Hmmm...oczywiście,są różne ruchy i organizacje anty myśliwskie ( bo chyba przeważnie o te PTICY,Chodzi ) - większości z nich / tych stosujących przemoc i radykalne środki / nie popieram,ale są też takie,które starają / starały / się pomagać zwierzętom,np. w W.B były i są organizacje sabotujące polowania par force na lisy - polegało to na płoszeniu psów i koni,przy użyciu różnych dźwięków,gwizdków,zapachów - oraz na złapaniu ściganego lisa i wywiezieniu go z miejsca akcji - niestety,tam też często dochodziło do pyskówek i rękoczynów pomiędzy nagonką,a obrońcami zwierząt...
Myślę,ze zniżanie się do używania przemocy,metod myśliwskich jest niegodne - trzeba wszystko robić w sposób przemyślany i nie prowokować drugiej strony - ortodoks jest niebezpieczny i nie wolno popadać w skrajność,przesadę.
Smutne jest tylko to,ze dla drugiej strony każda forma sprzeciwu,każdy akcja anty myśliwska,w obronie zwierząt,przeciwko okrucieństwu wobec zwierząt,jest przejawem anarchii,że dajemy się sterować innym,że wszystko jest robione tylko dla kasy,dla rozgłosu,reklamy ... że nie ma w tym nic więcej,tylko zakłamanie,fałsz i obłuda i że to wy,i tylko wy głosicie jedyną i słuszną prawdę ...
A przecież ruch anty myśliwski nie jest taki b.młody - był już na zachodzie rozwinięty,gdy u nas wychodziła książka " Rzecz o myślistwie - za i przeciw ",czyli na początku lat 80-tych.
Wy,myśliwi oburzacie się,że nazywamy was mordercami,zabójcami i że wrzucamy was do jednego worka,ale nie próbujecie nawet zrozumieć,dlaczego tak jest - piszecie,ze czarne owce są wszędzie,w każdym zawodzie i ze reszta myśliwych jest etyczna,ale my nie wierzymy w etycznego myśliwego,bo nawet najlepszy myśliwy odbiera życie,czyli robi coś na co my się nie godzimy - i nie chodzi tu o sam fakt zabijania,śmierci - ona jest obecna w przyrodzie od początku świata - chodzi o śmierć bezsensowna,niepotrzebną,nieuzasadnioną,śmierć dla rozrywki,dla adrenaliny,dla trofeum,satysfakcji - nie z głodu - to właśnie piętnujemy we współczesnym myślistwie.
Wy tez uogólniacie,pisząc że każdy ekolog i obrońca zwierząt to anarchista i przyszły bojówkarz,więc nie powinniście się obrażać za nasz stosunek do was i do waszego hobby.