Forum Zwierzaki

No więc coś uzbierałam :lol: Mam w katalogu wystawowym z Chojnic spis ras jakie były, no i uzbierało sie kilka ras najpopularniejszych :)

Napisze rase i sztuki (ile było sztuk danej rasy na krajowej wystawie w Chojnicach 1.08.04 : (bede pisac od 15 sztuk)

American Stafordshire terier (Amstaf) - 20
Beagle - 28
Berneński Pies pasterski - 17
Doberman - 15
Golden retriever - 28
Labrador retriever - 39
Mops - 17
Owczarek niemiecki - 28
Rottweiler - 16
Siberian Husky - 15
Yorkshire terier - 25

Ja wiem, ze to jest tylko na wystawie w Chojnicach, ale sami zobaczcie i pomyslcie :)
Najpopularniejsze psy to : labrador, golden, york, Beagle, amstaf i dalej bernenczyk, husky, on, rott itd.

Najczesciej najwiecej jest labradorow, goldenow i owczarkow niemieckich.

Najczesciej najwiecej jest labradorow, goldenow i owczarkow niemieckich.

i beaglow :) gwarantuje

Amstafy - najpopularniejsze.
20 amstafów w Chojnicach to bardzo mało, żadko jest ich tak mało. W bytomiu na krajówce było ponad 80.

Wierzę, ze było ich duzo, ale jednak chyba goldeny, labradory i beagle przejęły pierwsze miejsce, tak sądzę.

Co na to inni? :)

Wystarczy popatrzyć na ulice. Przynajmniej goldenów, labków, beagli są pojedyncze psy, a ast to co chwilę można spotkać. Oczywiście większość z nich to " niby AST", a ja wcale z tego faktu się nie cieszę, z popularności nie ma nic dobrego.

jak tak patrze na katalogi zawsze to goldenów, labków i amstafków jest zawsze najwięcej potem beagle, owczarki niem, jorki
ale np grzywaczy teraz w Sopocie bedzie 45! a nie jest to popularna rasa  :roll:  jak na razie nie była

onka
No nie byla :) W chojnicach kilka.
Ale u nas na ulicach to mniej amstafow, ale zato goldeny, labradory i beagle

Żadna rasa w spisie mnie nie zdziwiła poza mopsami.

Wcale nie widuje aż tak wielu amstaffów (a zwracam na to uwagę), naj więcej owczarkó niemieskich i ich mieczanek... oraz yorki i jamniki...

popularność jest zła :( wykupi Ci takie dresisko biednego AST-a na pchlim targu potem chodzi i szpanuje, kiedy pies dorośnie spuszcza go ze smyczy pies terroryzuje okolice, potem niedajboże kogoś zaatakuje a potem społeczeństwo wrzuca wszytskie amstafy do jednego wora :(

Ja na ulicach widuję rzeczywiście więcej AST niż Labków, Goldenków.
Popularne też teraz stają się Beagle.

A co do samej popularności ras... to naprawdę NIC dobrego, pseudohodowcy 'produkują' :( masowo psy tej rasy, aby nastarczyć ich tyle ile potrzeba.. :roll: (czyli dla wieeelu ludzi zainteresowanych popularną w tym okresie rasą).

Na zjawisko popularności danej rasy mają bardzo duży wpływ często MEDIA. Przykład np. film "Lessie wróć', "101 Dalmatyńczyków', 'Bethoveen" itp. Na szczęście te rasy psów nie są już popularne, większość ludzi zapomniała o tych filmach, a teraz mają inne rasy.
Dzieje się tak dlatego, że w filmach występują psy wyszkolone, takie, które potrafią 'wszystko' :? Ludzie myślą, że jak pies danej rasy w filmie czy bajce potrafi przynosić telefon, piwo, otwierać lodówkę itp. to w rzeczywistości też tak będzie. :roll:
Nie zdają sobie sprawy z tego, że po pierwsze - psy grające w filmach były bardzo długo szkolone, po drugie - pies to nie tylko "ciu-ciu-ciu-ciu", ale obowiązki, najpierw muszą nauczyć psa załatwiania się na dworzu, podstawowych komend etc, a to wymaga dużo CZASU i PRACY (!!). No i kolejna rzecz - jak wezmą psa z pseudohodowli to ten psiak może mieć już spaczony charakter, który ni jak ma się do charakteru określonego we wzorcu rasy. :roll:

