Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Fundacja WARTA GOLDENA Cezar 7-letni pies rasy GOLDEN RETRIEVER do ADOPCJI!  (Przeczytany 993 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wartagoldena

  • *
  • Wiadomości: 0
Fundacja WARTA GOLDENA Cezar 7-letni pies rasy GOLDEN RETRIEVER do ADOPCJI!

Cześć, mam na imię Cezar. Jestem 7-letnim goldenem, który nagle stracił sens życia. Byłem szczęśliwym pieskiem, miałem domek i swoich człowieków, których bardzo kochałem. Niestety, nie wiedzieć czemu, z jakichś powodów osobistych, Pańciostwo zdecydowali, że nie mogę już z nimi mieszkać. Moje psie serduszko nie za bardzo to rozumie, dlatego jest mi smutno. Bardzo tęsknię… Szczęście w nieszczęściu, że zaopiekowała się mną Fundacja Warta Goldena i teraz pomaga mi znaleźć inny domek, w którym znów będę mógł być szczęśliwy.

Dali mi nawet taki domek, ale w nim nie będę mógł zostać na stałe, mówią, że to dom tymczasowy. Kiedy w nim zamieszkałem, nie od razu zrozumiałem, że to początek nowej, lepszej drogi. Nie chciałem jeść i byłem na nich trochę obrażony, moje myśli wciąż wracały do moich dawnych człowieków i dawnego domku. Ach, jak bardzo mi ich brakowało... Najbardziej w nocy, wtedy pomyślałem, że może ich przywołam, jeśli usłyszą mój płacz, dlatego cicho kwiliłem leżąc na kocyku, czasem troszkę głośniej… Ale nie usłyszeli mnie i nadal byłem sam. Sam w tym nowym domu, pomimo nowych państwa i psiej kumpelki, która tam ze mną mieszka.

Po kilku dniach jednak przekonałem się, że nie jest tak źle. Dostaję pyszne jedzonko i bardzo dużo kiziania. Oooj, za kizianko i przysmaki to już się trochę przestałem gniewać! A jak cudownie było, gdy mnie uczesali! Nagle lato stało się nieco bardziej znośne, a ja jakby młodszy! Moja nowa psia kumpelka bardzo stara się mnie rozbawić i nawet nauczyła mnie paru fajnych sztuczek, za które zawsze czeka jakaś fajna nagroda. Wspaniale jest poznawać na spacerach psich towarzyszy i bawić się z nimi, życie jest wtedy takie słodkie! I człowieki też potrafią być wspaniałe, ciągle się do mnie uśmiechają i kiziają. Może jednak warto żyć? Dla kogoś, kto zawsze będzie z miłością patrzył w moje migdałkowe oczka!

Moje psie serduszko jest już gotowe, by otworzyć się na nową miłość, nowego człowieka. Dlatego Cię szukam, czy mnie usłyszysz? Jesteś gotów dzielić swoje szczęście z takim psem, jak ja?

Jeśli chcesz mnie lepiej poznać, zadzwoń lub napisz:

Fundacja WARTA GOLDENA
cindy@wartagoldena.or.pl
605 563 755

www.wartagoldena.org.pl/forum
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.056 sekund z 23 zapytaniami.