Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kłopot z jamniczka  (Przeczytany 4033 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Kłopot z jamniczka
« : 2011-08-11, 08:58 »
Witam. Mój brat ma mała jamniczke, jest z nimi ok 2miesięcy, a mam wrażenie że cofnęła się w rozwoju. Bardzo szybko nauczyła się  prosić o wyjście za potrzebą. Brat ma dom z ogrodem, więc oprócz spacerów wypuszcza ją tam. Teraz nie prosi o wyjście. Załatwia się na dywan w korytarzu, chociaż wróci ze spaceru. Kiedy załatwi swoją potrzebę, biegnie schować się pod łóżko albo pod krzesło, czyli wie że źle zrobiła. Oprócz tego wykopuje kwiaty w ogrodzie. Wyciąga kable z gniazdek. Mój bratanek ma już prawie rok i zaczyna chodzić. Kiedy ktoś go prowadza, saba gryzie dziecko za nogi, a wiadomo jakie zęby ma szczeniak. Oprócz tego niszczy ubrania, zabawki. Jest gdzieś tak od 3tygodni a ponad miesiąc zachowywała się jak należy. Jak temu wszystkiemu zaradzić?   
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #1 : 2011-08-11, 14:57 »
1. Jak pies był uczony załatwiania się poza domem? Z opisu zachowania przypuszczam, że był karany za załatwianie się w domu - teraz może bać się załatwiać w obecności ludzi (dlatego nie załatwia się na spacerze, a w domu zaraz po załatwieniu się chowa)
2. W jakim wieku jest szczeniak? Niszczenie i podgryzanie kabli itp może wynikać z wymiany zębów i swędzenia dziąseł - jeżeli to jest przyczyną można spróbować gryzaków dla szczeniaków, albo jakiś mały czysty ręczniczek namoczyć w soku, zwinąć w rulon, zamrozić i taki zamrożony dać szczeniakowi do pogryzienia (sok powinien sprawić, że akurat ten ręczniczek będzie dla malucha bardziej atrakcyjny niż cokolwiek innego).
3. Jeżeli pies nie jest w okresie wymiany zębów to trzeba zastanowić się czy nie jest nadmiernie zestresowany - gryzienie jest dla psów zachowaniem uspokajającym i samonagradzającym. Albo może maluch po prostu ma nadmiar energii i w ten sposób ją rozładowuje?
4. Kwestia dziecka wygląda trochę jak zazdrość - czy nie jest tak, że jak tylko dziecko pojawia się w zasięgu wzroku psa to cała uwaga dorosłych jest skierowana na dziecku? Proponuję, żeby w czasie gdy jedna osoba zajmuje się dzieckiem, druga osoba zajmowała się psem - głaskała, bawiła się, dawała smaczki. Jeżeli nie ma możliwości pomocy drugiej osoby można spróbować dać psu jakiś bardzo smakowity gryzak, albo konga. Najważniejsze to sprawić, żeby obecność dziecka dobrze się psu kojarzyła.
Zapisane

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #2 : 2011-08-11, 14:59 »
Jamniki to charakterne psiaki. Moim zdaniem ona tak protestuje bo rodzina w tej chwili zwraca wiekszą uwage na malego czlowieczka poswiecając psu mniej czasu.
Najlepiej skojarzyc psu dziecko z przyjemnoscią . Ubieramy dziecko na spacer - to bierzemy tez psa / skojarzenie pozytywne dziecko= spacer/  , sunia zbliza sie do dziecka bez agresji - ma dostac super smakolyk lub fajna zabawke. Dziecku mozna tez dac do raczki cos dobrego dla psa i namowic,zeby rzucil to psu.
Jamnik jest maly , dziecko - nieprzewidywalne, dlatego czesto male rasy wystawiaja zeby w kierunku dziecka ,zeby zapobiec ewentualnemu przygnieceniu, szrpaniu , sciskaniu.
Czyli - poswiecajmy wiecej uwagi psu, glaskajmy go, przytulajmy przy maluchu. Robmy wszystko aby dziecko pozytywnie sie psu kojarzylo.
 O , Chamsti - pisalyśmy razem :) Co do reszty -tez zgadzam sie z Chamsti :)
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

