Więc tak....masarnie były, są i będą......mięso ludzie jedzą i będą jeść....dobrze że jest ktoś kto będąc masarzem, jest jkednocześnie jednoczesnie miłosnikiem zwierzat........myslę ż eto sie nie wyklucza,,,,,,,,,są zwierzęta hododwlane które też trzeba traktowac w sposób hjumanitarny.... i dziekuje Ci Zemat że jestes...... bo myślę że nie o to chodzi że my , ludzie, jemy zwierzeta....bądźmy realistami......chodzi o to jakie tym ziwrzętom( i w tym przypadku nie jest to ważne czy jest to świnka czu małża) zapewniamy warunki i jaka zapewniamy im smierć