No i to by było na tyle, popularność ZAWSZE jest ze szkodą dla rasy!! :(

Sorki, że troszkę odbiegłam od tematu i wyraziłam swoje zdanie na temat ogólnie popularności. :oops:

Dalma

u mnie jest hodowla goldenów i labków i samych labków też, ale nie widuje ich zbyt często. jest też trochę "luźnych sztuk", są cocerki, onki, berneńczyki, pare beagli, i z 5 seterków w tym jeden to Sobotnia Noc z hodowlli koło warszay, a przynajmniej tak jaą przedstawił właściciel  :wink:

U mnie jakiś rok  temu królowały ON'ki, po nich syberiany, następnie asty, a teraz zaóważyłam wielkie zainteresowanie pekińczykami.  
Może odbiegne od tematu, ale zastanawiam się nad tym, co dzieje się z tymi psami później  :?: . Oglądamy na ulicach gdy jest moda na daną rase pełno ludzi np. z Syberianami, nagle nie widuje się ich tyle  :?: pozostają tylko niektóre, te które trafiły na dobrych właścicieli. A co dzieje się z resztą????
Druga kwestia, to skąd bierze się moda na daną rase??? Rozumiem gdy moda się pojawia, bo akurat modny jest film np o dalmatyńczykach (101,102 dalmatyńczyki)itp. filmy i ludzie kupują tej rasy psy, bo uważają, żę ich też będzie taki mądry bez szkolenia tylko sam z siebie  :roll: .  Ale skąd biorą się mody na rasy, które nie są pokazywane w mediach, jak np. pekińczyki????

Dalmafreciak ładnie to ujęłaś i zgadzam się z tym w zupełności, wkurzają mnie ludzi którzy mówią do mojego psa ,,usiądź sobie" , ,,idź tam" , ,,przynieś mi patyk" , a potem mówią ale głupi nie rozumie :grr:  a kiedy ja  tłumaczę że go nauczyłam takich komend: ,,siad", ,,aport", ,,równaj"mówią ale przecież to to samo  :?  a potem słyszę na spacerach jak drą sie na swoje psiaki , a te bidule nie wiedzą o co chodzi i jeszcze dostają za to lanie :(
normalnie scyzoryk się w kieszeni otwiera  :twisted:
a dzieje się tak dlatgo że jak oglądali te filmy które wymieniłaś myślą ,,o jaki pies, chłopak powiedział: sprowadź pomoc a ten poleciał po pogotowie, kupie sobie takiego"  :(  nie rozumieją że psa trzeba wszystkiego nauczyć, pokazać...
też odbiegłam od tematu  :wink:

w katalogu wystaw zawsze najwiecej jest goldenow, labradorow, owczarkow niemieckich. Ale na ulicach? Ja najwiecej widze amstaffow, owczarkow niemieckiech i jamnikow :wink:

Byly tez rasy, ktore byly bardzo modne okresowo, np jak moda byla czyms wywolana. Dalmatynczyk - film "101 dalmatynczykow"; Collie - film "Lassie wroc!"; Pudle - byl taki czas, ze na co drugiej reklamie telewizyjnej byl pies tej rasy, kazda elegancka "dama" pokazywala sie z pudlem; Westie - w Wielkiej Brytanii szal na te rase zapanowal w czasie, gdy emitowane byly reklamy jednej marki samochodu; teraz w naszym kraju zaczyna panowac moda na bobtaile, a wszystko za sprawa reklam farb ;)

A sheltie na wystawach jest bardzo malutko i.... dobrze  8)

jak to ktoś powiedział "popularność jest przekleństwem dla rasy" - dużo w tym prawdy :|

Jest mi smutno z powodu takiej popularności beagle'i :(  :(  :( Zwrócmy uwagę co się stało z modnymi rasami z poprzednich lat :cry:  :cry:  :cry: ALE JA :wink:  POWTARZAM NIE KUPIŁAM TEGO PSA,PONIEWAZ BYŁ MODNY :wink: Wcześniej nie widziałam ani JEDNEGO beagle'a :wink: W mojej dzielnicy jest tylko jeden beagle---->RIGER :wink:

W moim mieście są takie psy rasowe i w takich ilościach:
- Labradory : 3 ( W mojej dzielnicy dwa, mój i sąsiada)
- Goldeny: 2
- Beagle: 2
- Briard: 2
- Kaukaski:2
- York: 2
- Pekińczyki: 5
- Mops:1
- Sznaucery (licze wszystkie razem, olbrzymie średnie i małe) : 5
- Owczarki 5
- Haski: 3
A cała reszta to mieszańce.

