Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Cairn Terrier - problemy zdrowotne szczeniaka - proszę o poradę  (Przeczytany 2324 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Luszka

  • *
  • Wiadomości: 3
Witajcie,
od tygodnia jesteśmy właścicielami 2-miesięcznej suczki rasy Cairn Terrier.
Kupiliśmy ją od pewnego gościa, który raczej nie jest hodowcą Cairnów (powiedziałabym, że raczej "rozmnażaczem":P).
Mała odkąd jest u nas robi brzydkie cuchnące kupki. Była odrobaczana. Weterynarz zalecił dietę, ale poprawy nadal nie ma :/ Mąż twierdzi, że mała dostała niestrawności po zjedzeniu karmy Pedigree Pal Junior. Ja zaś podejrzewam, że gościu sprzedał nam szczeniaka po "okazyjnej" cenie, bo wiedział o jakiejś chorobie i zataił ten fakt przed nami...
Kleiku mała nie chce jeść. Kupki wręcz śmierdzą amoniakiem... Strasznie się martwię o małą, poradźcie coś.
Piszcie na e-mail lub GG: 2174326
Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
1) Kupując psa od, jak sama napisałaś, "rozmnażacza" sama sobie jesteś winna.

2) Wet zalecił dietę - stosujecie ją? Jeżeli tak i nie ma poprawy to może warto przejść się raz jeszcze? Porozmawiać, ewentualnie zmienić weta?

3) Pedigree nie jest dobrą karmą, lepiej ją zmienić od ręki.
Zapisane

Luszka

  • *
  • Wiadomości: 3
To, że gość jest "rozmnażaczem" - wyszło na jaw dopiero, gdy dojechaliśmy z mężem na miejsce. Nawet nie chciał pokazać pozostałych psów... Ech...
Stosujemy dietę wedle ścisłych zaleceń weta - zero poprawy... Dziś jedziemy z małą na kolejną wizytę do weta, bo widzę, że jest coraz gorzej z nią - śpi i śpi, jest osowiała...
Co do Pedigree - czemuż nie jest dobrą karmą? Przereklamowana jest?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
pedigree, chappi, friskies, frolic itp. itd. - to badziew. Temat byl wielokrotnie poruszany (opcja "szukaj")

Cytuj
1) Kupując psa od, jak sama napisałaś, "rozmnażacza" sama sobie jesteś winna.

nic dodac nic ujac.  napedziliscie gosciowi kase - zasada - jest popyt, jest i podaz...

Cytuj
To, że gość jest "rozmnażaczem" - wyszło na jaw dopiero, gdy dojechaliśmy z mężem na miejsce. Nawet nie chciał pokazać pozostałych psów... Ech...

tym bardziej niezrozumialy jest fakt, ze kupiliscie od niego psa...

Przede wszystkim - owe cuchnace kupy jak wygladaja? biegunka? wymioty sa? jak sprawa z temperatura (jesli nie wiesz - termometr w tylek i zmierzyc) jak wyglada ogolny stan ? tzn. chce jesc? Jaka byla dawka odrobaczenia, kiedy i jakie?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Luszka

  • *
  • Wiadomości: 3
tym bardziej niezrozumialy jest fakt, ze kupiliscie od niego psa...

A może i to lepiej - przynajmniej jednego się uratuje... (oby!)

Kupy śmierdzą amoniakiem, są koloru kawy z mlekiem, konsystencję mają wodnistą. Wymiotów u małej nie było i nie ma. Temperatury tez nie ma. Co do dawki odrobaczania - nie pytaliśmy weterynarza. Ja jestem totalnym laikiem w tych sprawach...
Mała urodziła się 10 grudnia, pierwszy raz była odrobaczana - jak pisze w książeczce zdrowia - 1 stycznia, potem 17 stycznia, 20 stycznia zaś mała miała szczepienie (u weta był wówczas z nią facet od którego ją kupilismy).
Mąż zaś pojechał z małą do weta 3 lutego, byliśmy też wczoraj.
Mała sporo pije (tylko woda przegotowana), ma apetyt,  jest nieco osowiała, duzo śpi...

Zapisane

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
napedziliscie gosciowi kase - zasada - jest popyt, jest i podaz...

Co wet powiedział?
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Cytuj
A może i to lepiej - przynajmniej jednego się uratuje... (oby!)

ratujac tego jdnego skazujesz na los jaki tego psa czekal kolejne mioty - kupilas psa - producent ma zysk = bedzie dalej rozmnazal.

Cytuj
Mała urodziła się 10 grudnia, pierwszy raz była odrobaczana - jak pisze w książeczce zdrowia - 1 stycznia, potem 17 stycznia, 20 stycznia zaś mała miała szczepienie (u weta był wówczas z nią facet od którego ją kupilismy).

Czyli jak dotad byla odrobaczana raz. Producenci maja to do siebie, ze wciskaja ksiazeczki z wpisami majacymi sie do rzeczywistosci jak piernik do wiatraka...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.063 sekund z 26 zapytaniami.