Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Lęk przed końmi.  (Przeczytany 20946 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Lęk przed końmi.
« : 2006-10-26, 18:21 »
 Witam :)
Zwykle tu nie przesiaduję,z przyczyn zawartych w temacie. Jak taki lęk  przemóc ?
Konie zawsze mnie fascynowały, uwielbiałam na nie patrzeć, rysować je, słuchać o nich...ale na tym się kończyło.  Gdy miałam do jakiegoś podejść od razu robiłam się bielsza niż ściana, nogi miękły jak wata, trzęsłam się niczym osika, a w gardziołku zamierał jęk strach wyrażajacy, instynkt ucieczki nakazywał mi natychmiastowy odwrót, co skwapliwie wykonywałam.
Nie wiem z czego to się wzięło :mysli: , ale jest tak odkąd małym dziecięciem byłam i jak dotąd nic nie zwiastuje poprawy. Konie wyczuwają mój strach i to dodatkowo utrudnia mi lęku pokonanie. Zwierzęta szanuję, więc myślę,że już najwyższy czas pomalutku zabrać się za ten lęk paskudny... ale jak ?
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Nanami

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #1 : 2006-10-26, 21:00 »
Przede wszystkim pogłebiajac wiadomosci o nich... O ich mowie ciała, by móc przewidywac ich zachowanie. Być moze to taki podswiadomy lek, gdyz całkiem nie wiesz co kon w danej chwili planuje. Poza tym wiadomo, podejdz do barierki ze spokojnymi konmi, spróbuj pogłaskac je po chrapkach ;) Ja sie na przykład boje koni w grupie luzem na np. pastwisku, gdyz pojawienie sie człowieka zazwyczaj powoduje ich zaciekawienie i jak sie tłoczą, to czesto sie przekomarzają miedzy soba, ale ja z kopytka dostac nie chce... ;) Staraj sie pomalutku zmniejszac swój lek :P
Zapisane

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #2 : 2006-10-27, 15:18 »
mozesz próbowac przełamac ten lek ale jesli to jest głeboko zakorzenione w Twojej psychice to bedzie trudno.Ja np.takiego lęku nigdy nie miałam.Czasem wręcz w druga strone-często pchałam sie na trudne konie w niebezpieczne sytuacje.Jak jakis kon do Ciebie podchodzi to pewnie jest taka sytuacja:boisz ale ale go głaskasz po chrapkach,bardzo delikatnie,kiedy on chce cie powąchac lub pomiziać się, zrobi jakis bardziej gwaltowny ruch głowa lub sie poruszy,ty odruchowo cofasz reke w obawie ze on cie moze ugryzc czy cos tam...konie same z siebie nie gryza,nie kopia chyba ze zrebaki lub konie z narowami.pomysl ze konie to takei dusze maskotki i powiem Ci ze konie ze zdrowa prychika tak własnie sie zachowuja(oczywiscie nie wsyztskie ale wiekszosc)podchodza,przytulaja sie,daja głaskac,ocierają.Kon  sam z siebie krzywdy Ci nie zrobi pamietam o tym :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedz #2 : 2006-10-27, 15:18 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #3 : 2006-10-27, 15:39 »
.Jak jakis kon do Ciebie podchodzi to pewnie jest taka sytuacja:boisz ale ale go głaskasz po chrapkach,bardzo delikatnie,kiedy on chce cie powąchac lub pomiziać się, zrobi jakis bardziej gwaltowny ruch głowa lub sie poruszy,ty odruchowo cofasz reke w obawie ze on cie moze ugryzc czy cos tam..
chciałabym wręcz aby tak było ;) Bo u mnie to wygląda tak,że ja nawet nie jestem w stanie do konia zbliżyć się na mniej niż 10 metrów, a co dopiero głaskanie. Instynkt ucieczki się uruchamia i czym prędzej oddalam się na bezpieczną odległość.

Być moze to taki podswiadomy lek, gdyz całkiem nie wiesz co kon w danej chwili planuje.
bardzo możliwe, bo ja w ogóle koni nie znam.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

KoChAm KonICzki!!!

