Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: fretka?  (Przeczytany 4555 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Amelia

  • Gość
fretka?
« : 2002-08-24, 23:10 »
A moze ktos z was mial kontakt z fretką? Czy ten zwierzak sprawia dużo klopotów? Widzialam w jednym zoologiku takie fretki i mnie zachwycily. Teraz nie moge pozwolic sobie na takiego gryzonia, ale napewno w przyszlości...:D
Zapisane

milka004

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #1 : 2002-08-25, 11:26 »
Mi tez sie podobaja te zwierzaczki. W przeciwienstwie do szynszyli nie krepuja sie przy ludziach.
Gdzies juz pisalam stronki o fretkach bo ja tez niestety nie mam fretki i nie moge sie dokladnie wypowiedziec na ich temat.
Musze tylko znalezc te same bo naprawde wydawaly mi sie dobre a szczegulnie jedna.
Ta mi sie wydaje najciekawsza:
http://republika.pl/erato/
A tu jeszcze jakies inne:
http://strony.wp.pl/wp/tchorzofretka/
http://fretki.it-solutions.pl/
Jak juz zaczelam czytac te stronke to te zwierzaki sa bardzo ciekawe, fajniutkie i milutkie, tylko te klatki jeszcze wieksze niz dla szynszyli trzeba...
Zapisane

Monik@

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #2 : 2002-09-05, 13:56 »
Ameeeeeelia! Fretka to nie gryzoń! Ale rzeczywiście jest niesamowita.
Też bym kiedyś chciała mieć 8)
Zapisane

Forum Zwierzaki

fretka?
« Odpowiedz #2 : 2002-09-05, 13:56 »

Gerda

  • Gość
Fretki :))))
« Odpowiedź #3 : 2002-09-14, 12:48 »
Fretki to bardzo fajne zwierzaczki, są bardzo ciekwskie, odważne, ruchliwe po prostu super, wiem tylko tyle, bo kilka razy oglądałam jakieś programy na Animal Planet o tych stworzonkach !!! :tazz:
Zapisane

milka004

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #4 : 2002-09-14, 17:41 »
No fretki sa naprawde fajnusie. U mnie na osiedlu w sklepie zoo niedwano byla fretka no i na szczescie szybko ktos ja kupil mam nadzieje ze jest teraz szczesliwa i sie nie meczy. Szynszylki tez u nas w miare szybko sa wykupywane ale jedna siedzi juz dosc dlugo, biedactwo, jak by nie rodzice to w domu byl by juz caly zwierzyniec, tylko oni mowia np.
Na psa nie ma warunkow...
Na druga szylke nie ma watunkow... itp. ... itd. ...
Zapisane

Amelia

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #5 : 2002-09-14, 22:59 »
A mi sie ostatnio dalo namowic mame na kupno drugiego dżungarka!
teraz mam dwa, ale pewnie niedlugo będzie ich wiecej!
tylko najtrudniej się z maluszkami rozstac... :cry:
Zapisane

Gerda

  • Gość
Rozstanie :(((
« Odpowiedź #6 : 2002-09-15, 10:38 »
Wiem co znaczy rozstanie z Maluszkami  :cry:  :cry:  :cry: one są takie niewinne i słodkie  :D  :laleczka:  :D . Ale cóż nie możesz chyba trzymać ich kilkunastu, jeżeli masz komu oddać w dobre ręce to możesz spać spokojnie !!!
Zapisane

milka004

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #7 : 2002-09-15, 12:03 »
Cytat: Amelia
A mi sie ostatnio dalo namowic mame na kupno drugiego dżungarka!
teraz mam dwa, ale pewnie niedlugo będzie ich wiecej!