Ehh.. z ta popularnoscia zle sie dzieje, ojj zle... :? Szczegolnie ubolewam nad beaglami, bo np. uwazam,ze wiecej zlego stanie sie od popularnosci beaglowi, niz np. yorkowi... chodzi tu glownie o kwestie ruchu- pewnie z polowa beagli cierpi, bo ma za malo spacerkow...
Ale co mozemy zrobic, aby przeciwdzialac popularnosci rasy ? (nie chodzi mi ttylko o beagle, ale rozne psy) ... bo to NIGDY nie bedzie dobre dla psow..!
Moja Afra tez nie byla kupiona pod wplywem popularnosci... wtedy szczerzer mowiac beagli bylo bardzo malo, i ciezko bylo znalezc hodowle, ktora mialaby akurat szczeniaki, a nie za pol roku czy cos kolo tego (ale coz, ja czekalam... ;) )

A u mnie
(w moim osiedlu)
Yorkshire-2
Owczarki niemieckie-6
Sznaucery-6
Dobermany-2
Boksery-4

a tak to mieszance
Jak kupowalam moja kore to niewiedzialam ze ludzie po mnie spapuguja ja kupilam kore bo akuret ta rasa byla is cool :wink:

najpopularniejsze obecnie są chyba właśnie beagle, sznaucery (głównie miniaturki), jamniki, cocker spaniele, husky, collie... owczarki niemieckie to standart, chyba cały czas są tak samo popularne... popularność to coś strasznego dla rasy...

Ludzie mówią,że cocker spaniele ang. są głupie,agresywne :(  :( A czemu?Z powodu mody........ :(........mnożenia się jak chwastów nielegalnych,niekontrolowanych hodowli..........

Ludzie mówią,że cocker spaniele ang. są głupie,agresywne :(  :( A czemu?Z powodu mody........ :(........mnożenia się jak chwastów nielegalnych,niekontrolowanych hodowli..........

U mnie na osiedlu mówią, że psy tej rasy są strasznie hałąśliwe i jak dowiedzieli sie, że chcę kupić psa to mówili, że każdego tylko nie tego :(

Ja miałam cockera przez 8 lat i absolutnie nie zauważyłam, aby był hałaśliwy.Jakieś bzdury ci ludzie wygadują :wink:  W porównaniu z beagle'm to aniołek :wink:

Zobaczymy co będzie u mnie na krajówce :?

Najczęsciej widuję, amstaffy, a raczej ich "podróbki" czyli "mieszanki wybuchowe", które startują w walkach psów :? a "właściciele" szkolą je na przypadkowo spotkanych pieskach :grr: a później się wszyscy dzwią, skąd ta niechęć do akurat tej rasy? chyba nie muszę odpowiadać...:/

Biedne są te nasze zwierzaki :(

moim zdaniem najpopularniejsze sa yorki, dalmatynczyki, amstaffy, onki, goldeny i laby.. biedne :(

A co do samej popularności ras... to naprawdę NIC dobrego, pseudohodowcy 'produkują'  masowo psy tej rasy, aby nastarczyć ich tyle ile potrzeba..  (czyli dla wieeelu ludzi zainteresowanych popularną w tym okresie rasą).

przeciez sama kupilas psa od pseudohodowcy.. nie rozumiem Cie w tym momencie :roll: :?

Ludzie myślą, że jak pies danej rasy w filmie czy bajce potrafi przynosić telefon, piwo, otwierać lodówkę itp. to w rzeczywistości też tak będzie.  
Nie zdają sobie sprawy z tego, że po pierwsze - psy grające w filmach były bardzo długo szkolone, po drugie - pies to nie tylko "ciu-ciu-ciu-ciu", ale obowiązki, najpierw muszą nauczyć psa załatwiania się na dworzu, podstawowych komend etc, a to wymaga dużo CZASU i PRACY (!!). No i kolejna rzecz - jak wezmą psa z pseudohodowli to ten psiak może mieć już spaczony charakter, który ni jak ma się do charakteru określonego we wzorcu rasy.  

z tym sie zgadzam w zupelnosci.. ale az dziw bierze, ze niektorzy sa tak glupi zeby tak myslec o wszystkich psach danej rasy ktora np wystepowala w filmie.. :shock:

Według mnie najpopularniejsze rasy to labrador retriever, golden retriever, owczarki niemieckie, rottveilery, yorki, amstafy, whippety coraz bardziej i afgany, berneńczyki, beagle, chińskie grzywacze wchodzą w modę, sznaucery, boksery, dobermany, husky, westie, mopsy.....i duzo duzo innych.....

tak się przedstawia liczba zgłoszonych psów na wystawę rzeszowską (która odbędzie się 22 sierpnia) (mam nadzieję że się nie pomyliłam w liczeniu):

briard - 10
owczarek niemiecki - 56 :shock:
berneński pies pasterski - 31
boksery (wszystkie) - 16
sznaucery min. (wszystkie) - 26
amstaff - 23
west highland white terrier - 19
york - 10
alaskan malamute - 13
husky - 11
beagle - 13
ogar polski - 14
golden retriver - 12
labrador retriver - 30

Sądzę, że moja sunia ma u mnie dobrze, a wtedy nie wiedziałam nic o rodowodzie...

Nie neguje tego ze suńka ma u Ciebie dobrze :roll: Chodzi o to, ze sama kupilas psa od pseudohodowcy,a teraz.. no chyba że to zrozumiałaś ;)

Właśnie zrozumiałam, bo zrobiłam to z niewiedzy, mówiąc prościej nie znałam w pełni znaczenia słowa rodowód...
Teraz m.in. dzięki forom inaczej się na to zapatruje, a moją suńkę kocham nad życie. :kocham:

Dalma

no to w porzadku ;) nie mam wiecej pytan ;)

Na moim osiedlu najwięcej jest bokserów.

A co do popularności z powodu mediów. To myślę że to nie do końca tak że ludzi patrzą że pieas robi to czy to. Wiadomo powszechnie że patrzą głównie na wygląd. Ja zobaczą psa w filmie to jest reakcja w stylu "o jaki ładny, wczaśniej nie zdawałem sobie z tego zprawy". Poza tym decydującym czynnikiem sa dzieci: "mamo kup mi pieska jak w filmie bo będę płakać... Muniek już takiego ma..."

Wika, to super :wink:

O właśnie, przypomniały mi się jeszcze sznaucerki, ich też jest u mnie dużo ;)

ja też mam suńke z bazarku. a to że jest czasami nieposłuszna to wina braku  nauki. za to poluje świetnie  :lol:  :P

wlasnie, jeszcze bokserkow u mnie na potege.. bardzo popularne sie zrobily nagle.. :roll:

Jak mówiłam "popularność to przekleństwo dla rasy"... powiem troche na przykładzie chartów.
Była moda na afgany, borzoje... ludzie zakochani jedynie w ich wyglądzie zaniedbali ich potrzeby, co do ruchu, pielęgnacji włosa, nie wspominając, że ludzie nei wiedizlei, co do psychiki, charakteru... "jak to sie je".
Teraz można zaobserwować wzrost popularności Pipetów (na zachodzie jak i w PL).... ale jak na razie mam nadzieje, ze w PL mamy na tyle fajnych hodowócw, ze nei pozwolą, aby trafiły w złe ręce.
Chart to ostatnia rasa psa jaką komu kolwiek polecam. Musze meic pewnosc, że ten ktoś pasuje do charta.  ;) Heh, polecenie przezemnie komuś charta to na prawde ogromne wyróznienie z mojej strony  ;)

od wystawy w Katowicach strasznie podobają mi się wilczarze, saluki i borzoie. ale wiem doskonale że nie wiem nic o ich charakterze, są świetnymi myśliwymi, a u mnie nawet nie ma gdzie na spacer wyjść :/ tylko kury i kury i inne wsiowe interesy.  :twisted:

u mnie nawet nie ma gdzie na spacer wyjść

to gdzie wychodzisz z Zuzką :??