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1648
  • Dziki jezdziec
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #4 : 2006-10-27, 16:32 »
Fatty mialam podobny problem :)
Straaaaaaasznie balam sie koni. Az do czasu kiedy moj wujek przeprowadzil sie na wies i kupil 3 konie pikne zxobaczylam ze one nie sa straszne!!!! I tak sie zrodzila moja milosc do koni!! :kocham:
Fattyś :tuli: bedzie dobrze!!!!!
Zapisane
Konie pełnej krwi angielskiej Potocznie zwane są folblutami. Jest to rasa wyścigowa istniejąca przeszło 200 lat. Zalety koni angielskich zostały wykształcone w wyniku nadzwyczaj ostrej selekcji, jakiej wymaga przygotowanie do wyścigu (trening), a potem sam wyścig. Ze względu na silnie rozwinięty układ nerwowy są one ogromnie pobudliwe i nerwowe. Cechą charakterystyczną tej rasy jest nastawienie całego organizmu w kierunku uzyskiwania wielkich szybkości w galopie.  W produkcji wyczynowych koni sportowych pełnej krwi przodują stadniny: Kozienice, Moszna, Widzów, GOLEJEWKO :), Iwno, Strzegom, Rzeczna.

dlatego kocham tę rasę...

Nanami

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #5 : 2006-10-27, 16:58 »
No to skoro nic o nich nie wiesz, to wynika z niewiedzy ;) Jesli masz gdzies niedaleko konie, to po prostu chodz i podgladaj je jak zachowuja sie na paswisku, obserwuj ich zachowania i pogłebiaj wiedze o ich zachowaniach... :)
Zapisane

Trinity...

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #6 : 2006-10-27, 19:08 »
Może to głupie, ale dziewczyny muszę się przyznać, że mimo iż jeżdżę już troszke to czasem też się boję. Jakiś gwałtowniejszych ruchów konia, albo jak zdarzają się sytuacje niespodziewane, gwałtowne, troszke niebezpieczne w stajni. Nie wiem z czego to wynika. Jak sobie z tym radzic? Może jest tak dlatego, że kiedyś miałam wypadek... Denerwuje mnie to bardzo, bo wiem, że koń naumyślnie nie chce mi nic zrobić, ale jednak wydaje mi sie, że może coś zrobić nieumyślnie. Pomóżcie...
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #7 : 2006-10-27, 21:42 »
Ja też się koni jeszcze do niedawna bałam. Mi pomogło zmienienie stajni, na taką w której nie było nic na siłę i jesli nie chciałam czegos przy koniu robic, to nie musialam ;) (ja miałam tak, że jak byłam na koniu to ok, ale jak juz normalnie na ziemi to duuuuużo gorzej :| ).

Fatty ja bym na Twoim miejscu podowiadywała sie troche ogólnie o koniach i próbowała sie najpierw zapoznawać z takimi "pewniakami" - spokojnymi konmi, moze nawet kucykami, najlepiej ulubiencami dzieci, bo te mają przewaznie najwiecej cierpliwosci i rzadko robia gwałtowne ruchy. ;)
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

Nanami

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #8 : 2006-10-28, 10:12 »
Kucyki bywaja bardziej nieprzerwidywalne niz duze konie... :P

Trinity, taki lęk i respekt jest naturalny i nie próbowałabym go wykorzeniac... Gdyz moze kiedys uratowac Ci zycie. Rzadko który koń chce umyslnie człowiekowi zrobic krzywde, ale one nie zdają sobie sprawy ze swojej siły, dla nich przepychanki to normalka, a dla człowieka mogą sie skonczyc powazna krzywda. Ja tez czuje taki respekt dla koni i nawet do koni, które wiem, ze nigdy nikomu nic nie zrobiły i nie próbowały zrobic, podchodze ufnie, lecz ciągle obserwuje ich zachowanie. A do wariatków, to ja mam duzy respekt, podejde ale z najwieksza ostroznoscia ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedz #8 : 2006-10-28, 10:12 »

Wunderwaffe

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #9 : 2006-10-30, 17:07 »
Fatty, ty masz fobię po prostu, i nawet jeśli zapoznasz się szczegółowo z końskim żywotem nadal będziesz ją miała.
I nie będzie ci łatwo się jej pozbyć.
Zapisane