I one ci sie nie gryza?????
Moja kolezanka jak miala 2 dzungarki to musiala je trzymac w osobnych klatkach bo ze soba zyc nie mogly.
Zapisane

matusia

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #8 : 2002-09-15, 12:51 »
Wiesz w fretkach nie było by nic takiego ale jak byłam na giełdzie we wrocku to je widziałam były na prawdę słodkie ale od nich tak dawało czadu...!!!!!! to było okropne taki mocz z kupą.
Na każdej stronce gdzie byłam było napisane o tym specyficznym zapachu.....
Nie wiem..
Może u tego chodowcy tak śmierdziały a w domu tak nie będzie jak będzie jedna.
Zapisane

Forum Zwierzaki

fretka?
« Odpowiedz #8 : 2002-09-15, 12:51 »

matusia

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #9 : 2002-09-15, 12:57 »
Wiesz w fretkach nie było by nic takiego ale jak byłam na giełdzie we wrocku to je widziałam były na prawdę słodkie ale od nich tak dawało czadu...!!!!!! to było okropne taki mocz z kupą.
Na każdej stronce gdzie byłam było napisane o tym specyficznym zapachu.....
Nie wiem..
Może u tego chodowcy tak śmierdziały a w domu tak nie będzie jak będzie jedna.
Aha..!!!! i jeszcze nie pozwolił do siebie pojechać żby zobaczyć u niego burunduki!!!
Wiesz ja nie wiem może takie miał warunki hodowli.
Powiedział że jak chcę kupić to mogę przyjechać a jak chcę tylko pooglądać to on nie prowadzi zoo Muszę mu dać pewność ze kupię a przecież wszędzie czytałam że najpierw przed zakupem trzeba zobaczyć warunki w jakich się chowały zwierzątka!!!
Zapisane

milka004

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #10 : 2002-09-15, 13:05 »
No niestety ale od wszystkich fretek czuc taki zapach.
Kiedys jak bylam nad jeziorkiem to przyszla taka pani z fretka i na poczatku myslalam ze nie wytrzymam przy niej, no ale jak sie z nia troszke pobawilam to juz prawie nic nie czulam.
Zapisane

Monik@

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #11 : 2002-09-16, 08:08 »
Pewnie dlatego na wszystkich stronach piszą też, że fretki powinno się kastrować. A co do tej hodowli - facet ma pewnie takie warunki, że woli ich nie pokazywać. Nie wiem jak wy, ale ja bym na pewno niczego od niego nie kupiła. Wolę kupić w sklepie albo od hodowcy, który się nie wstydzi pokazać jakie ma warunki.
Zapisane

Amelia

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #12 : 2002-09-16, 15:32 »
CH, N SZCZESCIE SIE NIE GRYZA . CZYTLAM, ZE JE TRZEBA TRZYMAC W OSOBNYCH KLATKACH, ALE JA SPROBOWLAM  NAJPIERW W OBCEJ KLATCE I SIE POLUBILY!!! SNWET RAZEM W KOLKU BIEGAJA.
A CO DO TEGO FACETA, TO JA BYM TAM W ZYCIU NIE KUPILA. NIE DOSSC ZE BYL NIEMILY TO PEWNIE MIL W TEJ SWOJEJ HODOWLII NIEZLA SYFIOZĘ.
Zapisane

milka004

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #13 : 2002-09-16, 17:27 »
Cytat: Amelia
CH, N SZCZESCIE SIE NIE GRYZA . CZYTLAM, ZE JE TRZEBA TRZYMAC W OSOBNYCH KLATKACH, ALE JA SPROBOWLAM  NAJPIERW W OBCEJ KLATCE I SIE POLUBILY!!! SNWET RAZEM W KOLKU BIEGAJA.

Ameli a chodzi co o burunduki czy fretki, bo jak o fretki to wcale nie trzeba trzymac w osobnych klatkach  ;) no a jak o burunduki to niestety nie wiem. :oops:
Zapisane

Amelia

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #14 : 2002-09-18, 11:38 »
Milka, pytałas sie mnie o dzungarki,prawda?

