hehe,nie dziękuje
wróciłam z pierwszej lekcji teoretycznej. po 3 godzinach wyniosłam,że dobrze,że się nauczyłam znaków
,że pan który prowadzi zajęcia jest zboczony i ma obsesję na punkcie porównywania wszystkiego do pół litra i ćwiartki
,że jest masa chłopaków i 7 dziewczyn,ze czego połowa poszła do domu po przerwie
następne zajęcia w piątek,a potem w sobote. w sobote mam kartkowke ze znakow
super!!!jak sie zaliczy 2 kartkowki bez bledow to sie dostaje jedna jazde gratis
iwa,do roboty!!!
kupiłam sobie teściki i podręcznik,mam płytke z testami
no wszystko cacy
moja mama zdała za pierwszym razem,moja sis też,tata nie wiem,bo się nie przyznaje
a ja???