Z psów, które znam... (wliczając w to rasopodobne)
bokser - 6
doberman - 4
ast - przynajmniej 6
bullterier - 2
rottweiler - 4
ON - nie wiem ile dokładnie, w każdym razie dużo ;)
sznaucer - 4 (2 mini, 1 średniak, 1 olbrzym)
kaukaz - 2
azjata - 1
pekińczyk - 3
lab - 2
golden - 1
dalmatyńczyk - 1

i kilka innych ras (lub 'ras'), raczej pojedynczo, ale to tylko znane mi psy

No ta popularność jest straszna... szczegolnie beagle - nie sa dla kazdego....  :( Ale co poradzic... nie wiem no....ja sie boje co bedzie za pare lat... jak to np. bylo kiedys z dalmatynkami  :shock: Ja ggdy kupowalam 1 beagle tak jak Tiggy - bylo ich bardzo malo i kazdy dziwil sie co to za rasa....  :? I chcialabym zeby tak zostalo....

no jest duża łąka fajna blisko mnie ale po środku stoi domek i cały czas dusza na ramieniu jak biega blisko niego, żeby nie wtargnęła tam. jest ogólnie spoko, duża, fajna, ale ile można w jedno miejsce chodzić. chodzę nad rzeke, ale to jest kawałek i nie zawsze mam czas, a sama też nie mogę za bardzo tam chodzić "bo porzez park". :? nad jeziorem pełno wsiowych ludków, niby chcą mieć kury a nawet płotu nie postawią sobie. ale w dalszej części jest w miarę ok. . a np moikochani rodzice nie chcą mnie wozić nigdzie z psem na jakieś krótki wycieczki, zresztą sama wiocha woko,o.choć z drugioej strony jakbym sobie kupuiła 2 psa to już byłby podwójny powód, a jakby był z rodowodem "to brak ruchu zaszkodziłbby jego kondycji wystawowej" ;)

Ananas, a jakiego masz psa?

No cuz, z tego co czytam, temat pasuje i jest dosc, ....kontrowersyjny, och TA POPULARNOŚĆ :(((

W chojnicach najwięcej jest : bokserów, yorkow, husky, beaglow itd.
Tam na przykladzie beaglow : sie mowi : BEAGLE TO NIE PIES DLA KAZDEGO - i to jest prawda., a teraz prawda jest taka, ze prawie kazdy ma beagla i mowi, ze to pies dla kazdego, no horrrrrrrrrrroooorrrrr  :grr: :motz:


Charty.
Whippety przerosły swoje zainteresowanie. Jak komus sie charrty podobają, to raczej tylko charty angielskie whippety. Teraz powoli ludzie przekonują sie do polakow - i dobrze. To nie jest popularnosc. Ludzie starają się czytac, sluchac i rozmawiac o nich. Wybierają starannie hodowle i to jest dobre.
Jak znam człowieka ktory moze miech charta, to naprawde polecam mu polaki. :) Zresztą za dwa lata zobacze co to są charcie maluchy :kocham: :)

doberman - 4
ast - przynajmniej 6
bullterier - 2
rottweiler - 4
ON - nie wiem ile dokładnie, w każdym razie dużo ;)
sznaucer - 4 (2 mini, 1 średniak, 1 olbrzym)
kaukaz - 2

Wybuchowa mieszanka ?  :idea:

Większość z tych psów albo całe życie spędza za płotem w ogrodzie, albo wychodzi na 0,5m pejczu. 2 astopodobne mam w bloku, oba jeszcze młode, oba samce... I jak na razie nieagresywne. Za to największy problem był (do niedawna) z jedną dobermanką... Agresywna, a bez kagańca i smyczy (już nawet niekoniecznie ten kaganiec, wystarczy smycz), czasami nawet i bez właściciela. I tak sobie biagała po placu zabaw dla dzieci... Na placu zabaw była dziewczynka z małym pieskiem, jeszcze szczeniaczkiem... I dobka się na niego rzuciła. Dziewczynka w ryk, dobrze że nie próbowała psów rozdzielić, bo pewnie i ona by źle skończyła. A wlaściciel stoi i patrzy w drugą stronę. Dopiero jak wydarła się na niego moja mama, podszedł i zabrał psa. Tego samego wieczoru był telefon na policję, policja odwiedziła go w domu i jak na razie jest spokój. Ciekawe na jak długo.

jeśli chodzi o rasowe i rasopodobne- ON, jamniki, labradory, goldeny, AST, yorki, westie, sznaucery olbrzymy, beagle, berneńczyki, boksery- tych w mojej okolicy jest chyba najwięcej, niekoniecznie w tej kolejności.

whiper ;) ciekawe czy poleciłabyś mi charta? ale, te charty to Pani szanowna tylko biegają i biegają  :lol: codziennie 15 km muszą zrobić i ze smyczy ich spuszczać nie można  8)

jakby był z rodowodem "to brak ruchu zaszkodziłbby jego kondycji wystawowej"

aha, a jak nie ma papierów i nie ma przed nim kariery wystawowej, to już jego potrzeby są nieważne? Psu bez rodowodu brak ruchu oczywiście w niczym nie zaszkodzi, tak? :? :?

