Ja bym musiała w wakacje, bo rok szkolny odpada
. Więcej czasu na "gojenie", a poza tym wybrałabym to w takim czasie, kiedy byłabym prawie cały czas w domu. Więc dla mnie byłaby to mała różnica. Ale owszem, gdy przekłuwałam uszy w lecie strasznie mi ropiało i nie chodziło tutaj o tworzywo z jakiego były kolczyki ani o dbanie o przekłute miejsce. Gdy "poprawiałam" jesienią wszystko się dobrze goiło.
Ale kolczyk mi się podoba