Forum Zwierzaki

OK wlasnie jem jajko.
Jakie jajka najbardziej lubicie ?
Ja uwielbiam na miekko :wink: Zawsze w niedziele jem sobie 2 jajeczko na miekko, gotowane 6 minut :D

(http://dzialpek.w.interia.pl/Jajko.JPG)

Lubie Jajka TYLKO w postaci jajecznicy:) Rozna jejecznica, zalezy kto robi - raczej zjem kazda :P

Jajka na miekko wydaja mi sie surowe i mam odruch sami wiecie...bleee.... :roll:

Ja lubię na miękko lub jajecznicę  :wink:

Ja lubię jajeczka na miękko, a owszem :wink: Dobrze podgotowane, posolone, z masełkiem - sama pycha :essen:

a ja lubie chyba w kazdej postaci  :wink:

No tak, w sumie w innych też - omlet chyba z innych postaci najbardziej :essen:

Jajeczko na miekko + swieza bleczka + ciapla herbatka z cytryna = niebo w gebie ;)  :wink:

Jajeczka w każdej postaci zjem :;d:

Ja lubię tylko na twardo, pokrojone na kanapeczkę, ewnetualnie w sąłatce. jejecznicy nie toleruję...  :?

Ja lubię jajeczka na miękko, a owszem :wink: Dobrze podgotowane, posolone, z masełkiem - sama pycha :essen:

:niom: :niom: mniam mniam :wink:

Jajko w kazdej postaci :essen: Jajka w ogole rules i tyle. Dzien bez jajka dniem straconym :!!!:

a cholesterol siedzi... i zawija te żyłeczki... a potem miażdzy, oj miażdzy... cały czas :P

Kto by sie tam cholesterolem przejmowal, jak jajko samo az sie prosi, zeby je zjesc... chyba zaraz sobie ugotuje :diabelek:

dlatego właśnie ja lubię jajecznicę :) najlepsza z pieczarkami i kiełbaską :) no i jajka w majonezie :) :essen:

...albo jajeczko faszerowane (srodek napychasz masa z zoltek, majonezu, szczypiorku i np. szyneczki) :essen: ...

gotowane 6 minut

^ minut? I to ma być niby na miękko? Ja gotuje 3 minuty i już mi są na twardo.
A tak wogóle, to dzisiaj też miałam przyjemność jeść potrawę z jajka robioną, a mianowicie jajecznice ze szczypiorkiem. Troche niesłona była, ale jakoś przeżyłąm. :P
Uwielbiam także na miękko, na twardo ( ale na kanapce) , sadzone, i chleb na jajku. Ja wogule kocham jajka, a cholesterol niech se będzie, każdy kiedyś umrze, czy z cholesterolem czy nie. Kiedyś, za czasów wojennych ludzie jedli najgorsze niezdrowości, i jakoś dożywają setki, a ci co się niby wspaniale odżywiają jakiejś 60 ... Jest wiele takich przypadków

najlepsza jest taka pasta - jajko, majonez, chrzan :) jako dodatek na chleb na wędlinę - pycha :)

vitani może masz jakąś dziwną wodę, albo jajka od przepiórki :P

vitani - nalewasz do garnuszka wody, dajesz na kuchenke, czekasz az woda zacznie bulgotac, wrzucasz jajko/a i odlczasz rowne 6 minut. Na miekko jak nic :)

Mi od lat wpajali do głowy, że jajka na miękko się gotuje 1,5 minuty...  :shock:  czego ja się dowiaduje! Ja w lustro do końca życia nie spojżę :P ale pasta o której emir mówisz, jest naprawde dobra, sama wpadłam na takie substancje po wielkanocnej balandze :P

Chyba Wam się coś pozajączkowało :P Jajka na miękko gotuję się 1,5- do 3 min, nie Vitani?
No, a jak chcecie na twardo to 4-5 min. O!  :wink:

na miękko robi się ok 4 minutki :)

uwielbiam jajca wszelkiej postaci ;)

lul to wy te jajka pod byczym ogniem gotujecie albo - mamy po prostu inne sposoby, przyrzady itp :P

