Odrazu mówię że jeżeli temat jest niepotrzebny lub to nabicie to Po prostu go usunijcie i dajcie mi Warna(jak będzie trzeba
), no bo w końcu Achaja - każdy zna tą zbuntowaną głupiutką dziewięciolatkę której prawie nikt nie lubi (która ma ostatnią szanse od Admina DZIĘKUJĘ!
) była już prawie na liście zabanowanych (byłam)...Ale do rzeczy bo to rzeczywiście jest nabicie
...
Moja jazda...
Na wstępie opiszę że dość szybko się "uczę", jak czasem mawia instruktor i trochę przesadzam, ale dobrze czuje się w siodle. (17 lekcja = Galop od Hmm.... może 7??? Chyba tak... Albo od 9
) Niedługo mam wyjechać w teren - Ale nie martwcie się... nie będę Cwałować
... Tylko galop... I czasami w kłusie skok przez jakiś pień (w galopie skok = jeszcze nie ten czas)... Ale może jeszcze nie teraz....
Tak więc 1 jeździłam sama na wielkiej ujeżdżalni, kilka razy w jakiejś zagrodzie bez lonży, 2 razy w zastępie no i kilka razy na lonży na wielkiej ujeżdżalni. Będę koleino opisywać moje dni nauki. Co o ty myślicie?