Forum Zwierzaki

Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedz #2 : 2011-08-11, 14:59 »

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #3 : 2011-08-11, 15:10 »
Sunia ma 4 miesiące. Nie była karana za załatwianie się w domu, bo na początku zdarza się to szczeniakom. Po prostu pilnowali psa. Kilka razy dziennie wynosili do ogrodu, wychodzili na spacery. W końcu zaczęła prosić sama. Na początku było z dzieckiem. Lizała go po raczkach, on rzucał jej ulubioną piłeczkę i wszystko było dobrze. Na samym początku pogryzła kapcie ale była jeszcze mała i zdarza się wszystkim. Ale teraz to naprawdę masakra...ona jest wszędzie. Wchodzi na stół po krześle i wysypuje np cukier, ciągnie obrus. Niszczy ubrania które leżą gdzieś na krześle, zniszczyła 2 piloty, wyciągnęła telefon który się ładował, ciągnąć za kabel i uderzajac nim o wszystko co napotkała na drodze. W ogrodzie ciągle coś kopie,wszędzie są doły. Najbardziej dziwi mnie to że ona naprawdę nie jest głupia. Bardzo szybko się wszystkiego nauczyła, a teraz zachowuje się jeszcze gorzej niż jak tylko ją wzięli. Wywraca kwiatki z doniczkami...szkoda gadać. A dziecko miało naprawdę wielką frajde kiedy rzucało mu sucha karme. Teraz zamiast za karme pies łapie dziecko za rączke. Wiem jaki charakter mają te psy, bo posiadam takiego. Są strasznie uparte, ale również bardzo mądre.   
A tak z innej beczki powiem wam ciekawostkę. Dziś mój chłopak adoptowal 4-miesięcznego huskiego. Wiecie czemu znalazł się w schronisku? Bo kupiła go właścicielka jakiejś niedużej fermy drobiu żeby pilnował jej kurczaków. Była w wielkim szoku że pies który wygląda jak wilk nie nadaje się na stróża  kur. Głupota ludzka nie ma granic
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

chamsti

  • *
  • Wiadomości: 460
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #4 : 2011-08-11, 15:49 »
Kurcze, z tego wszystkiego co piszesz na prawdę wydaje mi się, że psina ma za dużo energii - w końcu ludowa mądrość głosi iż "grzeczny pies to zmęczony pies" ;) Może warto wydłużyć psu spacery i dodać szkolenie - zawsze podaję przykład mojej suki, która po całym dniu chodzenia po górach ma jeszcze siłę nękać mnie o zabawę, a po godzinie szkolenia (klikerowego, a więc pozytywnego, ale wymagającego od psa myślenia) zasypiała mi w tramwaju na kolanach. Można też pomyśleć o kongu i kuli-smakuli (teraz kong wypuścił na rynek coś w tym stylu), które też zajmują psa na jakiś czas i dają trochę upustu jego energii, ale to traktowałabym tylko jako dodatek - przede wszystkim szkolenie i dłuższe spacery. Dodatkowo szczeniak jest w okresie wymiany zębów, więc to może powiększać problem gryzienia i proponuję skorzystać z którejś wcześniejszej rady, albo poszukać jeszcze w internecie jak złagodzić psu nieprzyjemność związaną ze zmianą zębów.

Ze spacerami zrobiłabym tak, że nie czekać aż pies zacznie prosić o spacer, tylko usystematyzować, że wychodzi np 4 razy dziennie o ustalonych porach (warto przyuważyć kiedy pies najczęściej się załatwia i w tych porach ustalić spacery - na pewno jeden musi być rano, zaraz po obudzeniu). Ze spaceru nie wracać zanim pies się załatwi, a jak tylko to zrobi - nagrodzić (w zależności co psina najbardziej lubi - pieszczotami, zabawą albo smakołykiem).