We Wrocławiu  ;)  jajka na miękko gotuje się 3-4 minuty, oczywiście w zależności od wielkości, a na twardo ok. 7-8 min. Dłużej gotowane podobno są niezdrowe.

ja lubie kazde jajo :) ale jak czasami jajecznica jest za malo podsmazona to tez mam odruchy....

ale jajo tak zwane sadzone ladnie podsmazone uwielbiam :) z ketchupem :)

ja lubię jajka z majonezem albo jajecznice z cebulą i grzybami :essen:

sama wpadłam na takie substancje po wielkanocnej balandze :P

właśnie najczęściej w tym okresie mam styczność z tą pastą - no i jeszcze wtedy jak mi się przypomni i mam składniki... chyba sobie zrobię "na dniach"

:)

vitani - nalewasz do garnuszka wody, dajesz na kuchenke, czekasz az woda zacznie bulgotac, wrzucasz jajko/a i odlczasz rowne 6 minut. Na miekko jak nic

Aaa... no to ja zawsze robie tak że wkładam od razu do wody i jak zacznie się gotować to odliczam te 1,5 minuty...

już sie nie mogę doczekać wielkanocy, a zwłaszcza śmigusa dyngusa :devil: wtedy jest tak ciepło no i wogule. Tylko że kto pójdzie z jajkami do oświęcenia?  :P

lubie twarde na kanapce, jajecznice, paste jajeczną na kanapki i oczywiscie omlet&nalesniki :wink:

Aaa... no to ja zawsze robie tak że wkładam od razu do wody i jak zacznie się gotować to odliczam te 1,5 minuty...

No, dokładnie ja tak robię. Ale zawsze do wody dodaję szczyptę soli (no może trochę więcej), żeby potem jajka się lepiej obierały ze skorupek :)

Ja kocham jajecznice i jajco na twardo na kanapeczce  :)  A gotuje takim sposobem i to przez 20 minutes ... :
1. Nalewam wody do pyska.
2. Wsadzam jajko.
3. Wyłażę na dach.
4. Siadam na rozgżanej blaszce.
5. Czekam aż jajko się ugotuje. :P
 :D  :P  ;)

No, dokładnie ja tak robię. Ale zawsze do wody dodaję szczyptę soli (no może trochę więcej), żeby potem jajka się lepiej obierały ze skorupek

Szczyptę? Ja tam sypie i sypie tej soli (  z solniczki ) i tak sypie... i okazuje się  że sól się skończyła :P Żeby jajka nie pękały, można dotać odrobinę octu.

Ja kocham jajecznice i jajco na twardo na kanapeczce  A gotuje takim sposobem i to przez 20 minutes ... :
1. Nalewam wody do pyska.
2. Wsadzam jajko.
3. Wyłażę na dach.
4. Siadam na rozgżanej blaszce.
5. Czekam aż jajko się ugotuje.  
 

Mocne! :P Muszę spróbować :lol:

PS Ale jak je robisz zimą?

No z zimą jest troszku problem  :P  Trzeba rozpalić ognisko w jakiejś starej szopie wziąść taboret i blache ...  :P Co dalej to chyba już nie trzeba tłumaczyć   :P

hyhy :P :wink:

Jajka: ble nie cierpie jajek, czasem da się we mnie wcisnąc jajecznicę, ale inaczej nie bleeee...  :roll:  :roll:

Świetna metoda  :wink:
Wypróbuję na moim komnie, ładnie się nagrzewa  :lol:

ja w każdej postaci :) a najbarziej :
1. wrzucic kawałki sera do patelni
2 jak najszybciej jaja wlac do patelni
3mieszac ciągle jak będzie juz "twarda" SMACZNEGo

:)

ja w każdej postaci  a najbarziej :
1. wrzucic kawałki sera do patelni
2 jak najszybciej jaja wlac do patelni
3mieszac ciągle jak będzie juz "twarda" SMACZNEGo

