Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: widziałam coś co......:(((  (Przeczytany 2303 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« : 2003-06-23, 22:08 »
Witajcie!!!

Kilka dni temu, byłam na działce sie opalać. Lezac zachciało mi sie czeresni i weszłam na drzewo. Z drzewa zobaczyłam małego kociaka.....był przepiekny, pregowany..poprostu cudo. Malutkie kotki są piekne na działkach, tylko zeby były zdrowe.....Gdy zeszłam z drzewa podeszłam do kotka i wzięłam go na rece....wogóle sie nie bał, matka równiez nic nie robiła....zobaczyłam, ze kotek ma całe oczko zaropiałe, nie moze go nawet otworzyc! wziełam je do siebie do altanki, zamoczyłam kawałek papieru i zaczełam mu przemywać oczka....gry to robiłam zauwazyłam.....że kocika........ :( nie ma oka  :cry:  :cry: wiecie moja reakcja nie była taka, ze żuciłam kotka, tylko wzięłam go na rączki, pogłaskałam i odniosłam do matki. Zauwazyłam, że jest jeszcze jeden kotek, niebieściutki, jak niebieski rosyjski....Jego również wzięłam i przemywac zaczełam oczka......ten kotek również miał problemy z oczkiem, tylko, ze miał je przekręcone :( Ja nie wiem co tym kotkom mogło sie stać, ale prawdopodbnie stracić je mogły w trakcje bujek, ale one sa jeszcze malutkie :( Nie wiem, ale to co zobaczyłam-wstrząsnęło mną :(
Wiem, że nic sie nie da zrbić, żeby te kotki były bezpieczne na działkach, ale poiwedcie mi czy katracja i sterylizacja kotów będzie tutaj odpoiwednia? Pytam sie o to, ponieważ nie chciałąbym aby więcej kotków miało takie urazy....i żeby ich nikt wręszcie z tej działki nie zabijał :( Bo sa tacy ludzie :(
Zapisane

aneta

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #1 : 2003-06-23, 22:23 »
Wstrzasajace  :shock: . Na pewno sterylizacja jest wskazana. Tylko ze te maluchy sa jeszcze chyba za mlode na to. A moglabys podjac sie wysterylizowaniem ich,czy rodzice Ci pomoga finansowo?
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #2 : 2003-06-23, 23:10 »
Hm, z oczami u kotów bezdomnych to często jest tak: powikłania przy nieleczonym katarze kocim prowadzi do wrzodów, które dosłownie "wyżerają" oczy :( Jak najbardziej popieram pomysł zaopiekowania się i zorganizowania antykoncepcji u kociów, kiedy nadejdzie czas. A może te małe dałoby się wyadoptować?
Zapisane

Forum Zwierzaki

widziałam coś co......:(((
« Odpowiedz #2 : 2003-06-23, 23:10 »

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #3 : 2003-06-23, 23:33 »
narazie chciałabym wysterylizować dorosłe koty i kotki , a potem maleństwa...wątpie, żeby było mozna było małe zaadoptowac-to są dzikie koty i one by sie tylko męczyły w domu...kiedy wziełam jednego kotka do domu i skonczyło to sie, że wypadł by przez balkon :( Wiec sami widzicie :( Nic z tego, a ja bardzo chciałąbym mieć kotka, dziś rozmawiałam z tata o tym, ale poiwedział " narazie" nie wiec moze kidyś uda mi sie wziąśc jakiegoś kotka z działki.....
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #4 : 2003-06-23, 23:59 »
Cytat: Apiska
wątpie, żeby było mozna było małe zaadoptowac-to są dzikie koty i one by sie tylko męczyły w domu...


Oj wybacz, ale to bzdura. Małe koty akurat szybko się aklimatyzują.

Cytuj
kiedy wziełam jednego kotka do domu i skonczyło to sie, że wypadł by przez balkon :( Wiec sami widzicie :(


Dlatego balkon się zabezpiecza. Jak miałam psa, też mógł wypaść - był chudy i nieduży, a szpary w barierkach szerokie - miałam zabezpieczenia wtedy i teraz, a to wcale nie był dziki pies ;)

Cytuj
Nic z tego, a ja bardzo chciałąbym mieć kotka, dziś rozmawiałam z tata o tym, ale poiwedział " narazie" nie wiec moze kidyś uda mi sie wziąśc jakiegoś kotka z działki.....


Chodziło mi o to, żebyś może dała ogłoszenia, może ktoś się skusi np na tego niebieskiego.
Zapisane

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #5 : 2003-06-24, 14:49 »
myszka rozumiem Ciebie, ale zrozum te koty sa z pokolenia na pokolenie howane na działkach, w trudnych warunkach i ciezko by im sie było zaklimatyzowac! wiem co mówie bo wiem jaki był kot mojej kolezanki. A jesli chodzi o ten balkon, to był on zabezpieczony, ale kot bardzo ciągnął na dwór!! Kiedyś sama miałam kotke (juz jej nie ma umarła :( ) była ona z piwnicy, ale wzięłam ją do domu jak była bardzo malusieńka. Matka ją zostawiła w piwnicy :(
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #6 : 2003-06-24, 15:33 »
E, tam ;) Znam mnóstwo ludzi zajmujących się adopcją właśnie kociaków "piwnicznych" i takie maleńtasy aklimatyzują się łatwo. Ze starszym, owszem, może być problem.
Zapisane

