Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: AniaL w 2005-06-25, 18:45



Tytuł: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: AniaL w 2005-06-25, 18:45
Kiedy nasza kotka miała siedem miesięcy wczesną jesienią poszłam do weterynarza umówić ją na sterylizację. Niestety nie zastałam wielbiciela skalpela tylko innego lekarza, który powiedział, że kotka powinna być po pierwszej rui. Nie tyle kierowałam się jego autorytetem ile tym, że wynikało to z jego troski o kotkę. Zapytałam czy tej rui się nie przegapi. Odparł, że na pewno nie. Wyczytałam w książkach, jak wygląda ruja.
Moja kotka tych książek nie czytała.
Oczywiście łatwo zgadnąć, że odczekanie do pierwszej rui = odczekanie do pierwszej ciąży. Nie było żadnych oznak rui poza jej efektem, żadnego eksta ocierania się, wrzasków czy tarzania.
Teraz mamy trzy zdrowe kociaczki (i najchętniej zatrzymalibyśmy wszystkie), kotka dostaje tabletki, potem będzie sterylizacja, ale najpierw przecież musi odchować kocięta, a nie da się tego robić po poważnej operacji.
Tylko się martwię, czy za późno jej tych piguł nie zaczęłam dawać...


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-06-25, 21:32
Karmiącej kotce nie wolno podawać hormonów... to może bardzo źle się skończyć dla kociaków - postarajcie się po prostu przytrzymać ją w domu, bo rozumiem, że jest wychodząca, skoro ruja = ciąża :? I nie dziwię się też, że w warunkach tego typu przegapiliście ruję - wychodzące kocury też dom w środku rzadko znaczą. Kotka wyszła po amory i tam dawała sygnały wabiące, mając możliwość wyjścia nie musiała przywoływać kocura do domu, a próbą tego właśnie są wycia i sikanie w rui.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: AniaL w 2005-06-25, 23:23
Wet powiedział jedynie, że może mieć mniej mleka. Co jeszcze może się stać?
A ten, z którym rozmawiałam został uświadomiony, że kotka wychodzi. Głupia byłam ja, było więcej poczytać i pomyśleć.
Swoją drogą ja jakoś wyczułam tę ruję mimo wszystko i zapierałam się ją pilnować, ale moja rodzina była oporna i zsabotowała moje działania. Ludzi nie spętam, niestety.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Ekoteczka w 2005-06-26, 10:03
....ale moja rodzina była oporna i zsabotowała moje działania. Ludzi nie spętam, niestety.
To smutne bo to dosyc częsty przypadek, czasami młodsza osoba ma więcej rozumu niż jej rodzice :?

Teraz to już po fakcie i nie ma co rozstrząsać faktów. Trzeba przytrzymać kotkę w domu zanim nie odchowa kociaków, a potem ją wykastrować.
Moja wetka (raczej jest z tych lepszych) też twierdziła że kotka musi poczekać do pierwszej rujki żeby było 100% pewnoście że jest dojrzała i można ją spokojnie operować.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Ellen w 2005-06-26, 10:25
No nie, wypuszczaliscie na dwor prawie dorosla kotke, ktora niedlugo miala dostac ruje? To sie nie dziwie, ze sa kocieta :roll: Odstawcie te hormony, potrzymajcie kotke z kocietami w domu i pozniej wykastrujcie.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2005-06-27, 10:53
AniaL - taka opinia to dowód ignorancji weta - hormony mogą spowodować uszkodzenia np. wątroby i nerek u kociąt.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Panterka w 2005-07-01, 12:46
A mi się po jakimś czasie zaczeło wydawać, że śmierci mojego kota można było uniknąć. Po długim leczeniu zapalenia płuca niby było ok. Jednak mi wydawało się, że kot nadal niepokojąco oddycha. Tuż przed nawrotem choroby byliśmy u weta 2 razy.  Wiedział, że kot był poważnie chory. Kiedy się przestraszył w gabinecie to zaczął nawet tak jakoś charczeć i zwróciłam na to uwagę wetowi, a on nic. Wydaje mi się, że powinien już wtedy zauważyć, że z kotem coś nie tak. Może nie byłoby zapóżno na leczenie. Moim błędem było, że nie upierałam się, żeby zbadał mu płuca. Myślałam, że jak wet nie zwraca na to uwagę to nic złego się nie dzieje.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-07-01, 13:44
błędów lekarskich jest sporo... niestety...
moja Tequila tez nie ma zębów i strasznie cierpiała przez kilka lat bo wet zaniedbał sprawę  i chciał zarobić... niestety...