Princessa

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #10 : 2006-10-30, 20:35 »
ja tez mialam leki....na samym poczatku jak mialam kontakt z konmi to nie. chcialam wszystko przy nich robic itp. jak mnie kon kopnal i jak sie naogladalam wypadkow gryzienia moich kolezanek to zlapalam leku. balam sie podchodzic z tylu do konia, czyscic tylnych kopyt, zblizac sie do koni, ktore uchodzily za narowiste. i co? przeszlo wszystko. teraz to juz zadne gryzienie, uszy w tyl czy podniesiona noga nie robia na mnie wrazenia. co do kopyt to bardzaiej wole czyscic tylne od przednich, sama sie pcham do wrednych koni :P zeby w razie W pamietaly z kim maja do czynienia :P
tylko Fatty moj lek wynikal z czegos. mialam to w psychice. a Ty dokladnie tak jak mowi Wunderwaffe masz fobie. a to jest trudno przelamac. i co z tego ze bedziesz wiedziala czego sie mozesz po koniu spodziewac? Ty i tak do niego nie podejdziesz, bo bedziesz sie najnormalniej w swiecie bala.
Zapisane

Labradorka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2221
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #11 : 2006-10-31, 22:23 »
A ja nigdy się ogólnie koni nie bałam. Potrzebowalam troche czasu, zeby sie przyzwyczaic, ze nie wszystkie koniki są łagodniutkie i zeby przyzwyczaic sie do konskich zachowan. Owszem, byłam szczęśliwa ale poddenerwowana przed pierwszą lekcją jazdy, przed pierwszym zagalopowaniem, ale ę samych koni sie nie bałam.
Prawda, w starej stajni były także konie dość nieprzyjemne w boksie (jedna nawet nazywaliśmy Nawalona <a na imię miała podobnie w wymowie, na dodatek po wejściu do boksu momentalnie odwracała się i próbowała kopać>) oraz jedna stara złośnica, ktora mnie skutecznie zraziła do czyszczenia tylnych końskich kopyt. Po prostu wyszarpnęła mi nogę z reki i lekko drasnęla mnie w ręke - nie, nie bolalo, ale sie wystraszylam i do tej pory mam opory przed czyszczeniem tylnych kopyt... Glupio mi prosic za kazdym razem kogos o pomoc (chyba, ze kon probuje kopnąc i to na "powazne" to wtedy wole poprosic kogos, a nie igrac z losem ;)) wiec czyszcze, ale na pewno tego nie lubie ;)
Kiedys mialam tez opory przed zakladaniem oglowia - kon na ktorym jezdzilam za nic w swiecie nie chcial spuscic glowy - ja jestem niska, kon duzy, machał nią w gore i dol, a jak juz udalo mi sie sciągnac ją na dół to nie chciał brać wędzidła, palce nie pomagały. I z gory zalozylam, ze kazdy konik tak robi i jak najbardziej moglam probowalam sie wykrecac od tego. Potem jednak nie mialam mozliwosci, aby ktos mi pomogl, sprobowalam z innym, spokojnym konikiem i udalo mi sie. Od tego czasu juz nie mam oporów i wszystkim konikom na którym potem jezdzilam zakladalam.
I jeszcze jedna taka "historyjka"... W mojej stajni byl konik, piekny 5 letni walaszek. Widzialam, jak wariowal w boksie, jak strzelal baranki i zrzucal. Widzialam tez jak reagowal na widok klaczy - slowem maly swirusek... Czulam lek przed tym koniem, az pewnego pieknego dnia mialam na niego wsiasc... Na początku bylam pewna ze to dzikus i ze zanim wsiąde juz zlece, ale okazalo sie, ze to calkiem mily i spokojny konik - a jaki aniolek w boksie! Szybko sie polubilismy i
spedzilam z nim naprawde mile chwile i wiele mnie nauczyl :)
Jeszcze jedno mi sie przypomnialo - przy stanowisku staly dwa walachy od bryczki. Na obozie zanosilismy im wode w wiadrach, bo niestety nie mialy poidel. Na poczatku nie moglam sie przemoc zeby przejsc obok tych ogromnych koni od tylu - bylam pewna ze zaraz kopyta w gore i po mnie ;) Jakos wyszlo, ze wejsc musialam, i stwierdzilam, ze to nic strasznego, tylko trzeba bylo powiedziec 2 zlote slowa, a koniki same przesuwaly sie na bok ;) I moglam przesiadywac obok nich godzinami...
Teraz juz nie obawiam sie jak kon proboje mnie ugryzc, czy odskakuje w bok przy czyszczeniu. Jeszcze pol roku temu wylecialabym z boksu i nie wrocila, a teraz juz to minelo i takie malo przyjazne koniki nie robia na mnie szczegolnego wrazenia ;) Ale oczywiscie, sa granice ;)
Tylko jedno mnie meczy, denerwuje i smuci - jak przelamac obawy, lek, przed czyszczniem tylnych kopyt? wiem ze wiekszosc koni ma gdzies czy sie im czysci czy nie, ale moze dlatego, ze w sumie na początku swojej przygody z konmi spotkalam dosc"niepewne" konie się troche zrazilam...
Zapisane