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #7 : 2003-06-24, 18:03 »
możliwe......ja tu mówie o kotach 3 miesięcznych
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #8 : 2003-06-24, 18:57 »
przykleje sie do tematu, jak mam załatwić sterylke bezdomnego kota? mój tata pracuje w tartaku gdzie mają jedną kocice która właśnie z winy ludzi straciła młode (pierwszy swój miot) po prostu zabili je, niechce żeby to sie powtórzyło i spróbuje ją wysterylizować, możliwa jest darmowa sterylka? mnie nie stać na operacje (mój własny kot jest "cały") a szef zakładu najlepiej kotke by utopił. Nowego domku niemam mozliwości znaleść bo brak chętnych.
Zapisane

Forum Zwierzaki

widziałam coś co......:(((
« Odpowiedz #8 : 2003-06-24, 18:57 »

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #9 : 2003-06-24, 19:08 »
harpia ja słyszałam, że u mnie sterylka jest za darmo, ale bede musiała sie popytac. Jutro ide z psem do weta to sie zapytam weta czy to jest darmowe!
Własnie to jest najgorsze, że "niektórzy " ludzie, po prostu nie mają serca :(
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #10 : 2003-06-24, 19:44 »
Apiska: 3 miesiące? Kilka dni, tydzień i byłby jak nowy :)
Harpia: próbuj przez schronisko lub TOZ.
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #11 : 2003-06-24, 19:58 »
myszko ja mam daleko do schroniska (najbliższe chyba w Krakowie) spróbuje pojść do porozumienia z nowym wetem.
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #12 : 2003-06-24, 20:11 »
A nie macie tam oddziału TOZ? Można by może uzyskać bon rabatowy na sterylizację. Wiem też, że czasem weci przeprowadzają operacje kotek bezdomnych "po kosztach".
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #13 : 2003-06-24, 20:14 »
yyy o TOZ-ie u mnie nikt nigdy nie słyszał, najbliższy oddział jest w Jaworznie a tam jest cholerny dojazd, próbowałam sie kiedyś dowiedzieć paru rzeczy na temat "jak zostać inspektorem" ale przysyłali mi ciągle tego samego meila w kółko.
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #14 : 2003-06-24, 20:41 »
Spróbuj skontaktować się może z krakowskim oddziałem...? Choćby po to, by spytać o talony. Albo zadzwoń z tym pytaniem do krakowskiego schroniska?
Zapisane

Forum Zwierzaki

widziałam coś co......:(((
« Odpowiedz #14 : 2003-06-24, 20:41 »

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #15 : 2003-06-24, 22:39 »
myszka to nie jest takie łatwe jak tobie sie wydaje....czasami koty na wolnością sa bardziejm szczęsliwe, niż te co są brane na siłe do domu, po "mieszkaniu" jakiś czas na dworze
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #16 : 2003-06-24, 22:59 »
Odwieczne zdanie ludzi, znających koty tylko właściwie "z daleka" ;) Wierz mi, że nie mówię tego z paluszka, tylko z tego, że znam sporo osób, które a) mają takie koty, b) zajmują się adopcjami takich kotów, wreszcie c) sama miałam starego kocura, który zawsze był wychodzący, półtora roku spędził w stanie dzikim, a nie przejawiał wielkich ciągot zewnętrznych.
Zapisane

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #17 : 2003-06-24, 23:55 »
myszka nie wiem, moze Bogatyńskie kociura sa inne hehe :)
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #18 : 2003-06-25, 00:00 »
Bezpieczniej będzie stwierdzić; co kot to charakter :)
Zapisane

Apiska

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #19 : 2003-06-25, 13:22 »
hehe myszka masz racje :)
Zapisane

harpia

  • *
  • Wiadomości: 2480
    • WWW
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #20 : 2003-06-25, 23:20 »
no i podzwoniłam wszedzie i za każdym razem odsyłali mnie gdzie indziej, pytałam sie o talony ale mi odpowiadano że "na dzień dzisiejszy nic nie wiadomo" byłam u nowej wetki ale ta cholera niechce zrobić nawet taniej (nie mówiąc o darmowej) :cry: a ja kasy nimom, będe musiała podzielić provere na dwie kotki, nic innego mi do głowy nie przychodzi. Jeszcze prosiłam tate żeby pogadał z szefem, może tem palant sie obudzi, w końcu swoją suke wysterylkował.
Zapisane

Forum Zwierzaki

widziałam coś co......:(((
« Odpowiedz #20 : 2003-06-25, 23:20 »

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #21 : 2003-06-25, 23:32 »
Ech :? W Polsce niestety ciągle dżungla :? Trzymam kciuki za oświecenie szefa :wink:
Zapisane

Johny

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #22 : 2003-06-26, 09:22 »
Najlepiej koty wysterylizować i wypuścić,jeśli są dzikie i nie zeaklimatyzują się,tak się robi ponoć w Kanadzie,Kanadyjczycy od lat mają ponoć plagę kotów mieszkających przy śmietnikach.Tak się ogranicza ich populację
Zapisane

myszka

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #23 : 2003-06-26, 10:19 »
Tak, jeśli to dorosłe koty - zgadzam się. Natomiast maluchy kilkumiesięczne aklimatyzują się w większości szybko i spokojnie, więc można je wyadoptować :)
Zapisane

Galago De Codi

  • Gość
widziałam coś co......:(((
« Odpowiedź #24 : 2003-06-26, 10:30 »
NIe nie kotów jest za dużo... tylko ludzi.

nich zyje 12 małp !!!
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 27 zapytaniami.