Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska  (Przeczytany 5571 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

pituophis2

  • *
  • Wiadomości: 269
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #30 : 2008-06-28, 11:24 »
Ptaki, ktore obserwuje raczej nie sa ze mna zwiazane emocjonalnie.

Utrzymanie psa jest drozsze niz kota. Utrzymanie kota jest drozsze niz 30 nieduzych wezy. Oczywiscie duze gatunki gadow sa zwierzetami kosztownymi, nawet bardzo,  ale male - zwlaszcza przy wlasnym jedzeniu - nie.

Gada sie nie szczepi, nie wymaga szkoleniowca, nie placi sie za niego podatku,  nie kupuje mu sie zabawek, ubran na zime, szamponu, biletow w pociagu, smyczy, obrozy, kaganca. Nie zachoruje bo zjadl cos na spacerze albo zaatakowal go inny pies. Nie placi za udzial w zawodach agility, wystawach, zrzeszenie w ZK. Nie ma raczej przypisanych z pewnym prawdopodobienstwem chorob dziedzicznych, ktore moga sie ujawnic.

Ja przerabialem juz chora kotke z mocznica -  kosztowala wiecej niz reszta zwierzat razem wzieta. Nie twierdze, ze gady nie kosztuja nic - bo zwlaszcza wizyty weterynaryjne moga byc bardzo drogie!! , ale zdrowy np. waz zbozowy jest tanim w utrzymaniu zwierzeciem, i nawet, jesli kupuje sie pokarm dla niego, koszty utrzymania nie przekrocza 20-30 zl miesiecznie. Za to nie utrzyma sie nawet fretki...
Natomiast na nagle okazje i tak trzeba miec kilkaset zl w zapasie - bo moze byc np. koniecznosc naglej operacji (mi sie nie zdarzylo przez 10 lat ani razu na szczescie). Ale tak musi byc tez przy kazdym innym zwierzeciu.

Zapisane

lis

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 16231
  • red fox and dog fanatic
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #31 : 2008-06-28, 11:55 »
Cóż,moja rodzina do najbogadszych nie należy ( ciągle długi ),ale pies jest w naszej rodzinie od zawsze,a od kilku lat jest i kot - najdroższe jest wyżywienie i różne szczepienia ( ale one są tylko raz na rok ).


Gada sie nie szczepi, nie wymaga szkoleniowca, nie placi sie za niego podatku,  nie kupuje mu sie zabawek, ubran na zime, szamponu, biletow w pociagu, smyczy, obrozy, kaganca. Nie zachoruje bo zjadl cos na spacerze albo zaatakowal go inny pies. Nie placi za udzial w zawodach agility, wystawach, zrzeszenie w ZK. Nie ma raczej przypisanych z pewnym prawdopodobienstwem chorob dziedzicznych, ktore moga sie ujawnic.


Kilka z tych wydatków znika przy posiadaniu psa nierasowego/kundelka:wystawy,zrzeszenia - ubrania na zimę? - to raczej kaprys,niż wymóg.:P

pituophis2

  • *
  • Wiadomości: 269
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #32 : 2008-06-28, 12:26 »
Sprobuj wyprowadzic cos malego i krotkowlosego/bezwlosego na dluzszy spacer zima to pogadamy  :roll:

A zapomnialbym - wszystkie te wydatki to nic przy zywieniu. A jak trafi sie zwierzak z nietolerancja pokarmowa? Sunia znajomych po przejsciach schroniskowych zjada wskutek tego kilkaset zl miesiecznie. Tylko ze ich stac...

Ja tez nie jestem najbogatszy - i dlatego do tej pory nie bylo psa. Moze bedzie, jesli warunki (czas, finanse) pozwola. Jesli pies mialby byc sam w domu  dluzej niz 5 godzin, jesli nie bede mial czasu na to, zeby cos z nim robic - a nie tylko wyjsc na spacer - to sie nie zdecyduje. Pomimo, ze Perro sin pelo del Peru mnie absolutnie zauroczyly, charty zreszta tez. Wystawy nie sa obowiazkiem nigdy - ale ja chcialbym sprobowac ze swoim psem, agility tez.

Moze gdyby wszyscy tak mysleli, nie byloby zwierzat oddawanych bo niewyszkolone i problemowe, albo usypianych bo za drogie, albo zawieszonych na podworkach przy budzie pomiedzy bezdomnoscia a "domnoscia".
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedz #32 : 2008-06-28, 12:26 »