Amelia napisał:
A mi sie ostatnio dalo namowic mame na kupno drugiego dżungarka!
teraz mam dwa, ale pewnie niedlugo będzie ich wiecej!  


I one ci sie nie gryza?????
Moja kolezanka jak miala 2 dzungarki to musiala je trzymac w osobnych klatkach bo ze soba zyc nie mogly.
Zapisane

Forum Zwierzaki

fretka?
« Odpowiedz #14 : 2002-09-18, 11:38 »

milka004

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #15 : 2002-09-18, 17:53 »
Ach tak amelia!!! Sorki!!!!
Tylko ze zaczol sie temat o burundukach i fretkach ze juz zapomnialam ze cie wczesniej pytalam a akurat nie spojzalam wyzej. Sorki.
Zapisane

Razman

  • Gość
Czym jest "fretka"
« Odpowiedź #16 : 2002-09-24, 23:21 »
Witam,
Mam w domu fretke, w zasadzie u nas nazywane popularnie fretki to nic innego jak tchorze stepowe. Taki zwykly tchorz tylko mniejszy. Sa bardzo klopotliwe i jesli ich sie nie wysterylizuje to strasznie smierdza. Zapach w domu jest nie do zniesienia, ale ten smrod nie pochodzi tak jak od skunksa z gruczolow zapachowych (chociaz i to potrafia, ale niezwykle rzadko) tylko z moczu (jak u kota).

Jestem z Warszawy i to moje szczescie, w stolicy jest tylko jeden specjalista ktory potrafi je wysterylizowac, nie wiem jak w innych miastach, przed zakupem proponuje sie zorientowac, bo potem nie bedziesz miala serca zwierzaka wyrzucic, a ze smrodem zyc sie nie da.

Zywia sie miesem, karmie je karma dla kotow (razem z kotem  :) ), zwierzak jest strasznie kontaktowy, chociaz kiedy nie ma ochoty nie reaguje, cos pomiedzy kotem, a psem.

Musisz byc tez przy nim bardzo cierpliwe, potrafi wejsc prawie wszedzie, nie zdziw sie jak zrobi sobie legowisko na za regalem i tam bedzie znosil zarcie (jak go karmie surowym miesem to pilnuje zeby od razu zjadl, bo smrod gnijacego miesa za regalem jest jeszcze wiekszy niz niewykastrowanego tchorza).

Musi miec swoj wlasny kat, tak aby czul sie bezpiecznie, nie mozna mu tam przeszkadzac, calymi dniami spi, a w nocy gracuje (czasem slysze chrobot w domu, to wiem, ze juz cos majstruje).

Moze go wprawdzie trzymac w klatce, ale w tym wypadku proponuje chomika - mniej klopotliwy.

Pozdrawiam
Pawel

PS Jesli macie jakies pytania chetnie pomoge w miare doswiadczenia
Zapisane

Amelia

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #17 : 2002-09-28, 15:54 »
czesc :)
dzieki za odpowiedz. jeszcze chcialabym Cie zapytac, czy fretka duzo kosztuje, czy trudno sie oswaja i czy ta Twoja jest wysterylizowana?
Ale i tak teraz nie bede mogla iec fretki. Po prostu bardzo je lubie wydaja sie takie sympatyczne :)
Zapisane

Razman

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #18 : 2002-09-30, 02:19 »
Kosztuje od 150 do 250 zl (zalezy od sklepu), co do wysterylizowania, to tak, jest wysterylizowana, inaczej by sie wytrzymac nie dalo.