wampirka1

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #12 : 2006-11-01, 09:42 »
Ech... Nie potrafię wam pomóc. Koni przestraszyłam się raz w życiu, kiedy miałam wejść do obory pełnej rocznych, może dwuletnich ogierów które ciągle kopały się między sobą. To nawet nie fakt, że się ICH bałam tylko że któryś nie wyceluje w kolegę tylko w moją głowę... Postanowiłam najpierw zapoznać się z nimi troszeczkę, pogłaskałam każdego itd. a potem dopiero złapałam węża z wodą i poszłam napełniać im poidła. Cóż, o kopniakach nie było mowy za to wszystkie pchały się do mnie żebym je głaskała... Okazało się, że młode konie są SŁODKIE!!! Od tego momentu chodziłam do nich codziennie, karmiłam je rano a one rżały jak tylko obok nich przechodziłam.
A jeżeli chodzi o lęk, to wszyscy zawsze się dziwili, że ja taka odważna jestem... Może to też nie jest dobre, że za bardzo ufam koniom? No nie wiem. Nic mi się nigdy przy koniach nie stało, żadnych wypadków ani nic więc chyba nie mam czego się bać.

P.S.: Fatty, spróbuj przejżeć książki Monty'ego Roberts'a... To pomaga! Z tamtąd możesz nauczyć się pewnych ruchów, dzięki którym nabierzesz większej pewności siebie przy koniu. Polecam szczególnie Człowiek, który słucha koni.

Mam nadzieję, ze przełamiesz ten paskudny lęk!
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #13 : 2006-11-02, 17:58 »
Póki co przełamanie tego lęku wydaje mi się awykonalne. Czytać bardzo chętnie,oglądać jeszcze chętniej ale no właśnie - w sporej odległości.
W ewentualnych planach miałam pójście na agroturystykę, a tam są zajęcia z końmi... i nie wiem czy to plus, czy minus, plus z tej racji,że może pozbyłabym się lęku, a minus-ponieważ istnieje spora szansa,że te zajęcia staną się dla mnie zmorą i przeszkodą nie do przejścia :bezsilny: Chyba jednak to drugie :(
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

KoChAm KonICzki!!!

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1648
  • Dziki jezdziec
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #14 : 2006-11-02, 19:59 »
Pomysl ze kon ci nic nie zrobi podejdz i poglaskaj. Moze jesli bedziesz robic to stopniowo to sie uda???
 :)
Zapisane
Konie pełnej krwi angielskiej Potocznie zwane są folblutami. Jest to rasa wyścigowa istniejąca przeszło 200 lat. Zalety koni angielskich zostały wykształcone w wyniku nadzwyczaj ostrej selekcji, jakiej wymaga przygotowanie do wyścigu (trening), a potem sam wyścig. Ze względu na silnie rozwinięty układ nerwowy są one ogromnie pobudliwe i nerwowe. Cechą charakterystyczną tej rasy jest nastawienie całego organizmu w kierunku uzyskiwania wielkich szybkości w galopie.  W produkcji wyczynowych koni sportowych pełnej krwi przodują stadniny: Kozienice, Moszna, Widzów, GOLEJEWKO :), Iwno, Strzegom, Rzeczna.

dlatego kocham tę rasę...

