ja w zasadzie lubię wszelkie ciasta zarówno jeść jak i piec
, najczęściej piekę szarlotkę, przeróżne babki, murzynka, sernik, czasem zdarza mi sie jakieś ciasteczka kruche przekładane marmoladką(pyszności) a na święta upiekłam, pierwszy raz w życiu mazurka migdałowego, całkiem dobry wyszedł.
Ale u mnie nie obędzie się bez wpadek, zdarza mi się zapomnieć dodać jakiegoś składnika(dlatego przeważnie sobie wszystko na stole w kolejności ustawiam
). Jak kiedyś piekłam te kruche ciasteczka to je obsypałam mąką ziemniaczaną zamiast cukrem pudrem :? , no i raz mi się zdarzyło, że do masy serowej nie dodałam śmietany i sernik wyszedł ubity a nie puszysty no i smakował jak ser z cukrem :? , no ale poza tym to jest ok