "gwara warszawska" i znalazło
Cytuj
Gwara warszawska powstała w XVIII w. z nałożenia się na substrat polski licznych zapożyczeń z mazowieckiej odmiany polszczyzny, a także języków obcych używanych przez mieszczan i dwór królewski, a w XIX w. wzbogaciła pod wpływem niemczyzny, a potem języka rosyjskiego. Bardzo charakterystyczne dla gwary warszawskiej jest wymawianie głosek "kę", "gę" jako "kie", "gię" itd.
[...]
Od powstania warszawskiego, kiedy to zupełnemu zniszczeniu uległa tkanka miejska a mieszkańcy Warszawy zostali wysiedleni, gwara warszawska jest w zaniku. Powojenni warszawiacy w dużej części pochodzili spoza Warszawy i nie mieli styczności z jej przedwojennymi mieszkańcami, przez co w języku dzisiejszej stolicy dominują elementy innych gwar regionalnych, a przykłady leksykalizmów typowo warszawskich spotyka się dość rzadko.
Głupie powstanie warszawskie!:P
Zapisane
Głośnym strzałem w swoją głowę rozpoczynam rzeź idiotów.

Forum Zwierzaki

Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedz #32 : 2007-03-17, 13:12 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #33 : 2007-03-17, 17:20 »
Zaiwanić, podiwanić to i u nas bywa używane. Czasem też w znaczeniu "zasuwać", tzn. chciałam powiedzieć "szybko iść"... ;p Coś mi się kojarzy stara piosenka jakiejś warszawskiej kapeli, ze słowami "zaiwania, że aż strach"... Ale o jakie "zaiwanianie" w niej chodziło, nie wiem...
Zapisane
IBDG Wrocław

PPSIARA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3582
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #34 : 2007-03-17, 17:47 »
Zaiwanić, podiwanić to i u nas bywa używane. Czasem też w znaczeniu "zasuwać", tzn. chciałam powiedzieć "szybko iść"... ;p
no mi sie właśnie zaiwanić kojażyło z szybkim iściem(?)
Zapisane
Głośnym strzałem w swoją głowę rozpoczynam rzeź idiotów.

Akane

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #35 : 2007-03-17, 21:44 »
zaiwnić to ja pierwszy raz słyszę :P  Albo ta strugaczka.

 "klepidupa   rm i rż, ekspr. [człowiek mówiący byle co, bez zastanowienia; plotkarz, plotkarka]: I ty słuchasz, co ci ta klepidupa opowiada? Zasłysz. Kto ci to powiedział, ten klepidupa Juras? Zasłysz. " ahaha, to z tego słownika poznańskiego! Moja sis studjuje w Poznaniu. Ciekawe czy zrozumie, jak jej tak powiem :P .

Mi się i tak najbardziej podobają trusie po mazursku(tzn. króliki) ;) Teraz swojego króla będę trusiem nazywać.
Zapisane

Cieciorka

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #36 : 2007-03-18, 00:33 »
Psiara, moja babcia urodziła się w Warszawie przed wojną i co jest charakterystyczne mówi "dźwi" zamiast "drzwi". Albo "zmarźniesz" zamiast "zmarzniesz".

A Wrocław taki normalny dosyć :P Starsi ludzie ze Lwowa bardzo wyraźnie i donośnie mówią....a tak to wszystko wymieszane.

Większość z tych słówek co podawaliście  to znam...ale tekstu Pegaza to nie xD
Zapisane

*RivenA*

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2649
  • *____*
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #37 : 2007-03-18, 07:56 »
Psiara, moja babcia urodziła się w Warszawie przed wojną i co jest charakterystyczne mówi "dźwi" zamiast "drzwi". Albo "zmarźniesz" zamiast "zmarzniesz".

moja babcia tez tak mowi xP ale to denerwujace czasami jest x-X

a Włocławek chyba jakiejś gwary nie ma o_O"
Zapisane
"Gdy coś będzie nie tak, nie martw się -ja jedynie podpalę Twój stos."