Forum Zwierzaki

Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedz #14 : 2006-11-02, 19:59 »

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #15 : 2006-11-02, 22:53 »
Pomysl ze kon ci nic nie zrobi podejdz i poglaskaj.
Nie ma takiej opcji, niestety... może i w myślach bym to zrobiła, ale na żywo? oj noł,noł.
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #16 : 2006-11-03, 10:31 »
Wczoraj miałam dość nieprzyjemną sytuację,kiedy tylko otworzyłam drzwiczki od boksu i chciałam konika do niego wprowadzić,wyszarpnął się,a że boksy są tak ustawione jak ustawione :| to zostałam w efekcie przygnieciona przez konia do ściany.
Przestraszyłam się troche,bo wyglądało to dosyć grożnie,mam teraz gigantycznego siniaka na biodrze i obolały bark,ale oczywiście się nie zniechęcam. :) Wiem że konie tak jak ludzie,tez mają swoje humorki i coś im czasem do łba strzeli :P No cóż Fatty mogę Ci poradzić na Twój strzach,tak jak inni już mówili,dużo o nich czytaj i obserwuj narazie z daleka :P.W miare oswajania skracaj dystans dzielący Ciebie i konia ;p,zobaczysz nawet się nie obejrzysz,a będziesz już tulić się do końskiej szyji.:D Trzymam kciuki. :wink:
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

Princessa

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #17 : 2006-11-03, 13:18 »
Kamyczek to ja tez mialam wiele takich sytuacji....kiedys wychodzilam z siwym na korytarz, zeby zalozyc mu ochraniacze transpotrowe, bo jechalismy na zawody..siwek oczywiscie wykusowal z boksu (bo jakze inaczej....:roll: ) a to ze korytarz w tej czesci stajni, gdzie stoja konie prywatne-sportowe jest bardzo waski wiec zostalam przetargana po scianie... troche mialam zdarty lokiec i biodro, ale konia udalo mi sie zatrzymac i wcale sie nie zniechecilam. nawet to mnie zmotywowalo, ze zawsze chce wyciagac siwego z boksu, zeby sie nauczyl, ze ja jestem mala, a to potezny kon i ma na mnie uwazac :P ;]
Zapisane

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #18 : 2006-11-03, 16:04 »
Nie ma takiej opcji, niestety... może i w myślach bym to zrobiła, ale na żywo? oj noł,noł.
to spróbuj to właśnie zwizualizować! najpierw po prostu to wyobrażaj, potem się wgłęb w szczegóły - podchodzenie, oparcie się o ogrodzenie, podejście konia, obserwowanie, pogłaskanie.. i co wtedy czujesz? dla wzmocnienia efektu możesz łazić po pokoju, gadać do siebie itp. :)
Zapisane

KoChAm KonICzki!!!

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1648
  • Dziki jezdziec
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #19 : 2006-11-03, 16:33 »
Fatty a moze warto sie przelamac i sprobowac?? :)
Zapisane
Konie pełnej krwi angielskiej Potocznie zwane są folblutami. Jest to rasa wyścigowa istniejąca przeszło 200 lat. Zalety koni angielskich zostały wykształcone w wyniku nadzwyczaj ostrej selekcji, jakiej wymaga przygotowanie do wyścigu (trening), a potem sam wyścig. Ze względu na silnie rozwinięty układ nerwowy są one ogromnie pobudliwe i nerwowe. Cechą charakterystyczną tej rasy jest nastawienie całego organizmu w kierunku uzyskiwania wielkich szybkości w galopie.  W produkcji wyczynowych koni sportowych pełnej krwi przodują stadniny: Kozienice, Moszna, Widzów, GOLEJEWKO :), Iwno, Strzegom, Rzeczna.

dlatego kocham tę rasę...

Nanami

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #20 : 2006-11-03, 18:06 »
Fatty, przyjedz do mnie, to Cie zaciagne :P
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedz #20 : 2006-11-03, 18:06 »

Wunderwaffe

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #21 : 2006-11-03, 20:10 »
Ale niektórzy są dziwni, dziewczyna ma lęki, a wy jeszcze ze szczegółami opisujecie co wam kiedyś konie nieprzyjemnego zrobiły. Wyczucie na medal po prostu ;)
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #22 : 2006-11-04, 15:18 »
A no właśnie- tu koń kogoś przygniótł, tam kogoś po ścianie przeciągnął, od razu mi lepiej :lol:

to spróbuj to właśnie zwizualizować!(...) i co wtedy czujesz?
lęk, nawet wtedy :bezsilny: ale bądź co bądź, w wizjach to konia głaszczę :P

Fatty, przyjedz do mnie, to Cie zaciagne :P
7 dych w glanach- wiesz na co się porywasz? :lol: heheh :P
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #23 : 2006-11-04, 16:30 »
lęk, nawet wtedy :bezsilny: ale bądź co bądź, w wizjach to konia głaszczę :P
mówię Ci, wizualizuj to codziennie, konsekwentnie.. po pewnym czasie przestanie to na Tobie robić złe wrażenie - tak samo, jak masz jakąś przykrą sytuację, po paru dniach przestaje cię ona smucić/żenować, możesz swobodnie o tym myśleć. :)
Zapisane

