Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Raven]

Raven juz myslałam, że nigdy Myszuchy nie wstawisz!!!

No w końcu się zmobilizowałam!

Ja mam nadzieje, że masz jakieś foty jak palcata atakuje  A jak nie to porobimy, kiedy przyjade do Ciebie z moim sprzęcikiem  

Niestety nie mam z palcatem, więc liczę na Ciebie

Weź wstaw ta słodka fotecke Matrixa jak siedzi w jakims pudełku

A, no właśnie... Dobrze, że mi o nim przypomniałaś... Gdzieś zaginęło w akcji...

[Alexis]

Wreszcie chyba mi się uda pokazać Wam mojego Alexa:
http://img53.exs.cx/img53/1514/skanuj00018yo.jpg
tu z moją córką:
http://img53.exs.cx/img53/1917/skanuj7le.jpg
http://img53.exs.cx/img53/3521/skanuj00054qx.jpg
http://img53.exs.cx/img53/554/skanuj00028jk.jpg

[Raven]

Alexis, Alex jest przepiękny! Ma wspaniałą puszystą kitę

[Nataila]

Tak, Alex jest śliczny . Najfajniej wygląda na trzecim zdjęciu.

[M0j0_J0j00]

Ale super kotek jak wchdoziło mi zdjecie myślałem sobie ale piekne oczy później ten grzbiet śmieszny i kotek sie dla mnie zrobił ładny a jak zobaczyłem ogon to stwierdziłem że jest super    

[pao]

kolejny śliczniutki kiciuś na forum.
sama przyjemność (dopóki pochowane ma pazurki  )

[Alexis]

Bardzo się cieszę, że Alex Wam się podoba. Żeby on był jeszcze taki miły jak jest ładny  
A tak na marginesie to miał być maine coon, a wyrósł mieszaniec, ale i tak go kocham

[pao]

Żeby on był jeszcze taki miły jak jest ładny  

no co Ty... przecież to właśnie koci urok

[M0j0_J0j00]

Mój tak samo jak ktoś przychodzi do mnie i chce pogłaskać mojego kota to może trzasnąc łapą jak mu sie zapach nie spodoba i ugryść ale nie drapie nigdy tylko stołki i moją mame jak sie z nią bawi   . Wogóle jak moji kolega miał małego pieska goldena to nic mu nie robił jak szczeniak miał 2 miesiaće a jak przyszedł 4 miesieczny to go w ryj chciał strzelić ale mój koti tak taki mądry bo łapami machał ze stołu  

[thrilly]

a tu moje słit kociambry z lewej Borys  a z prawej Sashka  

[Ekoteczka]

Też sliczne, zwłaszcza Borysek Bardzo lubię koty o takim umaszczeniu.

[thrilly]

Ekoteczka Twoja KOcia też jest słit lubię kotki z dodatkiem czarnego i rudego

[Ekoteczka]

Dzięki

[Raven]

No, a tu Mysia wygrzewa się w słonku:
http://img227.exs.cx/img227/9568/sonko2qj.jpg

[Eli]

a tu moje słit kociambry  z lewej Borys  a z prawej Sashka  

Heheheeh ten Twoj Borysek podobny do naszego Borysa :] też piękny A Saszka ładnie umaszczona ;]

[Alexis]

A tu znalazłam jeszcze fotkę jak Alex miał 4 miesiące:
http://img232.exs.cx/img232/7129/rysunek11hn.jpg

[pao]

poszukam jakiegoś zdjęcia Tequili. nie ma tego dużo, bo jak zdrowa była to nie było jak ją uchwycić (bo sam ogon albo kawałek futerka sie nie liczy) a jak była chora to nawet do głowy takie pomysły nie przychodziły... ale jakieś zdjęcie powinno gdzieś być...

[Raven]

(bo sam ogon albo kawałek futerka sie nie liczy)

Może... A może nie... Zdjęcie powinno chociaż w jakimś stopniu oddawać charakter, zachowanie fotografowanej osoby... Nie ważne co jest na kawałku papieru, ale jakie emocje towarzyszyły jego robieniu... Zdjęcie powinno mieć duszę... Dlatego myślę, że zdjęcie wesołej Teqilki jest naprawdę dużo warte, nawet jesli nie jest zdyt dobre technicznie...

