Ja wczoraj zauważyłam, ze u mnie na wsi w stodole kosy maja gniazdo i 3 pisklaki. Dzisiaj znalazłam jednego pisklaka na tarasie (niedaleko gniazda). Wystraszyłam się, bo u mnie jest dużo kotów, do gniazda sie nie dostaną, ale pisklaka zaraz by złapały. mojego kota zamknełam do domu i zawołałam ojca. Ojciec przyniósł drabinę i chciał wsadzić pisklaka do gniazda, ale on znowu wyskoczył. przy drugiej próbie z dniazda wyleciały 4 pisklaki. Jednego ptaka udało się wsadzić do gniazda, ale reszta gdzieś sie schowała.
Bardzo się martwię, że ptaki nie przezyją, ale były już dosyć duże i upierzone.