Hm, ja sobie tylko pare razy wybiłam palca i złamałam (lol...)/naderwałam/Bóg jeden wie co/jak zwał, tak zwał żyłę oO po prostu mi sie ot tak przerwała, nawet nie wiem od czego - ale palca to Kiba w barwie fioletowoczarnej miał >.> Za to od czasu do czasu mam fazy które spędzam na próbach złamania sobie czegoś. Nie wiem czemu. Któż wie o_o'
<pajuta, modląc sie o zapalenie krtani> Boooguuurodziiiiicaaaaa dziewiiiiicaaaaa, Bogiem sławieeeeenaaaa Maaaaryyyyjaaaa!...
Jeszcze troche, Mutti na to chora a mnie już zaczyna boleć gardło
jeszcze trooocheeee i mam zwolnienie na jakieś dwa tygodnie, byleby sie tylko nie okazało żem już "zdrowy" ._.