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2005-07-01, 13:47
A u mnie było dokładnie odwrotnie niż w pao :-| Ja sie domagałam, żeby wreszcie ktoś coś konkretnego zrobił z zębami Krawatka. Od wczoraj kocio prawie nie ma zębów... :-(


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-07-01, 13:49
spokojnie Sal... możemy załozyć klub bezzębnych kotów ;)


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2005-07-01, 14:33
Jestem spokojna, bo kocio właśnie wrocił z lecznicy. Jest po kroplówce i jest coraz silniejszy. :-)

A klub?
Pomysł super! Ale ilu członków znajdziemy? ;-)


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-07-01, 14:37
na razie jesteśmy we dwie ;) (a właściwie we dwoje, kot i kotka ;) )
ale znając wetów to niedługo nowi dołączą... :/ niestety...


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: glorrria w 2005-07-07, 02:40
a czemu wasze kotki są bezzębne? ze starosci, czy z jakiejs choroby?
moj mial powylamywane ząbki :( po tym jak zleciał z okna po stronie balkonów i - jak mowil sasiad - zachaczał o linki do suszenia szmat na kazdym prawie pietrze :(


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2005-07-07, 08:26
Mój z choroby. Nadżerki odontoklastyczne na tle immunologicznym. Ma 2 latka.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: pao w 2005-07-07, 10:45
w przypadku Tequili to też choroba... mozna było kota wyleczyć ale przez lekarskie zaniedbanie niewiele brakowało a zostałaby uśpiona... a teraz kotek bez zębów ale zdrowy i szczęśliwy :)


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Robal w 2005-07-20, 20:32
no niestety wiekszosc ludiz wybiera zawod nie z powołania a z powodow zarobkowych...coraz czesciej sie slyszy o zaniedbaniach lekazy oskarzaja pacjenci..ale kto slyszal zeby ktos oskarzyl weta za zle rpzeprowadzona operacje? ja nieslyszalam.. po pierwsze zwierze sie nieposkarzy a ludzie malo wiedza czy daloby sie cos zrobic czy nie..ufaja weterynazom.. kolezanka miala kota ktoremu zapchaly sie drogi moczowe zwirkiem..weterynaz uznal ze tlyko operacja...kolezanka lazila szukala tanszego elkaza..niestety niebylo jej stac...a niechciala meczyc kotka ..uspila go...potem z ciekawosci psozla do innego ..(chyba 4 weta) i oakzlao sie ze mozna bylo zrobic tania plukanke..byla wsciekla...pomyslcie jak ona sie poczula.. :( mogla uratowac swojego pieszczocha


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-07-23, 15:49
heh... co do wetów to mam już porządne przejścia... wprawdzie nie z kotami, ale innymi zwierzetami - co do oskarzenia weta, bycmoze niedlugo bedzie niezla akcja - jakas babka byla z chomikiem na czyszczeniu ropnia i chomik zostal... zbyt mocno przycisniety - no i nie przezyl, wlascicielka byla niezle wk**** i zaczela szukac kompetentnego weta z uprawniniami do przeprowadzenia sekcji... ciekawe czy cos z tego wyniknie...


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Robal w 2005-07-28, 17:02
szczerze... watpie... niestety wieszkosc uzna ze to tylko gryzon... ale mam andzieje ze ludzie stana sie bardziej odpowiedzialni kiedys jelsi chodiz chociaz o wybor zawodu -_- bardziej ostrozni cobadz...


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2005-07-31, 22:21
uznać mogą że to tylko gryzoń, jednak po sekcji będzie wiadpomo że to wyraźny błąd weta - a właścicielka zdawała się być taka która pociągnie gościa do konsekwencji...


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Rincevind w 2005-07-31, 23:10
robal i tu sie mylisz, bo wlasnie dzieki takiej wlascicielce "tylko chomika" moze wyjsc kupe niedociagniec robionych przez wetow. Da si eto podciagnac pod pare ustaw i pare paragrafow. Moze wygladac na smieszne skarzenie o chomika, ale czemu nie. Straty moralne z powodu smierci pupila sa jak najbardziej do udowodnienia. odpukac ale nie mialem takiej sytuacji, ale jesli mialbym cien podejrzenia, ze weyt przyczynil sie do smierci mojego zwierzaka to mialby ciezkie przejscia. Uprzykrzyl bym mu zycie i to bardzo. Nie ze msciwy jestem, ale zwierzak ni ejest rzecza i tez czuje.


Tytuł: Odp: Dlaczego nie zawsze należy słuchać weterynarza
Wiadomość wysłana przez: Robal w 2005-08-01, 15:03
Zgodze sie z wami ale szczerze mowie jak wyzej ze mam watpliwosci..teraz jest tyle afer i przekretow..ludzie ktorym sie udowodni bledy i tak po jakims czasie wracaja do pracy..az strach sie bac dokad zmierza swiat.. po za tym chyba wieksozsc ludzi bardziej troszczy sie o siebie niz o zwierzeta... a czasmai nawet slysze ze milosnika zwierzat ktory broni praw zwierzat nazywa sie wariatem.. O_O