[Ekoteczka]

Moja Kocia też tak leżała na balustradzie jak Myszka Raven. Tylko jak potem spadła z balkonu to przestała tam wchodzić.

[Raven]

Moja Kocia też tak leżała na balustradzie jak Myszka Raven. Tylko jak potem spadła z balkonu to przestała tam wchodzić.

O... Biedna Kocia... A czy coś poważniejszego jej sie stało? Myszka to jest taka, że nawet jak spadnie, to będzie cały czas tam wchodzić... :?

[pao]

Tequila kiedyś zrobiła  numer moim znajomym z którymi jakiś czas mieszkałam. łaziła sobie po parapecie w kuchni, wygrzewała sie na słoneczku i nagle zauważyli, że jej nie ma. stres mieli przeogromny, już pędzić chcieli na dół będąc przekonanymi, że kot wypadł, wołali, krzyczeli a kota ani śladu. a jak to zazwyczaj bywa, tekla wykorzystała chwile niuwagi i czmychnęła pod stół i ze spokojem obserwowała przerazonych ludzi...

[Raven]

a jak to zazwyczaj bywa, tekla wykorzystała chwile niuwagi i czmychnęła pod stół i ze spokojem obserwowała przerazonych ludzi...

Hehe... A to spryciulka... Nawet nie wie, że może przyprawic kogoś o zawał serca...

[Ekoteczka]

Rawen oj stało sie jej niestety. Juz o tym gdzieśtam pisałam wiec tylko powiem że miała uszkodzona nogę i rekonstruowane 2 stawy:biodrowy i kolanowy. Ale teraz jest ok, tylko na balkonie bardzo uważa, na balustrade nie wchodzi, co jej wcale nie przeszkodziło w upolowaniu wróbla  

[pao]

Nawet nie wie, że może przyprawic kogoś o zawał serca...

mam nadzieję, bo gdyby jej działanie było zamierzone...

[Ekoteczka]

Od kiedy mam kota to nauczyłam sie patrzeć pod nogi zanim zrobię krok, a zwłaszcza do tyłu   Koty chodza cichutko albo poruszaja się po domu z prędkościa błyskawicy więc o zawał u nieprzyzwyczajonych nie trudno

[Nataila]

Tak podziwiam te Wasze kotki i sobie myślę, że bym chyba chciała jeszcze jednego kiciusia .

[Raven]

Rawen oj stało sie jej niestety. Juz o tym gdzieśtam pisałam wiec tylko powiem że miała uszkodzona nogę i rekonstruowane 2 stawy:biodrowy i kolanowy.

Oj... Biedulka... Ale przynajmniej teraz jest juz ostrożna... Najważniejsze, że teraz jest już zdrowa...

mam nadzieję, bo gdyby jej działanie było zamierzone...

Nie sądzę, aby były zamierzone. Koty nie są takie... W powszechnym mniemaniu są wredne, ale ja twierdzę, że tylko nie umiemy zrozumieć ich wspaniałej natury...

Tak podziwiam te Wasze kotki i sobie myślę, że bym chyba chciała jeszcze jednego kiciusia

Nie tylko ty... Ja marzę o jeszcze jednym przytulasku...

[pao]

Raven, ja żartowała
akurat z kotami to dobrze się dogaduje a Tekla nie ma morderczych zapędów

[Raven]

Raven, ja żartowała

To dobzie

Tekla nie ma morderczych zapędów

A spotkałaś się kiedyś z kotami o takiej morderczej naturze?

[pao]

jednego ale tylko ze słyszenia. istny morderca, kazdego atakował, był wielki rudy i wyglądał jak żbik. newt zastanawiali sie czy to aby nie żbik rzeczywiście bo bestia ponoć była tragiczna i atakowała celem zabicia a nie zabawy czy zastraszenia. wszyscy mieli wielki i głębokie rany, ja widziałam "tylko" blizny ale tego kota to poznać bym nie chciała...