Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Princessa]

widzialyscie "Wyznania Gejszy" ?? ja sie strasznie napalilam na ten film i bardzo chce isc..podobno jest od 15 lat ale nie wiem czy warto bo nikt z moich znajomych nie byl

[Vizsla]

Moja fryzjerka byla i mowila, ze swietny film <intersujace tematy poczas wizyt >
Ale nie wiem
Jak mnie KTOŚ () zaprosi to pojde

[Malka]

Jakos nie przepadam za filmami tego typu wole inne zdecydowanie.

[Princessa]

no ja niby tez nie przepadam ale strasznie sie na to napalilam
podobno typowe romansidlo... ale mnie interesuje skad sie wzielo moje przezwisko tak dziewczynki mowia na mnie Gejsza, a zapoczatkowala to moja siostra 12 letnia ja nie wiedzialam ze ona takie hasla zna

[Vizsla]

Ja tez kocham wszlekie romansidła
W kazdym filmie musi być długi i ciekawy wątek miłosny, bo inaczej mi się film nie podoba

Tak to jest jak się chodiz bez przerwy z głową w chmurach

[charon]

Nie lepiej książkę przeczytać?  W filmie podobno tylko efekty ok.

[Princessa]

mm no ksiazke niby lepiej ale ja wole film mam teraz tyle lektur nawalonych ze hejze hola..

[Vizsla]

Otóż to
Mi się odechciewa wszelkie książki ostatnio czytać Uleczalna (zalenzie od checi) choroba mnie dopadla - lenistwo

[charon]

To Was pocieszę, że mój tatuś jej nie zmugł... (Ja będę musiała, bo zawsze mu poakuję, że się da...) Dłuuugo ją mam... Ale mam też inne, które długo mam i nie przeczytałam do tej pory... bo coś mi przerywało. A książkę kupiłam dla poznania kultury, więc jak obejrzę film, to na pewno tego nie dostanę... Hm... czym by się tu zachęcić...

[Borderka]

Ja już oglądałam film, ale po angielsku i bez polskich napisów Mimo tego nawet mi się podobał Książke chętnie bym przeczytała, bo znając życie jest fajniejsza od filmu

[Princessa]

no na pewno a na film ja tez chce juz isc....aaa tylko kiedy??
EDIT: dzisiaj namowilam kumpelki zeby ze mna poszly i sie umawiamy na przyszla sobote 
a widzialyscie juz "Francuski numer" ? polski film podobno komedia roku....mi jakos nie przypadlo do gustu  takie sobie 

[kasia]

Oglądałam i bardzo mi się podobał.
Profesor zażartował, że ten film "jest jak metafizyka - rozumie się po czterdziestce".
Fakt, jest trudniejszy i bardzo łatwo odebrac go powierzchownie.
A efekty naprawde piękne. I muzyka, sceneria, kostiumy...

[Rachela]

Gejszy nie widziałam ale mam zamiar. Oglądałam za to Francuski numer i mi się podobało Może nie jest to jakiś głęboko emocjonalny i pouczający film ale świetny na rozluźnienie i parę tekstów i scen których przypomnienie sobie nawet tydzień po seansie wywołuje śmiech (mój). (Bambus the best )

[charon]

kasiu, zachęciłaś mnie... (Trza iść, póki brak alternatyw, ale czasu też brak.) Choć mam wrażenie, że we wszystkiem odnajdziesz coś hm... lepszego...

[sylwas]

wyznania gejszy mam w kompie - przegralam od milego kolegi
romans jest w tle i tak naprawde nie chodzi o typowy romans do jakiego przyzwyczaili nas amerykanie. jedynie smieszne jest to, ze aktorzy mowia w jezyku angielskim a po japonsku tylko male fragmenty.
mnie sie bardzo ten film spodobal i ukazuje bohaterke na przestrzeni lat od dziecka do mlodej ale juz
 dojrzalej kobiety.
walorem jest niewatpliwie klimat orientalnej japonii, jej tradycje oraz obyczaje.

fajnie sie oglada choc pare momentow nudnawych ale to dla niecierpliwych dobre wyzwanie
 

[shihTzu1]

Ufff, właśnie skończyłysmy (ja i sis  ) oglądać Wyznania Gejszy. Pomysł dobry, ładne widoczki, ale... po pół godzinie miałyśmy dosyć  Dopiero po 1 godzinie zaczęło być ciekawie 

[ona14]

Mi się film bardzo podobał! Nie mogłam się zebrac do oglądania ale jak się rozkręcił. Dla mnie genialny

[charon]

Oj, byłam z 2 tyg. temu... No to już wiem dlaczego jedni piszą, że wątek miłosny najważniejszy, a inni, że w tle. No w sumie miłość była motorem jej działań.
Y, no podobały mi się "efekty", ten. praca oporatorów... E, no treść nie grzeje mnie szczególnie, ani nie ziębi, ok, do obejrzenia... tak 4, co było okropne, to zakończenie, powinno się skończyć dwie sczeny wcześniej jak mówiła o zasychającym sercach jak liście... (wiecie, bez tego jak się szykowała na spotkanie i bez spotkania), co to holiłud?
Aha, mała Dynia rządzi...

[Princessa]

fuck...no ja chce isc a ciagle nie mam okazji jeszcze u nas w miescie zaczeli kino remontowac i odwolali wszystkie seanse na maj..a akurat w ten weekend chcialam isc...i doopa..zobacze moze kiedy indziej ja ciagle jestem na to napalona....

[charon]

Oj, jak ja szłam, to już w Multi były tylko dwa seanse i wkitrali nas do najmniejszej sali... Ale pewnie w miejszych miastach jest później...

[kasia]

Ja tylko dodam, że na fali zainteresowania przeczytałam książkę. I okazało się, że to, co tak mnie raziło w filmie (i Ciebie Charon przy okazji) zostało... zmienione na potrzeby filmu, a raczej niedopowiedziane. Film  kończy się cukierkowo i słodiutko, wszyscy żyją długo i szczęśliwie. A tymczasem szanowny pan Prezes jest żonaty i to, że spotykają sie ponownie, nie oznacza, że teraz wezmą ślub i będą żyli długo i szczęśliwie. Choć w ksiązce Sayuri rodzi jego dziecko, wyjeżdża do Ameryki...

[Princessa]

chyba poczytam

[charon]

Dodam, że w filmie w żadnym wypadku nie jest mówione nic o ślubie czy czymś w tym stylu, wręcz przeciwnie - bohaterka mówi coś "zza ekranu" co świadczy o tym, że nic z tego, tylko dokłednie nie pamiętam tych słów - może źle zrozumiałam?

[kasia]

Tak. Ale większość osób domysla się własnie czegoś takiego - typowego happy-endu. A w ksiązce jest jasno i konkretnie.
No i zmieniono kilka innych szczegółów. Tak czy inaczej - warto przeczytać ksiązkę i warto obejrzeć film >

[Kaira]

Może to być dziwne, ale ja chciałam obejrzeć "Tajemnicę BrokenBack Mountain" (tak to się pisze?). Tyle, że miałam pecha, bo raz, że puszczali to tylko o 20 :15 (wiadomo już, co na ten temat sądzi moja mama xD), a dwa, iż ledwo zaczeli emitowac, a już zamkneli kino, żeby remont robić... Fuksiara jestem xP

[charon]

Niestety nie znam żadnej "większośći" która była na tym filmie... więc nie wiem co myślą... Musze książkę dopaść...

"Brokeback Mountain" Dlaczego dziwne? Fajny film, a jeszcze jak się przeczyta książkę, to się wie, że to, że domysły bohetera do pewnego zdarzenia, to nie była tylko wyobraźnia, tylko słusznie się domyślał. (Tylko, że w ksiązce wszystko jest bardziej brudne, więc jak ktoś nie chce sobie spuć wizji, to lepiej nie czytać.)

Hm... nie wiem jak u mnie puszczali... ale co Wawka to Wawka, więc pierwsze emisje są b. często. No i kin więcej, więc zawsze można coś wybrać...

[Kaira]

Ne, u nas jest tylko 1 -.- I akurat remontują xP Zacofane miasto xD