Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[EMPATIA]

Zachęcamy Was wszystkich do przyłączenia się do akcji dla zwierząt, których los w Polsce jest wyjątkowo podły. Żadne inne zwierzę nie jest traktowane w tak okrutny sposób jak ryby. Tymczasem współczesna nauka mówi nam, że są to inteligentne, zdolne do odczuwania bólu i cierpienia istoty. Dzień Ryby już 20 grudnia - tak jak w przypadku Dnia bez Futra, prześlemy wszystkim chętnym specjalnie przygotowane ulotki. Wszystko, czego trzeba, to odrobina Waszej empatii i przekonania, że warto zmieniać na lepszy świat wokół siebie.

Jeśli chcecie dostać od nas materiały i dołączyć do akcji Dzień Ryby 2005 - piszcie jak najszybciej na adres: ryby@empatia.pl Przekażcie informację dalej.

UWAGA:
Jak będziecie się zgłaszać podawajcie KONIECZNIE:
adres do wysylki,
ilosc ulotek,
nr kontaktowy (tel, moze byc tez gg)
mozecie tez pisac jakie macie pomysly na akcje u siebie

[Nefra]

ale co to jest ten dzień ryby??? Ryb nie wolno jeść??? Chodzi o zakaz jedzenia ryb???
Czy chodzi o warunki jakie maja rybki akwariowe w sklepach zoologicznych???
A moze to protest przeciwki odławianiu czy hodowaniu???
A może mamy napadac na wędkarzy???
Wytłumacz kobieto o co chodzi i kogo reprezentujesz

[pete_spider]

Chodzi prawdopodobnie o traktowanie ryb, zwłaszcza karpii przed świetami, czyli w czasie, kiedy powszechnie, zanim zostaną zabite, są trzymane i sprzedawane w urągających wszystkiemu warunkach.

[Nefra]

a może chodzi  o to aby ich w ogóle nie hodować, nie zabijać i nie jesć???

[pete_spider]

W zasadzie o to chodzi wszystkim organizacjom prozwierzecym, a na pewno Empatii, więc przy okazji Dnia Ryby pewnie bedą i do tego namawiać, ja jestem za Chyba jednak nawet najbardziej radykalni weganie zdają sobie sprawę, że nie uda się tuż przed świętami przekabacić społeczeństwa tak, zeby na świątecznym stole nie było karpia tudzież innych ryb; myslę że akcja będzie skoncentrowana na tym, zeby zapewniac im przyzwoite warunki, na zakazie sprzedaży żywych karpii no i przełamywaniu schematów myslenia, wg których ryby to nie zwierzęta, nie myslą, nie czują. No ale lepiej rzeczywiście, jesli ktoś z Empatii się wypowie jeszcze i wyjaśni co i jak.

[EMPATIA]

Jesli ktoś chcialby pomoc, wypelnijcie formularz, bedzie nam latwiej:
http://empatia.pl/zapisy__dr2005.php

zapraszam do zapoznania sie z akcja : http://empatia.pl/str.php?dz=31

[EMPATIA]

O rybach i ich święcie w TOK FM
Zapraszamy do słuchania radia TOK FM w sobotę 10 grudnia o godz. 16:00. W audycji Ewy Podolskiej będziemy mówić o rybach i ich święcie, czyli Dniu Ryby.
Sluchać można róznież przez Internet: http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,53862,2264799.html

[Gosik i sheltie]

Wiecie, ja uważam że już przesadzacie z rzucaniem tych haseł. Zgodzę się na dzień bez futra, bo zwierzaki giną w strasznych nieraz warunkach, ale to dzień wegetarianizmu, teraz znowu jakiś dzień bez ryby, ludzie opanujcie się!!!!!!!!!!!! Już by człowiek nic nie mógł jeść, ani drobiu, ani ryb, ani żadnego innego mięsa. Ciekawa jestem czy faktycznie w Empatii tak wszyscy tego przestrzegają!!! Nikt mi nie wmówi, że wszyscy żyjecie na jarzynkach!!!

Inna strona medalu jest taka, że każdy może ankietę wypełnić a dalej swoje robić. Co Wy myślicie że ludzie zaraz przestaną ryby kupować? Z całym szacunkiem dla Waszych akcji - ale nie przesadzajcie!!!

[pete_spider]

Gosik,  dlaczego tak  trudno  ci  uwierzyć, że kilkanaście-kilkadziesiąt osób naraz  może być  weganami i nie  nosić  futer?  Ja  jestem  pewna, że osoby działające w  Empatii  przestrzegają  tego,  do  czego  namawiają i nnych. Moze nie uwierzysz,  ale  ludzi  żyjących  tylko na jarzynkach  jest   w  samej  polsce  bardzo dużo. Skoro  dla ciebie  to  nie ma znaczenia, to jedz sobie  ryby, kury, foki  nawet razem z futrem,  ale nie zniechęcaj  innych  do robienia czegoś  dobrego!  Jak  bardzo odczułaś  np  dzień wegetarianizmu,  czy ktoś  ci zabranial  jeść mięso  wtedy,  nie sprzedano  ci  w  sklepie  kiełbasy?  Co  ci  przeszkadza swięto  ryby?  A zanim zaczniesz krytykować, zapoznaj się dokładnie z apelem.

