Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Polecani weci i lecznice => Wątek zaczęty przez: Ash w 2003-10-20, 13:51



Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-20, 13:51
Temat lecznic sie pojawil, w zwiazku z czym mam pytanie do forumowiczow z Poznania: znacie jakies naprawde dobre lecznice w Poznaniu? Najlepiej sprawdzone. Chodze z moja kota do kliniki przy skrzyzowaniu Serbskiej z Mieszka, ale nie mam do niej przekonania (do kliniki, nie do koty  :P ). Choc nie mam wlasciwie konkretnego powodu im nie ufac; moze tylko to, ze polecali mi jedzenie puszkowe dla malych kociakow, a Wy piszecie, ze puchy to swinstwo.  :?:


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: zWieRzaCzKoWa w 2003-10-20, 16:49
Hmm.... z tego co wiem to na Wawrzyniaka jest dobry.. Ale jest gdzies lepszy- moja znajoma mi opowiadala- musze sie dowiedziec..
ACHA! NIE IDZ DO WETA NA KOPANINIE! Jesli to cos wiecej niz szczepienie to pies/kot moze z trudem z tego wyjsc.. :(


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-21, 07:47
Wielkie dzieki! Na Kopanine na pewno nie pojde w takim razie!

A moja kota znowu ma katar  :(


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-22, 09:34
Ech, szkoda gadac. Bylam z moja kota wczoraj i przedwczoraj w lecznicy, do ktorej od poczatku z nia chodze. Wrocilo jej chorobsko, wiec przedwczoraj dostala zastrzyk antybiotyku, a wczoraj mialam przyjsc na druga dawke. Przyjmowala nas inna wetka niz przedwczoraj. No i oczywiscie ta wczorajsza odkryla cos, czego nie znalazla poprzednia: Pchelka ma zapalenie spojowek.  :grr: Czy ta pierwsza nie mogla tego sprawdzic? Czy ja mam im mowic, jak maja leczyc mojego kota?
Do wczorajszej wetki nie mam zastrzezen, malutka dostala od niej dwa zastrzyki na wzmocnienie, oraz antybiotyk w zawiesinie do podawania w domu. A takze masc do oczu i noska. Mam nadzieje, ze szybko z tego wyjdzie.  Ale do diaska, refleksja nasuwa sie natretnie: skoro jeden wet widzi cos, a inny nie, to czy nie trzeba miec wiele szczescia, zeby np. sterylizacji dokonywal akurat ten, ktory duzo widzi? Juz sie boje, co bedzie, jak Pchelke bedzie trzeba sterylizowac  :szok:


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Basia w 2003-10-22, 11:38
Polecam!!!
Piotr Dąbrowski
ul.Zbąszyńska 26 (jest to ulica za dużum kościołem na rogu Bukowska i Przybyszewskiego)
tel.843-45-83
przyjmuje pon-pt 16-19

Uratował mi 2 koty, psa. Wielu moich znajomych chodzi z kotami do Piotra.


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-22, 12:42
Rany kota, przeciez ja mieszkam prawie zabi skok od Zbaszynskiej!!! Wielkie dzieki za info, pojde z Pchelka do niego nastepnym razem!  :)


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: zWieRzaCzKoWa w 2003-10-22, 13:49
I opowiedz jak tam wrażenie! :) bo jak dobre, to ja tez tam pojde :D


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-24, 08:11
Cholercia, nie wiem, czy nie bede musiala sie tam wybrac wczesniej niz myslalam - daje Pchelce ten atecortin, ktory mi przepisali z lecznicy przy Serbskiej, ale tak jak wczesniej mala nie mruzyla oka i w ogole nie wiedzialam, ze cos sie z nim dzieje, tak teraz mruzy je prawie caly czas. Co jest grane?? Zaczynam sie coraz bardziej denerwowac...  :(  Tylko boje sie z nia wyjsc na dwor, bo jest chora, a wetka kazala ja w cieple trzymac - a jak tu doturlac sie na Zbaszynska w cieple, skoro na dworze berger?? Nawet w samochodzie za zimno  :(


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-10-24, 08:59
Krawatek dostał antybiotyk: na ropę w oczach i problemy skórne. Jedno oczko miał już wpół przymkniete. Przyczyna: infekcja bakteryjna. Po zastrzyku i pierwszych dawkach leku jest lepiej. Oczka ma szeroko otwarte, błyszczące, takie "sprytne".
Nie pamiętam niestety nazwy leku (różowe tabletki Pfizera).
Skonsultuj to, bo choroby oczu kotów sa groźne. Mogą prowadzić do slepoty.
Tylko, kurde, te koszty! :(
Ja zapłaciłam "jedyne" 80 zł.


