Od razu widać, że nie jadałaś po szkolnych jadłodajniach.
Zupy byś juz nie ruszyła
Np. żurku na mleku z fasolą - to ci był wynalazek
Jeszcze się dziwili, że co odważniejszy , który to coś skosztował przybierał taki dziwny odcień twarzy ni to żółty ni zielony.
Wniosek od zupy daleko - ja chcę tylko jeszcze trochę pożyć - kurcze podoba mi się na świecie - tylko trochę foesy mało.
Ale sobię radzę dzielnie i nie płaczę ... ani troszeczkę ...