No i przede wszystkim sprawić, żeby dziecko dobrze się psu kojarzyło, o czym pisałam zarówno ja jak i diuna :)
Zapisane

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #5 : 2011-08-11, 17:38 »
Jednak wyglada na to,ze podlozem tych zachowan jest zazdrosc . Nie mowię o kopaniu dolow bo to zdarza się wszystkim jamnikom.
Pamietam jak nasz mix jamnika pogryzl wszystkie zabawki dziecka , ktore urodzilo sie mojej siostrze. Mial juz kilka lat  i nic nigdy nie niszczyl. Ale prawdą jest,ze moja siostra mgo zaniedbywala i odsunęła  go jakby od siebie wtedy.
Co do pilnowania przez husky szczeniakow to dobre sobie . Pewnie "hodowca" babie wmowil ,ze śwetnie się do tego nada.
A Twoj brat kompletuje sobie fajny zaprzęg :)
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #6 : 2011-08-11, 17:40 »
Nie brat tylko chłopak... No to już trzeci pies zaprzęgowy...i pewnie ostatni :} chociaż nigdy nic nie wiadomo. Podobno gdy ktoś raz zdecyduje się na huskiego to albo więcej nie popełni tego błędu albo będzie miał ich całą gromadę
« Ostatnia zmiana: 2011-08-12, 09:16 autor malinowa,mamba »
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

meg

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1231
  • mam bzika na punkcie jamnika ;p
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #7 : 2011-08-11, 17:43 »
moja dinka jak byla mala tez lapala za nogi niestety wtedy to nas rozsmieszalo i teraz jak chce sie przypodobac tez tak robi  :roll:
z tym zalatwianiem to moze byc tak ze chce komus zrobic na zlosc...
moja pomimo ze ma cztery lata czasem w nocy tez zrobi siku na pieluche( taka duza ludzka jej rozkladamy)pytalismy weterynaz  czemu tak sie dzieje i powiedziala ze albo podczas snu mniej utrzymuje mocz nie umie tak nad tym zapanowac albo ma cos z nerkiami(zostalo wykluczone). wiesz cztery miesiace to jeszcze mozna wszystkieo nauczyc
Zapisane
...Pies do niczego nie potrzebuje szpanerskich samochodów, wielkich domów i markowych ciuchów...
pies nie osądza nikogo po kolorze skóry, wierze i pochodzeniu, ale na podstawie tego kim są w środku...
John Grogan " Marley i ja "

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #8 : 2011-08-11, 17:52 »
No mam nadzieję że uda się na nowo wszystkiego ją nauczyć. Jak narazie robi wszystko na odwrót niż się ja prosi
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest

Forum Zwierzaki

Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedz #8 : 2011-08-11, 17:52 »

meg

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1231
  • mam bzika na punkcie jamnika ;p
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #9 : 2011-08-11, 18:10 »
nie poddawajcie sie jamniki sa naprawde kochanymi pieskami
Zapisane
...Pies do niczego nie potrzebuje szpanerskich samochodów, wielkich domów i markowych ciuchów...
pies nie osądza nikogo po kolorze skóry, wierze i pochodzeniu, ale na podstawie tego kim są w środku...
John Grogan " Marley i ja "

malinowa,mamba

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 538
  • "Ile warte jest życie? Dlaczego ze sobą wciąż wojny toczycie? Czemu trudny styl życia ciągle prowadzicie? Miłość to rozwiązanie... Czemu tego nie widzicie?"
Odp: Kłopot z jamniczka
« Odpowiedź #10 : 2011-08-11, 18:14 »
Tak wiem. Ja mam jamnika, którego adoptowałan, a tą sunia jest mojego brata
Zapisane
"Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem,którego można mieć na tym interesownym świecie jest pies. Pocałuje rękę,która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata... Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą,on pozostanie"
          George G. Vest
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.097 sekund z 26 zapytaniami.