Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: iwa w 2004-10-01, 20:14



Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-10-01, 20:14
dzisiaj o godz. 18 moj dutus zostal dziewczynka ;) nie no...dalej jest dutkiem,ale bez pomponików :) ja się bałam i po kontroli rozryczałam się :cry: a dutek chyba też już zaczął czuć,co będzie,bo zrobił się grzeczny i zaczął się tulać :( wzieliśmy ukochana myszke dutka i pieluszke,ktora gryzie od malego (heh...normalnie jak dziecko) i do weta :) poszlo sprawnie...teraz dutek spi :) ma troche zimne lapki i nosek,ale to chyba nic zlego??
pamietam,jak przezywalam kastracje macka :shock: teraz drugi raz to samo,ale juz jakos inaczej bylo,bo wiedzialam,jak kot wyglada po zabiegu ;) ale i tak jak bylam przy dutku,przy tych zastrzykach na sen,to mi sie przypomnialo,jak wygladala moja pela,jak umarla :cry: to ten sam pyszczek i oczki :cry:
no,ale nie jest zle :wink:


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-10-01, 20:23
oj nic mi nie mow, ja jakos za miesiac musze wysterylizować Olusia i tak sie boooje.. :(


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-01, 20:26
Cytuj

oj nic mi nie mow, ja jakos za miesiac musze wysterylizować Olusia i tak sie boooje..


a ja niedzwe.. :P


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-10-01, 20:33
Cytat: VioaoiV
Cytuj

oj nic mi nie mow, ja jakos za miesiac musze wysterylizować Olusia i tak sie boooje..


a ja niedzwe.. :P





słucham ?  :o


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-10-01, 20:40
eli,nie martw się :) ja jestem strachulec...ale pierwszy raz to normalne,że się boisz,bo nie wiesz,co i jak i wogóle :roll: ja teraz to się bałam,bo dutuś taki słodki,a jak miał tyle zastrzyków i wogóle :(


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Raffy w 2004-10-01, 22:47
Cytat: Eli
Cytat: VioaoiV
Cytuj

oj nic mi nie mow, ja jakos za miesiac musze wysterylizować Olusia i tak sie boooje..


a ja niedzwe.. :P





słucham ?  :o


chciała pewnie powiedzieć zamiast "niedzwe" Niedzwiedzię :) To imie kotki Vio :P


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-10-02, 08:10
heh :wink: brawo raffy,za rozwiazanie zagadki :wink:
a wiecie,co mi wet powiedział? w ciągu roku ma moze 2-3 koty do kastracji :roll: kurcze,to bardzo mało!!!a kotow w moim miastku jest duzo :? miejmy nadzieje,ze ludzki gdzies indziej chodza z kotami :roll:


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Johny w 2004-10-02, 09:30
Właśnie weci powinni się zaangażować w promocję kastracji,sterylizacji,powinny być akcje tanich sterylizacj,kastracji,uświadamianie problemu bezdomności zwierząt i skąd on się bierze


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2004-10-02, 10:35
Cytuj

chciała pewnie powiedzieć zamiast "niedzwe" Niedzwiedzię  To imie kotki Vio

no wlasnie ;)


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Eli w 2004-10-02, 13:22
Hehehe AHA :]


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Kira w 2004-10-03, 01:18
jak moja kotkamialal sterylke to nie wiedziłam ooco to wszystko ajak kastrowałam kocurka i serylke kotek na wsi do w mniare szybko i gładko poszło... :wink:  strach zasze jest :)  zasze nam towarzyszy :)


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Yzalbe w 2004-10-04, 01:31
Najlepszym sposobem na nie przezywanie jest pomaganie wetowi przy pozbawianiu pomponikow :lol:


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-10-04, 10:06
no nie sądze :? oglądać,jak wet operuje :? chyba,ze kots jest kandydatem na weta,to moze i tak ;)


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-10-04, 13:02
Ja wkrótce niosę Czarka. Asystować nie zamierzam, bo bym chyba tylko ryczała...

Przykre to, że tylko tyle mkastracji ma ten wet w roku.  :? Podejrzewam, ze takich jak on jest jeszcze bardzo wielu, niestety.
Za to w lecznicy, z którą sie zaprzyjaźniłam, kastrują hurtowo  ;) nawet podrzutki.


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-10-04, 20:05
ja jak byłam z maćkiem to ryczałam i jeszcze troche a bym uciekla :( a teraz,jakos juz wiedzialam co i jak i nawet dutek lepiej zniosl to i szybko sie wybudzil i ladnie mu sie zagoilo :wink: w nocy tulal sie do mnie :)


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: danuta w 2004-10-05, 22:07
Jak Toto był kastrowany ja chodziłam wokoło lecznicy i cały czas patrzyłam na zegarek nie wspomnę o swoich myślach.?? :shock:
Cieszę się ,że z Waszymi kocurkami ( tymi już po zabiegach) też jest dobrze ;)
Trzymam kciuki za następne kocurki,które czekają w kolejce. ;)


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Cathycash w 2004-10-06, 14:50
oj, robicie jakąś tragedię. W 99% zabieg przebiega bez komplikacji a kotu to szczerze mówiąc wisi... nie denerwujcie się tak  :wink:


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-10-06, 15:15
Cytat: *~Cathy~*
oj, robicie jakąś tragedię. W 99% zabieg przebiega bez komplikacji a kotu to szczerze mówiąc wisi... nie denerwujcie się tak  :wink:


 :? No cóż... w ubiegłym roku po moich trutniach kastrowany był kocurek mojej kolezanki.
I nie przezył. Tzn. zmarł po dwóch dniach.  :?


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: Olka1992 w 2004-10-06, 15:26
Sama też nie zamierzałabym asystować przy sterylizacji. Gdyby był to obcy kot to jeszce może, ale przy moim nigdy. Pewnia cały czas bym ryczała i nie dała się skupić wetowi ;)


Tytuł: mój dutuś nie ma już pomponów :( :)
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-10-06, 16:47
Ja za bardzo kocham moje kocurki,żeby nie płakać i nie denerwować się. Teraz był mniejszy stres,bo już wiedziałam,co i jak. Ale i tak mi się kręciło w głowie :roll:
Dutek był teraz po antybiotyk. Tak schował dupke u weta,bo wtedy dostał dużo zastrzyków w pupke :lol: A tu kuj kuj w szyje ;) Ale jest dzielny,a wet powiedział,że wyglada jak rysunkowy kotek,bo jest tak zadbany :wink: