2024-05-10, 00:21
Witamy,
Gość
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności:
Strona główna
Pomoc
Chat
Zaloguj się
Rejestracja
Forum Zwierzaki
>
Zwierzęta
>
Koty, kotki, koteczki
>
Wątek:
Kot i Mysz
Strony: [
1
]
Do dołu
Drukuj
Autor
Wątek: Kot i Mysz (Przeczytany 1308 razy)
0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Saba
Gość
Kot i Mysz
«
:
2002-12-27, 11:39 »
Koleżanka właśnie przyniosła mi swoją myszkę. Mam się nią opiekować przez tydzień ponieważ u niej w domu wszyscy wyjeżdżają. Umiejscowiłam ją w, jak mi się wydawało, bezpiecznym miejscu. Gdy jednak kotek wszedł do pokoju od razu ją wyczuł i zaczeło się 'polowanie'. Myszkę wyniosłam do innego pokoju, a kot wywalił pojemnik w którym było dużo malutkich buteleczek z perfumami (kilka się rozbiło - smród że hej!). I co ja teraz poczne? Przed tym kotem nie ma ucieczki...
Ciekawe, że kotka nie reagowała w ten sposób na świnki morskie (może dlatego, że to większez i bardziej "konkretne" zwierzątka?).
Zapisane
monik
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #1 :
2002-12-27, 13:18 »
To normalne Saba - każdy kot ,nawet ten najbardziej udomowiony, ma instynkt łowiecki. Na to nie ma rady. Myszkę możesz trzymać w innym pokoju gdzie kot nie będzie wpuszczany. Mam nadzieję, że dasz radę przez tydzień utrzymać kotka zdala od małego gościa. Powodzenia!
Zapisane
Myszka.xww
Wiadomości: 4497
A kuku
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #2 :
2002-12-27, 17:14 »
Sabuś, skarbie, pocieszę Cię - u mnie swego czasu były:
2 myszki
2 chomiki
1 szylek
i kot do kompletu
Ale była jazda
Najlepsze wyjście - myszę ustawić razem z pojemnikiem na wysokiej półce - na samym brzegu, żeby kocia nie mogła na półeczce przysiąść, obstawiś czym się da (im cięższe, tym lepsze - kocia nie zwali) i gonić - najlepiej ścierką - nie boli, ale trochu straszy. Jak już kota skojaży ścierę z "potworem" - powiesić straszaka na pojemniku. Trochę pomaga
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny
Forum Zwierzaki
Kot i Mysz
«
Odpowiedz #2 :
2002-12-27, 17:14 »
Saba
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #3 :
2002-12-27, 17:20 »
Tak zrobie. Na razie bidna myszka była przenoszona do roznych pomieszczen w zaleznosci gdzie przebywal kot. Jak wyszlam z domu zostawilam ją w łazience (przy włączonym świetle).
Zapisane
Agatka ***
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #4 :
2002-12-28, 14:55 »
Moim zdaniem trzeba by skombinować pojemnik z daszkiem. Taki co sie zamyka. Wtedy problem z głowy. Morzesz nawet postawić ten pojemnik na ziemi a kot nie złapie myszki
Zapisane
Myszka.xww
Wiadomości: 4497
A kuku
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #5 :
2002-12-28, 15:00 »
Sabuś, łazienka to nie najlepsze wyjście dla Myszki - trochę za dużo wilgoci.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny
Saba
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #6 :
2002-12-28, 17:05 »
Myszka.xww - oczywiście mycha nie siedzi tam cały czas. Wstawiłam ją do łazienki bo nie mogłam akurat pilnować co się dzieje, a drzwi musiały być do pokojów pootwierane (psy biegają i się bawią).
Agatka - pojemnik ma daszek. Ja się poprostu bałam, że kot może zrzucić ten pojemnik.
Zrobiłam jak radziliście, położyłam na półce i poobstawiałam książkami, żeby nie było dostępu. Kot wyciąga tam łebek, ale nie da rady wskoczyć.
Zapisane
Myszka.xww
Wiadomości: 4497
A kuku
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #7 :
2002-12-28, 17:28 »
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny
Agatka **
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #8 :
2002-12-29, 22:39 »
Super
Zapisane
Forum Zwierzaki
Kot i Mysz
«
Odpowiedz #8 :
2002-12-29, 22:39 »
Saba
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #9 :
2002-12-29, 23:00 »
Donosze - na razie wszystko okej. Do kotka dołączył jamniczek; piszczy, skrobie, z pokoju nie chce wyjść, ale do myszki nie może się dostać.
Co rano znajduję jedną lub dwie książki na ziemi, ale najwyraźniej po zrzuceniu ich zwierzaki rezygnują i więcej nie próbują się dostać na półkę. Więcej w znaczeniu przez najbliższe 2/3 godziny
Myszka jest bezpieczna
Zapisane
Aleksja
Gość
Kot i Mysz
«
Odpowiedź #10 :
2002-12-30, 22:10 »
U mnie jest spox, jest kot i myszoskoczek. Kot sobie koło niego posiedzi, otrze sie o klatke, troche podrapie szczebelki a myszek popiszczy ze złości i pogryzie szczeble. Raz kot otworzył klate Popiego i sie ganiali po przedpokoju oczwiście jak to zobaczyłam to sie rzuciłam na kota a myszuś popędził do innego pokoju. Nic mu sie nie stało
Kot już sie troche przyzwyczaił, tak jak do papug-idzie sobie za tył klatki posiedzi i popatrzy i idzie
Zapisane
Strony: [
1
]
Do góry
Drukuj