MMmm... Brzmi nieźle.. chyba spróbuje :lol:

do odważnych świat należy :)

do odważnych świat należy

Jak to? To do przygotowania tego, potrzebna jest odwaga ? :lol: ?? :P

Jajka na miękko gotuję się 1,5- do 3 min

i masz jajka z glutami fuj  :P
jajka na pół twardo  :wink:  bez glutów :wink:  jajeczniczka mniam ale bez glutów również ;)

i masz jajka z glutami fuj  
jajka na pół twardo  bez glutów  jajeczniczka mniam ale bez glutów również

Nie wyobrażam sobie jajka na miękko bez glutów.. :lol:

Czas gotowania jajek na miękko zależy od  tego, na jakim gazie lub kuchence elektrycznej gotujemy. Ja mam gaz z rury i starczy 2,5 minuty, moja mama ma gaz butlowy i gotuje 5 minut. Ja jem jajka na miękko, twardo, jajecznicę, omlety. Dziś sobie ugotuję cztery jajka na miękko na śniadanie, mniam. :essen:

Cytuj

i masz jajka z glutami fuj  
jajka na pół twardo  bez glutów  jajeczniczka mniam ale bez glutów również

Nie wyobrażam sobie jajka na miękko bez glutów.. :lol:

Ja też jakoś tak nie bardzo :lol:

Cytat:

i masz jajka z glutami fuj
jajka na pół twardo bez glutów jajeczniczka mniam ale bez glutów również


Nie wyobrażam sobie jajka na miękko bez glutów..

Ja też jakoś tak nie bardzo

Więc gluty górą!!! :lol:

No ba :lol:

No dobra... a kogiel mogiel to lubicie? Bo ja naprawde nie rozumiem ludzi, którzy to jedzą... Na samą myśl mnie dreszcze przechodzą...

Eee... nigdy nie próbowałam  :roll:

Eee... nigdy nie próbowałam

Ja też :P ... nie żartuje... mama mi dała kiedys spróbować i ...

[ pytanie do modów... czy nie moglibyście wstawić buźki , która żyga? :lol: ... z góry dziękuje :wink: ]

Vitani, no wiesz co, takie bulwersujące ikonki chcesz wstawiać :P :bezsilny:

:krycie:  a to niby nie jest bulwersująca ?? :shock:

:banan: a co powiesz o bananku?
Poskarżę się mamie :P

Ja już jestem zgorszona... Jak ja się pokaże na ulicy :shock: ... Ale żyganie to normalna rzecz... przydała by się na forum :P  :wink:  ;)

A ja lubię kogiel mogiel :P Oczywiście samo żółteczko z cukrem utarte do białości + ewentualnie masełko albo kakao...  :wink:

uszczypnij mnie :shock: ...  ale kakao... brzmi smacznie... ale ja wole nie salmonellować potem ... :?

To się oparza jajko i już nie ma salmonelli :P

a czy po kogiel mogielu ma się lepszy bas??? :P

Bas to może nie, ale doopa rośnie :lol:

:shock: ja myślałąm że jaja :P

Chciałabyś żeby ci urosły jaja? :shock:  :lol:

:hahaha: jaja to może nie, ale cóż to byłaby za wygoda stanąć za drzewkiem i załatwić swoje potrzeby :hahaha:

Co racja, to racja :lol:

ja lubie najbardziej na miekko  :)  Jajka na twardo przelknac nie moge.....no i jak wszyscy(prawie) lubie jajecznice  :wink:

Tylko nna miękko lub pasta jajeczna :)

Ja już jestem zgorszona... Jak ja się pokaże na ulicy :shock: ... Ale żyganie to normalna rzecz... przydała by się na forum :P  :wink:  ;)

Vitani, znalazłam specjalnie dla Ciebie rzygającą buźkę:  (http://www.f4f.lo3.wroc.pl/f4f/emoticon/zygi.gif)
Podoba się? :hyh:

Vitani, znalazłam specjalnie dla Ciebie rzygającą buźkę:  
Podoba się?

Jeeee!!!! Dzięki serdeczne!!!  8)  Jestem twoim dłóżnikiem ..

Nie ma za co ;) To do tych jajeczek szczelimy sobie po :cool:  i będzie cacy  :P