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-24, 09:37
Nie powiem, ile ja juz zaplacilam przez miesiac pobytu Pchelki u nas - caly czas wlasciwie jest leczona, za kazda wizyta u weta zostawialismy tam 40-70 zeta. Ale co zrobic, trzeba ja wyleczyc  :(


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-11-19, 09:17
Byłam z Pchełką już parokrotnie na Zbąszyńskiej. Efekt: kota jest zdrowa, a wczoraj została zaszczepiona  :D . W dodatku Piotr Dąbrowski udziela konkretnych, szczegółowych i przydatnych informacji. Widać też, że lubi i rozumie zwierzaki  :) . No i przekonał mojego opornego męża do sterylizacji Pchły. Brawo!  ;)
Polecam!
A to link do stronki tego weta: http://wet.pl/


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-11-19, 10:09
Hi hi hi
A mnie w Rzeszowie ostała się już tylko jedna lecznica... :lol:
Jak i do nich stracę zaufanie, to co ja pocznę z kociambrami?  :lol:


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-11-19, 10:28
Będziesz jeździć do Poznania  :lol:

A tak pół serio: nie masz innego wyjścia jak iść na weterynarię i mieć zaufanie do samej siebie  ;)


Tytuł: weterynarz
Wiadomość wysłana przez: Michalina w 2003-11-19, 18:18
1. co do Serbskiej - to tam awsze trafia sie na innego lekarza, jeżeli chodzi o szczepienie itd. to ok, ale prowadzenie leczenia to trudno

2. SPRAWA oczu - mój kot miał ciągle z nimi problemy - łzawienie - nikt mi nie powiedział że to zapchane kanaliki łzwoe - tym w Poznaniu zajmuje sie dr LISIECKA na Sserbskiej - ale ona jest tam rzedko - trzeba zadzwonić na Serbską i podadzą do niej numer - ona przyjmuje codziennie gdzieś na wylocie na Swarzędz

3. co do puszkowego żarcia to sie nie zgadzam. mam kotkę Brytyjke Niebieską zdobywa na wystawach najwyższe noty a karmie ją puchami whiskasa i suchą Royal Canin..... no bez przesady, człowiek gorsze świństwa wsuwa i żyje.

4. chyba ze masz kota długowłosegi itd to wtedy trza dobrac karmę.


Tytuł: Re: weterynarz
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2003-11-19, 20:35
Cytat: Michalina
3. co do puszkowego żarcia to sie nie zgadzam. mam kotkę Brytyjke Niebieską zdobywa na wystawach najwyższe noty a karmie ją puchami whiskasa i suchą Royal Canin..... no bez przesady, człowiek gorsze świństwa wsuwa i żyje.


Aż nóż w kieszeni się otwiera... :? Mam nadzieję, że twoja kotka nie zapłaci za twoją beztroskę rozwaloną wątrobą, nerkami, trzustką... - a w każdym razie, że nie stanie się to zbyt szybko i zdąży się trochę nacieszyć życiem nie na diecie wet...


Tytuł: Dobra lecznica w Poznaniu
Wiadomość wysłana przez: ariell w 2003-11-20, 00:53
Jeśli chodzi o Poznań i Weterynarzy

zdecydowanie polecam PLUTO na Os. Jagiellońskim 77, przeszłam wiele wetrynarzy i tam kotwica została zarzucona.
Trzech super weterynarzy, młodych ludzi w tym jeden Doktor z praktykami w Wielkiej Brytanii, leczą wszystkie zwierzaki ( nawet wyleczyli żabę :) ).
Znajomi, raz poszli i się przekonali, że to specjaliści od wszystkiego.
Ceny umiarkowane a sami za darmo leczą koty, którymi opiekują się ludzie dobrej woli.
Dużo ludzi zamieniło MIESZKA I na Pluto.
Ich mankamentem jest to, że np. sprzęt do USG posiadają na Akademii Rolniczej, w nagłych wypadkach trzeba skorzystać z innej pomocy ale operacje umówione dokonują u siebie.

Będę niewdzięczna ale nie polecam Kliniki 24 H na Orła Białego, raz prześwietlenie łapki kotu, robiono mu 3 razy, raz kot został źle ułożony i prześwietlono mnie i kota a  łapki pomylono, ech..tam było takich przypadków mnóstwo i ceny ...za 3 krotne prześwietlenie w tym 2 złe i 3 - niepewne, bo niby nic na zdjęciu nie było widać..ale jakby co kazali wrócić rano (wizyta nocna) zapłaciłam 90 PLN.
To jest dopiero weterynaryjna fachura  :oops: