ja raczej nie z Warszawy ani okolic,ale chciałam się wypowiedzieć na temat mojej instruktorki.w sumie ma ona większość zalet.jak ona coś tłumaczy to rozumię,dużo mi wytłumaczyła i mnie nauczyła za co jestem jej bardzo wdzięczna.pod względem nauki nie mam zastrzeżeń do niej.wielkim plusem jest to że bardzo w nas wierzy i w naszej mozliwości(pierwsza instruktorka wogóle w nas nie wierzyła,miała swoich pupilków i wiecie jak jest) no i jak justyna się wkurzy bo czegoś ktoś nie chce zrobić to tak będzie truła,że na 100% zrobisz to co ona każe.A jak nadal nie chcesz to wodze w rękę i biegasz z konikiem
hehe
) ale podejście ma super do każdego
) potrafi spokojnie,delikatnie,ale stanowczo coś tłumaczyć czy kazać.bardzo mi się to podoba,ale z cierpliwością ostatnio u niej coraz goprzej dzięki pewnej marcie która nic nie rozumie,nic do niej nie dociera i wogóle.dziewczyna jeździ ponad rok czasu a nadal robi podstawowe błędy które inne osoby łapią bardzo szaybko.poprostu dziewczyna nie ma do tego smykałki i w rezultacie pani się denerwuje,a tamta dalej nic nie potrafi....nawet klnąć instruktorka zaczęła ze złości na nią
jaja jak berety
a jedynym minusem jej jest to,że bardzij jje zależy na pieniądzach niż na dobru koni....bywa i tak