Rincevind jak przeczytałam twój post o argumentach przeciw to sie dopiero wkurzyłam!Teraz to juz zadne argumenty za okaleczaniem kota do mnie nie trafią.A skoro ci ludzie usuneli kotu pazury zeby nie drapal mebli to skąd wiadomo ze nie pozbędą sie kota za jakis czas jak np bedzie gryzl?A jak np. ucieknie? Takie rzeczy zawsze trzeba brac pod uwage przy radykalnych posunięciach.Jak ten kot,czy koty, mają sobie wtedy poradzic???Zadnej mozliwosci ochrony lub ucieczki gdzies wysoko!To jest roznica miedzy usunieciem a przycinaniem-nie da sie tego odwrócic.
Sorry, ja mieszkam z kotem juz jakis czas,moje meble nie byly tanie i jakos nie widze na nich zadnego zadrapania.Poza tym jak rozumiem oni dopiero maja kupic te meble? A co z dotychczasowymi?Podrapane?
Ekoteczko, tutaj raczej nie chodzi nikomu o to zeby koty byly przed ludzmi i pozwalanie na wszystko.Tylko mysl o tym ze te koty moga kiedys jednak tych pazurów potrzebowac jest taka wkurzająca dla mnie.
Fatty jak to profilaktycznie??To nie jest argument.Profilaktycznie to sie łyka witaminki. Moze ludzie sobie poamputują różne rzeczy rzeby sie nie rozchorować? Tez profilaktyka jak ten ogon jamnika.
O rany wiersz
Data wysłania: 2005-08-11, 21:27
Eli ale ja tu nie widze mieszania z błotem, ja na pewno nie mialam takiego zamiaru.Ale ludzie sa rózni,rozne temperamenty i rozne reakcje.Nie odbieraj tego do siebie.Sa akcje które burza krew we mnie inne w tobie. Trudno. Ja cie urazic nie chcialam.