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #33 : 2008-06-28, 20:02 »
Ale może Ty jesteś związany z nimi emocjonalnie? Ja na pewno. Jakikolwiek gad nie poliże Cię po twarzy, nie pocieszy w trudnych momentach, nie będziesz mógł się pobawić z nim piłeczką, nie okaże Ci miłości większej niż cały ten świat. 
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #34 : 2008-06-28, 20:39 »
to na pewno prawda co Zoolog napisał i zgadzam sie z tym, pies czy kot potrafia sie przywiazac, okazac miłosc, dla wielu sa lepsze od ludzi, mysle ze przy wyborze, ejsli ktos jest jednak tym lepszym opiekunem, a nie jest pewny, powinien tez na to zwracac uwage. pomysli sobie 'wezme weza, to fajny zwierzak, na pewno fajna nam razem ebdzie' a co sie okaze, ze wąż doskonale sobie poradzi bez opiekuna, i cały czar pryska bo zwierze nie odwzajemnia uczucia, ze zwierzeciem terrariowym trudno jest sie pobawic, nie mozna ich wychowac i tworzyc z nimi wiezi. mysle ze te zwierzeta sa odpowienie dla ludzi, którzy tylko chca na nie popatrzec, nie oczekuja odwzajemnienia uczuc, a na tym wiele osób na pewno sie sparzyło
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #35 : 2008-06-28, 21:56 »
Przypuszczam, że znacie serial o surykatkach. Leciał na Animal Planet, i w naszej TV też, chyba nawet teraz widziałam w programie. Podobało mi się, jak ludzie, którzy go kręcili, przez długi czas zdobywali zaufanie zwierzaków. Po pewnym czasie doprowadzili do tego, że surykatki siadywały obok nich, pozwalały się głaskać... Bardzo to fajnie wyglądało, dzikie zwierzaki, w swoim naturalnym srodowisku i ludzie, ktorzy poswięcili szmat czasu, by surykatki ich zaakceptowały. Myślę, że ze strony surykatek nie było zadnego przywiązania emocjonalnego, dla nich ludzie stali się po prostu elementem krajobrazu, ale twórcy surykatkowego serialu chyba musieli się przywiązać do swoich "aktorów" :)  Powstał świetny, prawdziwy film z życia zwierząt, ktore nie doznały przy tym najmniejszego, jak sądzę, uszczerbku... Niczego im nie odebrano, nie zubożono, nie ingerowano w ich życie... Takie obserwacje zwierząt popieram. Wiem, wymagają przygotowań, cierpliwości, czasu... Ale za to jaki efekt! No a przy okazji można przywiązać się do dzikiego zwierzaka, choć nie jest się jego opiekunem, a tylko obserwatorem :)

Jeśli chodzi o koszty utrzymania psa, myslę, ze przeciętnie sytuowany człowiek moze im podołać. Oczywiście, bywają sytuacje szczególne, wypadek, choroba, ale na co dzień pies nie kosztuje wiele. Jeśli ktoś ma psa wielkości małego konia ;p to gorzej, ale nieduży psiak kosztowny nie jest. Ja kupuję karmę w 15-sto kg opakowaniach (160-180zł), która starcza Toffikowi na kilka miesięcy. Oprocz niej, oczywiscie, je gotowane, ale to tez nie majątek. Ubranek nie potrzebuje, zabawek nie lubi... :P Szampon... Toffiś nie kąpie się codziennie ;) więc butelka starczy mu na dłuuugo... Smycz i szelki ma już kilka lat i pewnie drugie tyle będą mu słuzyć... Wprawdzie, jako starszy piesek, wymaga podawania Arthroflexu i kropli do oczu, ale to wszystko nie są bajońskie sumy... Podatku nie płacę, bo mam psa ze schrona, zresztą i tak bym nie płaciła ;) Byle tylko pies nie chorował, jego utrzymanie nie będzie szczególnie kosztowne.
Zapisane
IBDG Wrocław

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #36 : 2008-06-28, 22:05 »
Każdy ma inny gust ;)
Komuś wystarczy patrzeć np. na legwana lub jakiegoś węża, starać się mu dawać dobre warunki
i nie czekać, aż mu odwzajemni uczucia, dla kogoś to radocha, że być może zwierzakowi dobrze się żyje i to mu wystarcza, chociaż w sumie on tego nie powie, można tylko podejrzewać ;p
Wogóle każdy odpowiedzilany człowiek powinnien wiedzieć czego może oczekiwać od zwierzęcia,
a nie żeby nagle został olśniony, że pająki nie lubią aportować lub coś w tym stylu xD
A co by było jakby go ktoś olśnił wcześniej, że pająki nie aportują?
No to weźmie sobie tego psa/kota ze schrona... i potem będzie się dziwił, że pies szczeka i go nie słucha lub coś w takim stylu. Nie spodoba mu się to
i postara się go jakoś pozbyć...
Myślę, że jak ktoś kupuje jakiegoś gada, to wie że to nie to samo co kot, lub pies ;)

Edit. IBDG szkoda, że już nie mam Animal Planet  :(
Zapisane
Podpis bez przekazu.

lisa_loveanimals

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 207
  • Psie oczy nie kłamią...
Odp: Zamiast terrarium pies lub kot ze schroniska
« Odpowiedź #37 : 2008-06-29, 04:42 »
taaak... "rezydencja surykatek"... uwielbiam to oglądać. a co do zwierzaka, na nadmiar kasy nie narzekam... czasem są jakieś długi... może nawet częściej niż czasem. Mam w domu akwarium, i oczywiście nie zaprzeczam, jest na pewno tańsze w utrzymaniu niż kot czy pies, ale to nie przeszkadza mi trzymać w domu wszystkich trzech ;-) sunia ma 6 lat, jak byly potrzebne pieniądze na operacje- skadś się wykombinowało, kocur 2 letni- jednorazowe wydatki- kastracja, co kilka mies. odrobaczanie... no i oczywiście karmienie, ale to takie duże wydatki zaś nie są. ale ja mam akurat takie podejście że jak by był brak to najpierw psu czy kotu dam, a dopiero potem sama zjem ;p
Zapisane
"Pies tym różni się od człowieka, że kiedy znajdziesz na wpół żywego psa i pomożesz mu, kiedy wstanie, nie ugryzie cię."

Życie jest krajobrazem, wszystko się zmienia,
Dziś jesteśmy razem, jutro zostaną wspomnienia...
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.069 sekund z 24 zapytaniami.