Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[EMPATIA]

13 lutego 2006 roku  w różnych krajach organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt zaprotestują przeciw jednej z najbardziej okrutnych odmian przemysłu na świecie. Około 2 000 000 kotów i psów zabijanych jest rocznie do produkcji futra. Proceder ten ma miejsce przede wszystkim w Chinach i Filipinach.

Zwierzęta, które spośród innych są najbliższe człowiekowi- czyli psy i koty – są  zabierane z ulic lub porywane, zabijane w sposób niewyobrażalnie bestialski, transportowane w bardzo ciasnych klatach bez zachowania jakiejkolwiek ostrożności.Są bite, przeżywają udrękę by zostać pozbawione futra, będąc żywe.

Sierść tych zwierząt wykorzystywana jest do produkcji płaszczy, kurtek, kapeluszy, rękawiczek, elementów do “dekoracji”, kocy.

Rząd Chin i Filipin nie reguluje tego w żaden sposób.Oznacza to narastanie fali nadużyć.

W Polsce fundacja Viva!Akcja dla zwierząt i Stowarzyszenie Empatia włączają się do protestu przeciw temu okrutnemu i całkowicie pozbawionemu humanitaryzmu procederowi. Stanowczo sprzeciwiamy się wykorzystywaniu zwierząt w taki sposób i żądamy natychmiastowego zaprzestania go oraz zakazu sprowadzania i handlu wyrobami, które wiążą się z cierpienien niewinnych zwierząt. 15 lutego o godz. 15.00 organizujemy akcję demonstracyjną na przeciw Ambasady Chińskiej w Warszawie przy ulicy Bonifraterskiej 1.
Poniżej zamieszczamy link do filmów przedstawiający szczegóły drastycznych nadużyć i łamania prawa zwierząt jakie ma miejsce w tym przypadku:

 

http://www.petatv.com/tvpopup/video.asp?video=trent_fur&Player=wm&speed=_med

[ESIO]

Innego wyjścia NIŻ DEMONSTRACJA dużej ilości osób to nie widze, ale czy będzą jakieś skutki z tej demonstracji dla zwierząt, odpowiedz jest krótka NIE.
Są ludzie, któzi kupją to i są ci któzi sprzedają, taka jest kolej rzeczy, a czy legalnie czy nie, to i tak to będzie, może w mniejszej skali, ale będzie

[harpia]

Problem w tym, że w Chinach pies czy kot to tak jak u nas świnia czy krowa...

[mysa]

oni produkują futra bo ludzie je kupują, gdyby nie kupowali to by nie mieli po co produkować futer o by nie było zysku... a ja widze na uicach coraz więcej starszych babci co mają szaliki czy czapki z fretek albo i futro z lisa to okropny widok i to jeszcze w kościele... jak taki człowiek może postawić stope w świętym miejscu jeżeli sam sie przyczynia do zabijani zwierząt...

[IBDG]

Mysha, akurat kościół nic tu nie pomoże. A futer na ulicach jest jednak mniej niż dawniej. Kiedyś futro to był szpan, każda paniusia chciała w ten sposób pokazać swoją zamożność. Wtedy nie mówiono o sposobach hodowli i zabijania zwierząt futerkowych, ludzie nie byli świadomi, do jakiego okrucieństwa się przyczyniają, chyba nie było też takiego wyboru sztucznych futer. Dziś już nic nie usprawiedliwia tych, którzy stroją się w zdartą z żywego często stworzenia, skórę. Musimy o tym mówić!