A ja Wam powiem, że żadna rasa nie jest dla każdego....nawet taki Onek zwykły jak dostanie się w ręce idioty to się zmienia diametralnie.Albo collie...niby łatwa rasa bla bla bla a jak na trochę pozwolisz to Cię zdominuje nawet nie zauwazysz kiedy.I np. często ludzie mówią, ze collie jest świetny do dzieci....a właśnie g**** prawda bo tak nie jest.To nie jest pies który lubi przebywac w towarzystwie dzieci bo dzieci są nieprzewidywalne, a ten pasterz lubi miec wszystko pod kontrolą.Wiem co mówię.Tak więc na temat tytułów  "rasa dla początkujących" jak i "rasa nie dla każdego" można polemizowac...

o jejku norris... chodzi mi o jakieś dalsze wycieczki za miasto, pojechać autem i znaleźć jakieś odlotowe miejsce...a t tak to pozostaje mi moja łąka, rzeka, jeziorko oraz bieganie przy rowerze. muszę sobie sprawić sprintera, to będę mogła już trochę węcej zdziałać.  bo jak się pytam czy mnie gdzieś zawiozxą to paliwa szkoda, czasu szkoda ( im ), a z kim maluchy zostawisz, etc. albo jak nie pojedziesz to nic mu się nie stanie, zamiast gadać,tylwe poszłabyś z nim na sppacer... pies z rodowodem to skarbonka której efekty są widoczne.a jak mojego Zuzka kocham i rozpieszczam, to nawet jakbym 24h ją czesała podawała witaminy, najdroższą karmę, bawiła się z nią że nawet już by jej się odechciało, to i tak  pozostaje tylko moją szarą Zuzką... przynajmniej w oczach mojej rodziny  :(

to skoro Twoja rodzina ma do tego takie podejście, to czemu zamiast kupić psa z papierami kupiliście Zuzkę? I teraz nie zawiozą Was nigdzie, bo pies nie ma rodowodu i jest "tylko szarą Zuzką" :?? Być może wina nie stoi po Twojej stronie, ale jeśli Twoja rodzina naprawdę ma takie podejście, to ja ich w ogóle nie rozumiem...

może lepiej przenieśmy się do tematu spacerki ??

Tilia
15 km dziennie? No to Arika im do pięt nie dorasta :lol: Często na łąki jezdzimy, co biega jak oszalala (jeszcze zająca nie zlapala :mrblue: ), czasem klusujemy razem na spacerkach, codziennie dostaje glupawki w ogrodzie i biega tam tez :) Ale jeszcze  kilka miesięcy i będziemy mogli z nią trenowac.

Westi tez u was duzo? U nas to yorkow oblęzenie, bokserow, ONów, beaglow, bernenczykow itd...

Czy ktos wie, ze ostatnio ludzie wiecej kupują Pitbullow, bo jakis facet ma jakis zespol muzyczny, OSTRY PIES (ale nie jestem pewna), czy tam hoduje pitbuule, wlasnie - NOWA MODA :(

Westi może z 2 na moim osiedlu...

Westi i yorki też są bardzo popularne ale zauważyłam że yorków jest dużo więcej bez rodowodu.

Bo "z" są znacznie droszsze....

kasia, heja
No tak . Yorkow jednak wiecej. W Chojnicach jest chyba 2 westi, a yorkow??? O BOŻE

u mnie (w 'moich' okolicach) nie ma ani westów, ani yorków... za to są dwa albo trzy psy które wyglądają jak shi-tzu (nie jestem pewna czy to ta rasa ale chyba tak), należą do jednego właściciela który wygląda jakby nic poza nimi się nie liczyło, więc chyba mają papiery :P. I reszta rasowych (takich które wyglądają, jakby miały papiery) to 1 beagle, 1 ogar polski, 1 sznaucer miniaturka, 1 (czasem 2, może biorą na 'przechowanie' tego drugiego)... no i właśnie nie wiem co to jest :? - chyba czarny terier rosyjski, a może sznaucer olbrzym... ale piękne, szczególnie jak idą obok siebie :kocham:. 1 albo 2 husky (a może malamuty? Kurcze, nie pamiętam...), 1 seter irlandzki ale to troszkę dalej i to jedyny pies którego stamtąd znam, no i chyba tyle... reszta to "rasowe bez", mogłabym wyliczać bez końca ale po co :roll:

"whiper  ciekawe czy poleciłabyś mi charta? ale, te charty to Pani szanowna tylko biegają i biegają  codziennie 15 km muszą zrobić i ze smyczy ich spuszczać nie można "
Twoje Szare mają u Ciebei dobrze, jestem tego pewna.  :) A nie polecam tylko nakazuje, aby do stadka dołoczyła Pipecica  :)  
A te teksty od "znawców chartów"... mnie ostatnio wszyscy wysyłają na polowania.
My poprostu mamy jakieś podróbki chartów.. nie dość, że spuścic je mozna to jescze wcale nie chcą codziennie biegac 15km przy rowerze  8)

whiper
Whippecica, Whippecica, nie pipecica :;d: ( ja coś mam, ze nie lubie jak na whippety mowi sie pipety, nie wiem czemu :) )

Tilia
I ty z nimi jezdzisz 15 km? Juz wierze  :wink:  :D  Oczywiscie, ze wierze :)

whipp ;) bardzo bym się chciała zastosować do Twojego rozkazu i mam nadzieję, że kiedyś kiedyś...
Dominika, skąd, 15 km  :shock: jak chcą to biegają jak nie chcą to leżą, w zeszłym roku Mała biegała przy rowerze a w tym są dwie i sobie odpuściłam, same sobie dawkują ruch (w te upały oszczędnie sobie dawkują...)

Tilia
leniwe charty :mrblue: A ludzie mowia, ze one mają dużo ikry  :shock:  :lol:  :)

no, moje stanowczo są baaardzo leniwe, zwłaszcza w upały. A ludzie mówią baaardzo dziwne rzeczy, ciekawe skąd czerpią wiedzę? ;)

no wlasnie? Moze oni w piwnicach po kryjomu chowaja charty? :P

"no wlasnie? Moze oni w piwnicach po kryjomu chowaja charty?" - i przypomniała mi sie historia Avanti  :(  

Tez nie moge dojsc skad te mity... w mojej ksiazce "dla dzieci" o zwierzątkach pisze, ze charty bywają agresywne, atakują bez powodu i są szybkie jak wiatr  :lol:

:)))))) hehehe :lol:

bidna, Avanti, ale ja zartowalam..

wiadomo rottwailery są popularne :) ale czemu tak nieodpowiedzialni ludzie je kupują?? :(

dlaczego?
BO są cholernie glupi... :grr:, az zal psow :(

własnie bo chcą się popisac że mają psa którego wszyscy się boją tylko mają problem jak oni sami zaczynają się bać swojego psa :(

anieszka
O ! To jest racja :(

Dominiko, wiem, ze zartolwałas  ;)

Po filmie "101 dalmatynczykow" na ulicach zaroilo sie od psow tej rasy. Wczesniej bylo tak samo po "Lessi wroc". Teraz powieksza sie stadko shar pei po reklamach garnier!!!!! O ZGROZO!!!!!

whiper
:)

malwa
Tak racja, ale jednak tych shar peiach nie jest tak wiele, dalmatynczykow teraz tez nie duzo, collie troche wiecej , ale ludziom juz sie te psy znudziły i chca np. beagle czy yorki,  czy boksery - bo to taka FAJNA i ŁADNA rasa :motz: :grr:

no tak Dominika, ale teraz dalmatyńczyków (dalmatyńczykopodobnych) pojawia sie trochę w schroniskach (przynajmniej w Warszawskim bywają dość często), z bokserami jest jeszcze gorzej. eeech :(

serio? W chojnicach chyba 1 dalmatek. O bokserach nie wspominammmm  :roll:  :(

Ludzie to potwory!

a czy ktoś może mi przyblizyć historię Avanti ??

u mnie na mojej ulicy najpopularniejsze psy to husky i malamuty ale labradory też są (to są u mnie na ulicy najczęściej spotykane psy) a tak to jest też dużo innych ras :P

U mnie zaroiło się do westów, dzisiaj nawet spotkaliśmy znajomych taty i oni też mają 1,5 rocznego wescika Huga  :lol: kochany piesiu, ale i tak przypadkiem natrafili na te rasę... :)

