Forum Zwierzaki

Mój kot jakiś miesiąc temu podczas upałów złapał wirusa. Ciekło mu z tyłka (po prostu nie trzymał kału i narobił mi nawet raz na łóżko), pare razy wymiotował i ciągle miał sraczke.
Od weta dostał antybiotyki i przeszło.
Ale teraz ma jakiś dziwny strup 2-3 cm który nie chce mu zejść (jest zarośniety futerkiem - nie łysy), a w miejscu gdzie miał robione zastrzyki zrobił mu się jakiś guzek pod skórą (który się wraz z nią przesuwa).

Od razu mam pytanie czy to może być grzybica? Bo jakieś 2 miechy temu szczurki mojej dziewczyny miały grzybice ale zostały z niej wyleczone i się zastanawiam czy czegoś nie przeniosłem (ale wetka go badała i  prócz tego wirusa nic nie stwierdziła , tylko wtedy strupów nie miał).

Co to może być?

odczyn zapalny po zastrzykach - zdarza sie bardzo czesto. Problem polega na tym, ze u kotow w miejscach zastrzykow czesto powstaja nowotwory skory - zlosliwe.

Iras, zamiast straszyc nowotworami, napisz jak temu mozna zapobiec. :P Czy masaże guzka wystarczą?

jak temu zaradzic? moze to byc trudne - bo to ze stan zapalny sie pojawil nie ulega watpliwosci - no i tu pojawia sie pytanie - czy kyniu bedzie sam w stanie to zrbic... a co zrobic? najpierw trzeba sprawdzic czy ten "guzek" to ropien, czy opuchlizna - czyli mowiac wprost - sciagnac strup, przydalaby sie tez gruba igla (dwunastka) zeby nakluc w razie czego ow guzek. Jesli pojawi sie ropa - trzeba bedzie ta rope usunac. rope, plyn surowiczy i cokolwiek by stamtad wyplynelo... masowanie nic nie pomoze - jesli juz cokolwiek - to oklady z sody (1 lyzeczka na szklanke cieplej wody)

a przede wszystkim - obserwacja.

Dzięki Iras, miałeś racje - stan zapalny , byłem dziś i weterynarza i jeszcze może być grzybica (ale wetka mówiła że to raczej od tych zastrzyków i właśnie tak jak mówiłeś sciągała strup ) . Dostałem  maść Triderm i narazie mam smarować i czekać.
Dzięki za pomoc bo na początku myślałem ze to jakieś zwykłe strupy i bym czekał aż zejdą.