ciasteczek ^_^

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #38 : 2007-03-18, 12:23 »
O klepidupie nie słyszałam... ;p A o człowieku mówiącym byle co (nie plotkarzu), u nas można powiedzieć, że opowiada banialuki. Ale to chyba znane słówko? Pochodzi od miejscowości, chyba w Rumunii, albo gdzie indziej ;p 
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedz #38 : 2007-03-18, 12:23 »

Doris

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #39 : 2007-03-18, 16:17 »
"Opowiadać banialuki" u nas (podkarpackie) też się mówi, a oprócz tego można też powiedzieć, że ktoś opowiada bluje. Nie weim, zcy znacie takie określenie. A kobieta plotkara to bluja.
Zapisane

kareena

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #40 : 2007-03-19, 16:18 »
nie wiedzialam ze banialuki to gwarowe :)

gałgany = łobuzy (mlode chlopaki) tak mowi moja babcia ale czy to gwara? :lol:
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #41 : 2007-03-19, 17:05 »
Bo my tu i o gwarze, i o dziwnych słówkach z różnych stron kraju piszemy ;p Ale "banialuki" to pewnie ogólnopolskie określenie... "Gałgan" też jest znany, głównie chyba ze starych książek i filmów :)

Zapisane
IBDG Wrocław

Essey

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #42 : 2007-03-27, 15:59 »
Ja od zawsze mieszkam na śląsku ale gwary nie umiem nic a nic;) No chyba że nieświadomie czasami coś wtrącę.
Zapisane

Akane

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #43 : 2007-04-03, 15:12 »
Słyszałam banialuki i gałgany.. ale nie do końca wiem co znaczą... u nas się raczej ich nie używa.
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #44 : 2007-04-04, 09:06 »
Banialuki to opowiadane głupoty, bzdury, niewiarygodne historie. A gałgan, jak napisała Kareena, to łobuziak, ale taki lżejszego kalibru, niespecjalnie groźny :)
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedz #44 : 2007-04-04, 09:06 »

Akane

  • Gość
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #45 : 2007-04-06, 13:23 »
Banialuki to opowiadane głupoty, bzdury, niewiarygodne historie. A gałgan, jak napisała Kareena, to łobuziak, ale taki lżejszego kalibru, niespecjalnie groźny :)
A, nie zauważyłam, że Kareena już napisała o tych gałganach. ^^'  Ale ja słyszałam jak "gałganami" nazywano jakieś materiały, albo takie kukiełki szmaciane...
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #46 : 2007-04-06, 15:19 »
Kiedyś, dawno temu, chyba samodzielnie robiło się laleczki z gałganków. W starych książkach dzieci bawią się gałgankowymi lalkami. Nawet piłki do kopania robiono ze szmat, ale to chyba w czasach powojennych, a może i póżniej? No tak, gałgany to szmaty, resztki materiałów... no i łobuziaki :)
Zapisane
IBDG Wrocław

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #47 : 2007-04-07, 17:05 »
ja coprawda w sumie w 25% tylko ślązaczka (właśnie tu mam problem... Bo i matka jest pół ślązaczką i ojciec był pół ślązakiem... ja się na matmie nie znam XD ale przyjęłam to co cut mówi ^^ ), ale czy ja wiem czy tak dużo gwaruję... zapewne nawet nie wiem, że to co mówię jest gwarą... W wakacje tłumaczyłam kuzynce co to znaczy "namarasić" XDD

A z tekstu pegaza nie rozumiem następujących wyrazów
-antryj
-biks
-krauza z brateringam (niemiecko brzmi =_=')
-dałerwele
-kaoukastli

niektóre rozumiałam z kontekstu, ale większość kapuje ^^

Haaa XD ja pamiętam jak brat poszedł do sklepu i powiedział "poproszę gumiklyjzy" a babka patrzyła się na neigo ja na kosmitę XDDD
No i mama do domu przynosi "maszkety" a ja do szkoły nosze gacie (ponoć gacie gdzie indziej oznaczają majty O_o), i jesteśmy boroki, bo musimy takie ciężkie plecaki  nosić, moja mamuśka nosi bryle, pali cygarety a potem kipy walają się w popielniczce...

