wiekszość moich lubi marchewki, jedna czasami kradnie surowe ziemniaki, kilka lubi sliwki ( jedna ze sliwkowyvch, nauczyła się też, ze jak zacznie taranowac drzewko to śliwki zaczną spadać) agrest chyba wszystkie lubią - same zrywaja sobie z krzaczków, dwa to porzeczkozercy 9czerwone porzeczki) - tez sobie same zrywaja, miałam kiedyś wielbiciela bananów, większosć uwielbia arbuzy (szczególnie skórke) a jeden z psów jest taki, że jak kiedyś dostał parówkę to sie obraził, że coś takiego smiemy mu dac... (czyli o warzywach i owocach nie ma mowy)