Co do oswajania to jest to bardzo kontaktowe zwierze, niestety tak jak kot ma swoje humory, ale uwielbia sie bawic i jest aktywna, szczegolnie wieczorami. Niechcialbym wypowiadac sie na temat wszyskich "fretek", ale moj "egzemplarz" jest wyjatkowo udany. Nie ma z nim teraz zadnych problemow, zalatwia sie do kuwety, jest czysty, uwielbia sie kapac (wlazi do mnie pod prysznic). Trzeba nauczyc sie jak kontaktuje sie ze swiatem, zupelnie jak w przypadku psa, czy kota. Niestety, ani nie mruczy, ani nie myrda ogonem, ale ma swoj wlasny jezyk, na poczatku myslalem, ze padne ze smiechu jak uslyszalem jak to cos sie oddzywa. Lata po pokoju cos tam sobie popiskuje. Umie prosic o jesc, wie jak powiedziec, ze nie ma wody, albo kiedy chce sie pobawic. Musisz wiedziec, ze to zwierze jest strasznie zywiolowe i trzeba sie przyswyczaic do tego, ze na noc nie mozna zostawiac kubka z niedopita kawa, czy herbata, bo najczescie rano jest wszystko porozlewane.

Krotko mowiac, tchorz jest tak prosty w obsludze jak kot, a zachowuje sie jak pies. Nie trzeba z nim wychodzic na spacer, chociaz mozna, chyba sie przywiazuje. Kiedys go zabralem z zona na dzialke, latal po podworku, ale trzymal sie blisko domu i zawsze wracal.

Nie polecam trzymac go w klatce, to nie jest zwierze ktore by tam wytrzymalo, od czasu do czasu zamykam go w kontenerze, np kiedy sprzatam, ale chociaz jest do tego przyzwyczajony i wie, ze czasem musi tam siedziec, to po dluzszej chwili dopomina sie, ze pora juz wyjsc.

Wie, gdzie moze wchodzic, a gdzie nie, zna swoje miejsce w domu...

Co tu duzo mowic, zeby to zwierze poznac trzeba z nim zyc. Z czystym sumieniem moge go polecic jako substytut malego psa z ktorym nie trzeba wychodzic na spacer i chociaz wiem, ze pies jest bez porownania lepszym zwierzakiem to niestety jest bardziej czasochlonny na co nie kazdy moze sobie pozwolic.

Pozdrawiam
Razman
Zapisane

Monik@

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #19 : 2002-09-30, 08:28 »
Ja też mam pytanie. Jak wygląda przyzwyczajanie do innych zwierzaków?
Nie chodzi mi o psy - bo z tym raczej nie powinnam mieć problemów. Natomiast nie wiem, czy da się takiego stworka przyzwyczaić do królika.(drapieżnik)
Zapisane

Razman

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #20 : 2002-10-01, 09:16 »
Nie wiem. Ja mam jeszcze dwa koty i sobie razem zyja.

Tchorze sa bardzo higieniczne, prawie jak koty. Czasami prubuje "myc" kota lub nawet "ludzkich" domownikow, co objawia sie lizaniem i "pogryzaniem" - zebami lapie siersc i w ten sosob ja czysci, przy okazji czesto lapiac za skore, troszke boli.

Raz po uslyszeniu staszliwego kociego wrzasku przylapalem tchorza (byl wtedy z nami jakis tydzien) jak wciagal za kark do nory zaspanego kota. Koty szybko nauczyly go gdzie jego miejsce, ale z krolikiem moze byc maly problem.

Tchorze mimo swoich niezbyt duzych rozmiarow sa bardzo silne.

Uwazam, ze jesli bedziesz wychowywala go od malego to nic sie nie stanie, przyzwyczaja sie do siebie, jednak sposob zabawy tchorza na pewno nie bedzie odpowiadal krolikowi i moze chociazby z tego powodu dostac zawalu.