Ale jak pGz mówił, to zanika, i dziwiłam się gdy woźna powiedziała  "podaj mi złotko ten kibel' XDDDDD chodziło jej o wiadro XDDD
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

cut

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 341
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #48 : 2007-04-07, 18:08 »
ja coprawda w sumie w 50% tylko ślązaczka (właśnie tu mam problem... Bo i matka jest pół ślązaczką i ojciec był pół ślązakiem... czyli wychodzi, że ja tyż 50%)
Z tego co pamiętam, to zgodnie z czarną magią (matematyka), jesteś w 25% Ślązaczką. (0,5x0,5). Gratuluję zrozumienia tekstu peGazussa. Przyznam, że nie zrozumiałam dwóch wyrazów. Już biegnę poznać ich znaczenie ;-)
Zapisane
'Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.'
(Ustawa o Ochronie Zwierząt)

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #49 : 2007-04-07, 18:17 »
niahahaha XD właśnie się dowiedziałam że nic we mnie ze slązaka XD
Jeden dziadek spod Krakowa, babcia gdzieś z tych środkowych rejonów (ach ta gegra XD), drugi dziadek z krakowa, druga babcia ze wschodu polski XD I tyle ze mnie ślązaka, to to że rodzice urodzili się i żyli w katowicach...
no to nie ma problemu z liczeniem XD
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #50 : 2007-04-07, 18:32 »
No i mama do domu przynosi "maszkety" a ja do szkoły nosze gacie (ponoć gacie gdzie indziej oznaczają majty O_o), i jesteśmy boroki, bo musimy takie ciężkie plecaki  nosić, moja mamuśka nosi bryle, pali cygarety a potem kipy walają się w popielniczce...

Co to maszkety? A że majtki nosisz do szkoły, to dobrze... :P ;p Bryle to i u nas popularne słówko, ale na niedopałki mówi się kiepy, nie kipy... Chyba, że zjadłaś literkę...

Przypomniałam sobie, jak w dzieciństwie zaskoczył mnie kolega, który spytał, gdzie trzymamy "bety"... Chodziło mu o pościel, tzn. kołdry, poduszki... Bety to takie przeszkadzające, rozwalone rzeczy, ja mówię "bambetle". Nawet nie wiem, skąd podłapałam to słówko :)
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedz #50 : 2007-04-07, 18:32 »

Dory

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2527
  • Khajiit has no time for you! [']
    • WWW
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #51 : 2007-04-07, 18:44 »
maszkety... takie żeczy do maszkecenia XD ja wiem jak to określić... słodycze? coś co jest do jedzenia, ale nie służy zaspokajaniu głodu XD
a w kipach nie zjadłam literki. A co do betów, to też się spotykam z tym określeniem, ale sama mówię "pościel" XD
Zapisane
Did you want play pazaak?
Mårran

Praying to yourself, my Lord? That's not a good sign. Or perhaps it is. Prince of Madness, and all that.:eh:
give me some fish, give me give me some fish...

lux ferre

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #52 : 2007-04-07, 19:50 »
Maszkety=łakocie :)
Zapisane
IBDG Wrocław

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Pogodomy po naszamu!
« Odpowiedź #53 : 2010-01-10, 21:37 »
Ja z tych zacofanych rejonów co Fatty - czyli z podkarpacia. :P
Ale przez internet, czy fora się już miesza słownictwo + używa się już języka potocznego np. 'żaaa'l, najczęsciej słówka z angielskiego xD np. joke, lol itp.
Mnie wkurza już: "helloł!". :p
Zapisane
Podpis bez przekazu.
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.068 sekund z 27 zapytaniami.