I ostatnio widziałam 2 samojedy na moim osiedlu  :shock: fakt to chyba nie moda, ale byłam zaskoczona  :) ale strasznie dużo u mnie dobermanów(na całe szczęście dobrze wychowanych) i bokserów( co jeden to bardziej agresywny  :? )

Anka
No tak :(((((
Przypadkiem natrafili na westa? To znaczy, ze nie wiedzieli o charakterku terierkow  :roll: (nic nie mam do tych psow, ja je kocham :) )

No tak, ludzie nie wiedzą, ze takie psy jak samojedy w ogrodzie kopią sobie doły, zeby im gorąco nie bylo, bidaki :(

sylwia zazroszczę ci... u mnie tylko raz widziałam huski pod sklepem...

Pewnie to i lepiej...

heja
Lepiej lepiej......
Te psy w naszym klimacie sie czują najgorzej, ale ludzie, to ludzie..

Ech, wieeem...

Na szczęście nie ma na moim osiedlu zbyt wielu nieprzystosowanych psów...

Ani huski, ani chartów, ani dogów... najwięcej mamy kundli :wink:

heja, znaczy charty są "nieprzystosowane"?  :shock:  do czego znaczy?
 :D

do życia w warunkach jakie moga zapenić im ludzie na moim osiedlu... :)

to znaczy że nie mają sie gdzie wybiegać? czy jak? bo charty w mieszkaniu czują się świetnie- mogą leżeć na kanapie dowolną ilość godzin ;)

też :wink: ale też nie ma takich ludzi u mnie którzy by chcieli poświęcać swój czas (którego może nie mają, bo pracują, albo są emerytami...) na takie pieski... więc dobrze ze ich nie biorą...

to prawda, zdziwiło mnie po prostu to określenie "nieprzystosowane", bo jeśli się wybiegają (wcale nie tak dużo jak się powszechnie uważa) to akurat do osiedowych warunków przystosowują się świetnie. Ale jeśli ktoś nie ma czasu, to rzeczywiście lepiej niech charta nie bierze, w ogóle niech lepiej nie bierze żadnego psa.

Jak idę z psem to przeważnie widze coś takiego... idzie apatyczny człowiek... kilka metrów za nim apatyczny pies...

heja
Apetyczna rodzina? :lol: znam to.

No tak. Chart musi sie wybiegac przynajmniej 2 razy w tygodniu :) Arika codziennie dostaje "głupawki" w ogrodzie i dwa razy w tygodniu (czasem nawet codziennie) jezdzimy na łąk, gdzie dostaje wręcz "tajfunu" i biega :lol: Na spacerku pobryka, pochodzi, załatwi sie i do domu na łózko i spi od godziny do pięciu godzin :) (wtedy zapominamy, ze mamy psa :P ). Ale jak raz przez tydzien na łące nie bylismy, a w ogrodzie mniej to bylo widac, jak sie domaga biegania, na spacerach strasznie brykala, wyskakiwala na ulice (ale zaraz byla przy nodze :( :), nikt nie jechal), byla skoncentrowana nawet na malym skrawku trawy.

Ostatnio jezdzimy codziennie nad jezioro, ale plywa i nurkuje :)  :D

Hehe, farciara :wink: może się pochlupać ;)  ;)

taaaa :wink:
Arika?? Pochlupać???

Chyba zartujesz :) Ona jak ją sie spusci ze smyczy "WSKAKUJE" do jeziora i przepłynie pol jeziora i wraca, potem nurkuje za wodorostami na głebokosci do jej szyi, potem za patykami goni i do lasu na spacerek! :) Potem wraca i do jeziora  :D  :P

Najlepsze jest jak chce mie z wody wyciągnąć lub jak nurkuje :)

Anka
No tak :(((((
Przypadkiem natrafili na westa? To znaczy, ze nie wiedzieli o charakterku terierkow  :roll: (nic nie mam do tych psow, ja je kocham :) )

PRzypadkiem, bo znajomy założył się z kimś i była mowa o kupnie psa.. oglądał ogłoszenia i zaciekawiła go nazwa tej rasy, zaczoł mówić z synem (po śmierci ich dalamtyńczyka mineło 5 lat) więc chłopak juz był chory ;) zaczoł szukac w internecie o tej rasie więc wszystko wiedzieli.. ;) no i pojechali zobaczyć szczeniaki... i po dwóch dniach po niego pojechali ;)

aaaa, skoro o nim czytali i wiedzieli to OK :)