Pozdrawiam
Razman
Zapisane

Forum Zwierzaki

fretka?
« Odpowiedz #20 : 2002-10-01, 09:16 »

Monik@

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #21 : 2002-10-01, 10:17 »
Szczególnie biorąc pod uwagę rozmiary mojej króliczynki. Kiepsko!
Miałam straszną ochotę na frytkę.
Zapisane

paty

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #22 : 2002-10-02, 14:24 »
fretka nie jest gryzoniem! mam kontakt z tym zwierzaczkiem bo moja siostra ma fretke. sa to urocze zwierzatka ale troche w domu rozrabiaja. wykopuja kwiatki, gryza, ale ogolnie sa naprawde suuuper.nie brudza-zalatwiaja sie do kuwety bawia sie jak kot czy pies maskotkami, piszczalkami...sa naprawde swietne!!!
Zapisane

Razman

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #23 : 2002-10-03, 08:10 »
oczywiscie, ze nie sa gryzoniami, sa to najzwyklejsze w swiecie drapiezniki
Zapisane

Monik@

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #24 : 2002-10-03, 10:40 »
Przecież wszystkie drapieżniki są też gryzoniami (bo gryzą!)  :P
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
fretka?
« Odpowiedź #25 : 2002-10-03, 11:36 »
A ja jestem wprawdzie gryzoń, ale za to jaki drapieżny  :grr:  :lol:  :lol:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Ti

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #26 : 2002-10-09, 17:42 »
Hej,
Ja też jestem zachwycona tymi zwierzaczkami  :mrgreen:  i  chcę kupić samiczkę.
Muszę się jednak wcześniej dowiedzieć paru rzeczy:
Czy fretki wysoko skaczą? Chodzi mi konkretnie o to czy np. można na noc zostawić otwarte okno..? Czy fretka dostanie się na parapet?
Czy fretki bardzo lnieją? Czy jest tak jak kotkami, że jak np. usiądzie na czarnym swetrze to potem sweter jest już koloru fretki   ;)  , czy raczej nie..?
Skoro fretki tak rozrabiają, to czy nie mają zapędów, żeby coś robić np. z kablami  :arrow:  ? (gryźć?)
Chodzi o to, że chcę trzymać moją fretkę luzem nie w klatce, więc muszę się upewnić co do tych rzeczy... No chyba, że jest jeszcze coś więcej o czym wartoby wiedzieć trzymając fretkę luzem..?

Będę wdzięczna za wszelkie info  :prosze:
Ti
Zapisane

Razman

  • Gość
fretka?
« Odpowiedź #27 : 2002-10-10, 11:37 »
"fretki" mozna wiele rzeczy nauczyc, zupelnie jak psa, czy kota, z kablami nie bedziesz miala problemu wiekszych niz byc miala inne zwierze, ja ze swoim zwierzakiem nic takiego nie stwierdzilel, ale pewnie kazdy egzemplaz jest inny

co do otwartych okien to na parapet nie wskocza, chociaz sa w stanie wykombinowac jak to zrobic; przy moim oknie stoi stol (zwykly jadalny), pod stolem zwykle kontener dla kota, a obok stolu krzeslo, musialm sie nauczyc nie zostawiac kontenera pod stolem, bo male szkaradztwo szybko wykombinowalo jak dostac sie na parapet, z czasem nauczylo sie tez podstawiac sobie jakies przedmioty zeby gdzies wejsc

slowem "fretki" sa bardzo pomyslowe i nie raz cie zadziwia, mozna je jednak nauczyc wielu rzeczy chociaz sa uparte

np. moja szybko sie nauczyla zalatwiac swoje potrzeby do kuwety, wie, ze do sypialni nie moze wchodzic, i wiem kiedy ktos chce sie z nia bawic, a kiedy nie, reaguje tez na swoje imie (ale jak napisalem jest uparte i jak ma cos ciekawszego do zbrojnia to nie przyjdzie)

a co do futra, to problem jest dwa razy do roku, przy zmianie klimatu, z reguly gubi go bardzo malo, ale zalezy to jak w przypadku wszystkich zwierzat od sposobu karmienia i pielegnacji

pozdrawiam
razman
Zapisane

Forum Zwierzaki

fretka?
« Odpowiedz #27 : 2002-10-10, 11:37 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.102 sekund z 28 zapytaniami.