Bo te nasze urzędy funkcjonują coraz gorzej....
Wiesz, jak ja rejestrowałam moje ryżowce, to siedziała tam (tzn. w urzędzie) osoba kompetentna, która być może niekoniecznie musiała znać wszystkie zwierzęta, podlegające rejestracji, ale przynajmniej wiedziała o co chodzi i zdawała sobie sprawę, że przed rejestracją trzeba wszystko sprawdzić. Miała przed sobą listę CITES, miała również wykaz polskich i łacińskich nazw gatunków, a wszystko po to, aby rejestracja odbyła się w sposób prawidłowy.
A teraz ? Aluniek, wnioskuję z tego co mówisz, że siedzi w Urzędzie osoba kompletnie nie mająca pojęcia o co chodzi.... Przychodzisz i pytasz, czy możesz zarejestrować zeberki... Urzędnikowi pewnie się coś obiło o uszy, że trzeba rejestrować zwierzęta egzotyczne, a skoro zeberka jest ptakiem egzotycznym, bo u nas sobie na swobodzie nie lata, to dlatego odpowiada, że tak, że trzeba rejestrować...
Skandal !
No i niekompetencja urzędników pewnie doprowadziła do tak długiego oczekiwania na wydanie wniosku o wpisie do rejestracji...
Co do tego "słonia w trampkach" to pewnie, że możecie sobie zarejestrować, ale po co ?
Mówimy w tym wątku o obowiązku rejestracji zwierząt, czyli konkretnie o gatunkach ptaków, które _należy_ zarejestrować, aby później nie było, że Wam do domu wpadnie jakaś kontrola i skonfiskuje zwierzęta bez papierów. I o to zasadniczo chodzi. Ale zapewniam, że możecie sobie mieć zeberki bez papierów i nikt się do nich nie przyczepi, bo wedle prawa bedą one nadal legalne
Szkoda więc wydawać te 20 zł tylko po to, żeby nasze państwo mogło roztrwaniać więcej pieniędzy
Lepiej za te 20 zł kupić swoim zeberkom jakies dobre jedzonko