Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: mysa w 2010-01-17, 20:02



Tytuł: Węzły chłonne?
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2010-01-17, 20:02
Około 1,5 roku weterynarze zdiagnozowali chłoniaka (dodam że to było po wypadku jak przecięła sobie tętnice w łapie) Na szczęście po trzecim badaniu chłoniak został wykluczony, ale... powiększone węzły zostały w okolicy lędźwiowej aż do dziś. Szukałam po internecie, choroby psów, itp i nic nie mogę znaleźć. Proszę o pomoc, w innym przypadku wreszcie będę musiała iść z nią do weterynarza, a nie chcę ją tak stresować znowu ze względu na jej stan nerwowy.


Tytuł: Odp: Węzły chłonne?
Wiadomość wysłana przez: chamsti w 2010-01-17, 22:20
Czy w celu wykluczenia chłoniaka była robiona biopsja? W przeciwnym razie nie ma pewności, ze to nie on, a może objawiać sie powiększeniem tylko jednych węzłów chłonnych - w przypadku mojego poprzedniego psa były to węzły chłonne przyżuchwowe. Oczywiście nie chcę pisać czarnego scenariusza i nikomu źle nie życzę, jednak warto mieć 100% pewności, bo im szybciej nowotwór zostanie stwierdzony tym więkse prawdopodobienstwo skutecznego leczenia (w przypadku mojego psiaka było zbyt późno i było bardzo duże prawdopodobieństwo, że pies nie przeżyje pierwszej dawki chemioterapii, w związku z czym nie decydowaliśmy się na nią).

Ale z drugiej strony powiększenie węzłów chłonnych może być spowodowane również np zapaleniem jakichś narządów wewnętrznych. Jeżeli chłoniak został wykluczony to może warto by zrobić ogólne badania? Badanie krwi, USG jamy brzusznej... poczekaj na Iras, ona ma dużą wiedzę weterynaryjną.


Tytuł: Odp: Węzły chłonne?
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2010-01-17, 23:37
Gdyby miała chłoniaka już dawno by zeszła z tego świata. Węzły chłonne powiększone ma od około 1,5 roku, wtedy miała powiększone wszystkie węzły, dwaj weterynarze robili jej badania krwi w kierunku chłoniaka i jeden powiedział mi że trzeba zrobić dodatkowe badania, poszłam do innej kliniki, to samo było - wyrok. Idąc już na chemię wetowi nie spodobało się że pies jest nadal energiczny jak chłoniak zabija bez leczenia nawet po 2 tygodniach... Zrobiliśmy znowu badania i wykazało jedynie odwodnienie i coś tam jeszcze... nie pamiętam. Możliwą przyczyną tego było właśnie przecięcie łapy, mogło wdać się niezłe zakażenie, bo ona weszła na stertę śmieci (ktoś wysypał w lesie) i przecięła tętnicę w łapie.

Współczuję ci... ja wtedy gdy straciłam wiarę w jej życie zaczęłam cieszyć się jej ostatnimi chwilami, starałam się nie płakać przy niej, a cieszyć i dawać jej jeszcze więcej miłości. To było dla mnie straszliwe przeżycie i nigdy go nie zapomnę.

Tak, poczekamy co napisze na ten temat też Iras, w innym przypadku będę musiała się wybrać do weta na dodatkowe badania ;)


Tytuł: Odp: Węzły chłonne?
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2010-01-20, 12:38
Niestety chyba wet bedzie konieczny, bo dla odmiany zielonego pojecia nie mam.