Labradorka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2221
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #24 : 2006-11-04, 17:04 »
A no właśnie- tu koń kogoś przygniótł, tam kogoś po ścianie przeciągnął, od razu mi lepiej :lol:

No to ze swojej strony sorry.
Zapisane

Fatty

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 14181
  • Tyle Twojego zostało z nami.
    • WWW
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #25 : 2006-11-04, 21:47 »
Przecież ja się nie złoszczę :)

Alyś popróbuję... chociaż na jakąś złą sytuację, nawet sprzed lat, gdy mi się przypomni, to potrafię  krótkim, niekontrolowanym krzyknięciem zareagować :P
Zapisane
Never give up hope,
if someone burst your bubble
mix up some more soap.

KoChAm KonICzki!!!

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1648
  • Dziki jezdziec
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #26 : 2006-11-05, 08:34 »
jak raz sie przelamiesz to za drugim razem juz latwo pojdzie!!! Mowie ci!!! :D
Zapisane
Konie pełnej krwi angielskiej Potocznie zwane są folblutami. Jest to rasa wyścigowa istniejąca przeszło 200 lat. Zalety koni angielskich zostały wykształcone w wyniku nadzwyczaj ostrej selekcji, jakiej wymaga przygotowanie do wyścigu (trening), a potem sam wyścig. Ze względu na silnie rozwinięty układ nerwowy są one ogromnie pobudliwe i nerwowe. Cechą charakterystyczną tej rasy jest nastawienie całego organizmu w kierunku uzyskiwania wielkich szybkości w galopie.  W produkcji wyczynowych koni sportowych pełnej krwi przodują stadniny: Kozienice, Moszna, Widzów, GOLEJEWKO :), Iwno, Strzegom, Rzeczna.

dlatego kocham tę rasę...

Kamyczek87

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2088
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #27 : 2006-11-05, 09:46 »
No to ze swojej strony sorry.

To ja też przeprosze :P,tak chciałam tylko ukazac,że mimo ''brzydkich'' ;p sytuacji nie trzeba sie zniechęcać,z tą różnicą,że ja się koni nie boje...Dasz rade :wink:
Zapisane
''moim sąsiadem jest anioł
on strzeże ludzkich snów
dlatego wraca późno do domu
na schodach słyszę dyskretne kroki
i szelest
zwijanych skrzydeł
on rano staje w moich drzwiach
otwartych na oścież
i mówi:
twoje okno znowu
świeciło długo
w noc...''

Forum Zwierzaki

Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedz #27 : 2006-11-05, 09:46 »

Princessa

  • Gość
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #28 : 2006-11-06, 20:44 »
ja tez przepraszam....no fakt faktem nie powinnymsmy, ale przynajmniej trzeba miec jakas swiadomosc,ze kon nie zawsze jest cacy. Fatty ja licze na Ciebie tak jak i inni :) przelamiesz sie w koncu. pomysl sobie, ze jak nie teraz to nigdy i podejdz do tego zwierza :)
Zapisane

KoChAm KonICzki!!!

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1648
  • Dziki jezdziec
Odp: Lęk przed końmi.
« Odpowiedź #29 : 2006-11-12, 18:12 »
I jak Fatty?? Zdzialalas cosik :)?
Wierzymy w Ciebi9e :D
Zapisane
Konie pełnej krwi angielskiej Potocznie zwane są folblutami. Jest to rasa wyścigowa istniejąca przeszło 200 lat. Zalety koni angielskich zostały wykształcone w wyniku nadzwyczaj ostrej selekcji, jakiej wymaga przygotowanie do wyścigu (trening), a potem sam wyścig. Ze względu na silnie rozwinięty układ nerwowy są one ogromnie pobudliwe i nerwowe. Cechą charakterystyczną tej rasy jest nastawienie całego organizmu w kierunku uzyskiwania wielkich szybkości w galopie.  W produkcji wyczynowych koni sportowych pełnej krwi przodują stadniny: Kozienice, Moszna, Widzów, GOLEJEWKO :), Iwno, Strzegom, Rzeczna.

dlatego kocham tę rasę...
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.089 sekund z 32 zapytaniami.