Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[vioaoiv]

chcemy drugiego kota.......tzn. ja i moi rodzice..... (bardziej mama ). Ale Misia nie chce... Nie wiem, boję się, że się nie zaakceptują.... Planuję kocurka rasy Maine Coon albo Turecka Angora....? Raczej Maine Coon...... Misia jest nietolerancyjna. Wychowywała się w Grzybnie u mojej babci. Teraz jest tam pięć kotów- matka i czworo dzieci. Z matką pogodziła się (!!!) po dwóch tygodniach obecności razem ( w wakacje) a z dzieciakami nadal nie (Mulan, kocurek, strasznie natrętny- z nim najbardziej się kłóci). Kiedyś poszła w krzaki, spotkała któregoś futrzaka, i dostała (albo o coś się zaczepiła), bo miała zadrapanie na nosiu. Boję się, że Miśka nie zaakceptuje nowego kota.... A oddawać żadnego nie chcę.....  

[Gina]

No nie wiem co moge ci poradzic, jedynie moge cie przestrzec przed kupowaniem kota angorki bez rodowodu z trojmiasta konkretnie wejherowo pani w 2 pokojach rozmnaza psy buldogi, boksery, koty rożnych ras zalezy co kupi od ruskich, ostrzegam cie poniewaz sprzedaje kotki za wczesnie odstawione od matki niedozywione z biegunka, angorki ponadto są głuche( ma angory białe) znajoma kupowala jakis czas temu, mimo że ją ostrzegałam coz do niektorych niedociera, ma tez sybiraki albo raczej efektowne dachowce machniete prawdopodobnie z persem ostatnio były tez i maine norwegi, ogloszenia jej ukazywane sa w Anonsach.

Gdybys chciała moge polecic ci hodowle Maine zwiazkowa maja kotki tylko z rodowodem, ewentualnie moge nawet podjechac z Toba i obejrzec kociaka (jestem hodowcą) żeby nie było pozniej rzadnych nieprzyjemnosci.
Co do zaakceptowania nowej kotki roznie to bywa nie znam twojej sytuacji w domu, wiec muszisz to jeszcze raz powaznie przemyslec.

[Emilka]

Coś nie zupelnie na temat..a moz ejednak..
Co ludzie maja robic z takimi niedorobkami??
Ktos sie bawil w hodowce(coraz wiecej jest takich ludzi ) zrobil jakies  zmutowane ala np. main coony  i teraz nikt ich nie chce bo sa gluche,chore,z biegunka,wymiotuja itp. To conalezy z takimi kotami zrobic? Uspić??!! Przecież "to" wyrośnie na pieknego kota bo..jednka cos tam z tego main coona jest...kot o bardzo nietypowej urodzie. Co ludzie robia z tego rodzaju kotami? Skoro nikt ich nie chce??

[Gina]

oni sie nie bawia w hodowców tylko handluja zywym towarem po minimalnych kosztach, nie dosc ze oszukuja ludzi ( nie znajacych wzorca rasy)sprzedaja im chore koty chore bo urodziły sie po to zeby zarabiac na wlasciciela opieke maja zadna, a ludzie kupuja bo taniej, bo slodkie, lituja sie widzac zaniedbanego kota a interes sie kreci..........tylko ze potem wydaja duzo na weta a efekt jest taki ze maja kota "kochanego" ale nieuczalnie chorego (np. gluchota) lub zwierze zdycha, albo zupelnie jest wyleczone TYLKO że za te pieniadze by kupili kota u uczciwego hodowcy, z gwarancja że jak chca persa to dostaja go(rodowod) nie traca tylu nerwow nie jezdza po klinikach, a zwierze nie cierpi.

Zreszta proponuje zobaczyc na wlasne oczy wystarczy pojezdzic po takich rozmnazalniach, nie mowiac juz o tym ze lamia ustawe o ochronie zwierzat.

[makaranka]

Moje kumpelki z Trójmiasta spotkały się z takimi właśnie norwegami bez rodowodu,a pani która je sprzedawała-podobno za 300 zł (norweg kosztuje 1000-1500)mówiła,że to jest INNA ODMIANA...

[Gina]

a ludzie sie na to nabieraja...... tej pani sie trzeba bylo zapytac czemu kocieta nie maja udokumentowanego pochodzenia skoro sa norwegami

[Czuczi]

Niecałe trzy tygodnie temu wzięłam drugiego kota i nie akceptują się! Niby to krótko ale cały dom już prawie oszalał!

[myszka]

Czuczi, a ty znowu swoje...  :?  pogryzły się już? Może wreszcie byś im dała szansę ułożyć stosunki?

[Myszka.xww]

Myszko, sorka za brutalność, ale może Czuczi nie chce tego kota? Tylko po co go wzięła  :?

[myszka]

To jeśli go nie chce, to niech nie mydli oczu tylko powie wprost. Tylko szczerość procentuje.  :?

[Czuczi]

To jeśli go nie chce, to niech nie mydli oczu tylko powie wprost. Tylko szczerość procentuje.  :?

Nie wiem czemu się mnie czepiacie! Chce mieć drugiego kota a na takie zaznajamianie się moja mama nie pozwala!! I co to moja wina-nic na to nie poradzę!!!!!!! Na moją mame nie ma mocnych!!

[myszka]

Hm, ile ty masz lat?

[Czuczi]

17-z czym to ma mieć związek!!!???

[myszka]

Z tym, że jak ja miałam 17 lat to miałam już trochę swojego zdania i mama mi nie dyktowała każdego kroku - bez urazy, oczywiście.

[Czuczi]

Wiesz matki sie nie wybiera i mam taką jaka mam!!! Nie mogę jej przemówić do rozumu co do zaznajamoania sie tych kiciów!!!

[myszka]

Wiesz co, ja też mam matkę trudną i bardzo upartą, plus ma swoje Poglądy. Co się nasłucham, to się nasłucham, ale robię po prostu swoje i koniec, nie jestem dzieckiem, żeby nie umieć podejmować samodzielnie decyzji i nie wiedzieć czego chcę. Z domu cię za zaznajamianie kotów nie wyrzuci.

[milupa]

Czuczi, a może twoja mama musi sobie "pogadać" , skoro robi to od 3 tygodni to może po prostu tak ma. Moja zawsze gadała na zwierzaki przynoszone do domu, ale jak któryś został tydzień to już zostawał na zawsze. Nie tylko zwierz się przywiązuje, mamy też, a nie sądzę aby kocie sprzeczki były powodem oddania kiciucha. Toż to żaden powód.
Pozdrów mamę.

[Czuczi]

a nie sądzę aby kocie sprzeczki były powodem oddania kiciucha.

Powód jest taki że mi=oje dwa koty non-stop się gryzą!!!

[myszka]

POważnie, gryzą się? A jeszcze parę dni temu nie kontaktowały się ze sobą z powodu fuczenia i prychania. Zdecyduj się na jedną wersję.

[Czuczi]

POważnie, gryzą się? A jeszcze parę dni temu nie kontaktowały się ze sobą z powodu fuczenia i prychania. Zdecyduj się na jedną wersję.

To było kilka dni temu-teraz jak tylko mają sposobność to się gryzą!!!!