[Nefra]

nie to że krytykuję czy sie wyzłosliwiam, ale takie podejście mnie coraz bardziej zastanawia czy to juz nie krok do tego aby uznać że rośliny też nie powinny być hodowane czy uprawiane w taki sposób...pędzone, przenawożone , w sztucznym oświetleniu... Kiedyś się zastanawiałm co czuje roślina, kiedy ją tak wyeksploatują a potem wyrywają , bo juz inna czeka na jej miejsce. Ich też mi żal...i naprawdę tym razem nie ironizuję bo kocham rosliny i uwielbiam patrzeć jak rosną jak się rozwijają, jak ogród odradza się po deszczu. A tu człowiek uznał że część roślin nadaje się tylko do jedzenia i tak je traktyje. Mniejsze owoce??? Wyrwać chwasta i następny na to miejsce. Sady si wywala po kilku latach i sadzi następne młodsze drrzewka.
 Ale gdyby się nad tym wszystkim tak zastanowić to nie mielibyśmy co jeść.

[Wiedźma]

Ja jestem za tym, zeby naglasniac nie samo niejedzenie, ale sprawe traktowania ryb, dotyczy to przede wszystkim karpi w okresie przedswiatecznym. To straszne, ze takie piekne swieta lacza sie z cierpieniem zywych istot, przy czym lamane jest prawo, a nikt nie jest za to karany.

[IBDG]

Zgadzam się z Wiedźmą. Nie ma sensu namawiać ludzi do rezygnacji z jedzenia karpi. Próbowałam zniechęcić mamę, z góry wiedząc, że nic nie wskóram. "Psy też będą chciały jeść", usłyszałam. No i prawda, i nasz i mamy zajadają się smażonym karpiem. Niech jednak sprzedaż ryb odbywa się w przyzwoitych warunkach, niech ludzie nie noszą żywych ryb w torbach... Warto w przedświątecznym amoku okazać trochę serca zwierzętom, które i tak są tylko po to, by nam uprzyjemnić życie...

[Nefra]

no ale już żywych nie noszą , chyba, bo wreszcie jest obowiązek sprzedawania zabitych...czy tylko mi się tak wydaje 

[EMPATIA]

tak,wszyscy w Empatii jestesmy wegetarianami, w duzej czesci rowniez weganami. i nie ma w tym nic dziwnego, jestesmy w koncu organizacja broniaca praw zwierzat . To chyba naturalne,ze bronimy wszystkich, a nie wybranych ulubionych gatunkow. Nie rozumiem zdziwienia.
>Nefra - oczywiscie,ze zywe. wlasciwie to pol zywe, bo karpie sa nie dosc ze oslabione to jeszcze smiertlenie przerazone (bo nie wiem czy wiecie, ze ryby czuja strach)
A akcje robimy po to, zeby pokazac spoleczenstwu, ze ryba to tez zwierze, choc czesto nie jest tak traktowana.
poza tym dziekujemy tym, ktorzy sie zglosili do organizacji Dnia Ryby (ok 56 miast!) dzis o polnocy zamykamy formularz zgloszeniowy.

[Nefra]

no jak mamy nie wiedziec, że ryby czują strach...przeciez mamy rybki w akwariumach

[Wiedźma]

Nefra, nie widzialas nigdy w autobusie pani trzymajacej siatke z rzucajacym sie w niej karpiem? Ja niestety widzialam nie raz. Sprzedawcy zazwyczaj nie potrafia ich zabic we wlasciwy sposob i co najwyzej ogluszaja ryby.

[Nefra]

nie widziałam, bo raczej nie podróżuję w okolicach świąt autobusami... i w ogóle nigdy nie kupowałam karpii, ale słyszałam , że od roku czy dwóch , w marketach stoją jacys pilnowacze, którzy sprawdzają czy ryba nie  jest sprzedawana żywa...ale na czym to polega nie pamiętam

[EMPATIA]

W sobote 18 grudnia w radiu TOK FM o godz. 16:00 w audycji Ewy Podolskiej o rybach i Dniu Ryby beda mowic czlonkowie Empatii. Zapraszamy do sluchania, rowniez przez Internet: http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,53862,2264799.html
Zachecamy do telefonowania do studia w trakcie audycji i dzielenia sie swoimi uwagami - szczegolnie cenne beda opowiesci o Swietach bez jakiejkowiek ryby na stole. Jest tez mozliowsc zostawienia komentarza na forum TO FM: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=11

[Pustułka]

A w Częstochowie nie ma żadnych pilnowaczy...Idę sobie ulicą i przyglądam się grupce ludzi wpatrujących się w coś. Okazało się że to sprzedaż karpi. Właśnie zabijano jednego z nich. Facet wyłowił jedną rybę, włożył do reklamówki i uderzył drewnianą pałką. Ryba się jeszcze szamotała. Tamte karpie trzymane były w baseniku metr na metr, wody było tyle co kot napłakał- maksimum 50 cm.
Wcześniej spacerowałam po hali. Często widuję tam ochroniarzy. Nagle w przejściu ujrzałam taki sam basen jak opisany wcześniej, miał trochę więcej wody. Nie było wtedy jeszcze karpi.
W makro też jest basen z rybami, ale nieco większy. Za to ryb jest tyle, że nie mają się jak ruszyć. Karpie i tołpygi- wszystkie ledwo się ruszają. Nie wiem, jak są one zabijane, ale warunki do życia, które im zostało, są fatalne.
Brak mi słów...

[Nefra]

nie...w marketach to jakos takim urządzeniem...na prąd może???

[IBDG]

W zeszłym roku we wrocławskim Auchan ekspedientka po prostu kilkakrotnie waliła rybę czymś ciężkim. Nie wiem, co to było, bo odchodziła z rybą w głąb stoiska. Nie mam pojęcia, czy w tym roku coś się zmieniło.
Dziś widziałam na ulicy basen pełen nieżywych ryb. Wszystkie leżały nieruchomo na boku, woda ledwo je przykrywała. Obok basenu stali dwaj smętni panowie... Chyba najedzą się karpi za wszystkie czasy... Smutne to...