Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[magia]

no wlasnie Olsen też jest wielki i zeberka mu widać

[Ariva]

Z tego co wiem to staffiki to wielkie niszczyciele. Słyszałam taką historie o pewnym bullku że kiedy jego właściciel wychodził do pracy miał zawsze ładnie w domku posprzątane...gdy wrócił zawsze mieszkanie było jak po wojnie...wszytskie gazety w strzępach, koc na podłodze...totalny sajgon!!! I tak było codziennie Bullek wyglądał  za bardzo słodko     żeby mógł  coś  takiego zrobić. Właściciel pomyślał że umieści kamere w mieszkaniu. Okazało się że to jednak bull. Kiedy tylko facet  przekręcił klucz w drzwiach bullcio zaczął wszytskim rzucać po pokoju      

[Staffka]

No to sie CIESZYMY!!!!  

[Emilka]

a przepraszam z czego sie tak cieszymy

troche mnie te niszczycielskie pyski przerazaja czy u was obylo sie bez klatki>?

[Staffka]

Sorrki Emilka, wyslalam mój post troszke za pózno!  
A napisalam ze sie cieszymy poniewaz
ROSE_AST powiedzial ze tez jest z nami  

A tak po zatym co myslicie o nowym forum na www.psy.pl ????
Ja mysle ze jest o 100000000000 razy lepsze niz jak bylo poprzednio!!

[Ariva]

Mi się wogóle tamto forum nie podoba tak szczerze mówią. Wszyscy psiarze z forum www.psy.pl wynieśli się na kocie forum ( www.koty.pl.). Nawet do mnie na e-maila napisała Justyna która ma hodowle bullków żebyśmy weszły na kocie forum i napisały petycje.

Czy o nas obyło się bez klatek?

No...tak  bo jak się zamykało Alfeczke w klatce to piszczała i płakała bardzo a potem się urodziły szczeniaczki no i Ayka u nas została    Zniszczenia średnie bo podobno bywają gorsze ale najabrdziej to byłam zła jak mojego kochanego misia zjadły no...może nie zjadły go całego tylko nos i oczka i troche futerka powyrywały i pluszowe "flaki" wypruły. Reszta sie uratowała  Misio przeszedł ciężką operacje. Zabieg polegał na przyszyciu oczek, włożeniu nowych "flaków" i przyklejenu nowego nosa. Więc to był zabieg okulistyczno - chirurgiczno - plastyczny  Teraz miś czyje się świetnie i Was pozdrawia.

[Staffka]

OO no to zeczywiscie skomplikowany zabieg!
My Taysona niezamykalismy!
oczywiscie podobnie do twoich panienek Tayson pozagryzal mi moje pluszaki
ale te które najbardzij lubialam chowalam przed nim a z reszta zabawek mógl robic co tylko chcial.
I teraz jest tak samo wszystkie pluszaki naleza do Taysona!
A najbardziej lubi taka Koale jest ona pluszowa i ma w srodku pozytywke,
on lubi na nia naciskac zeby grala a puzniej sie na nia kladzie i usypia!
no i oczywiscie nosek i oczka tez obgryza!

[yashima00]

Mój pół amstaff () w ogóle nie niszczy ,jest naprawdę nauczony czystości i nie brudzi miśki kiedyś lubił "zjadać" ale już mu przeszło A mam pytanie. Ile metrowe są smycze waszych bullków ? Mój pół amstaff () ma jedną 5m i 45cm

pe.es; zapisuje sie do bullomaniaków

[Ariva]

Moje psiaki mają smycze chyba (nie jestem na 100% pewna) 45 cm  

[kkaassiiaa]

Ja nie mierzyłam smyczy Raptusa, ale jest chyba ponad 1m.  

Jashima00, może pochwalisz sie swoim pieskiem? pokaż fotki.  

[Emilka]

sa w albumie widzialam, sliczny psiak

[kkaassiiaa]

aha, zaraz zobaczę.  

[Staffka]

Mój Tayson ma rózne smycze, najdluzsza ma ponad 1 m

[yashima00]

Emilko ,dziękuję . Gucio również śliczny .
A jakie podobają Wam się maście u danych psów bullowatych?
u mnie to się rozklada:
Amstaff - pręgus
Pittbul - pręgus z białymi znaczeniami
Bullterier - hm ,białe

[Staffka]

Hmm mi sie podoba
Staffiki:brazowo biale
czyli takie

i prengowane tez mi sie podobaja z bialymi znaczeniami:


Amstaffy podobaja mi sie takiej masci:


i takiej:


a takze Biale

Pittbulle podobaja mi sie masci takiej:


i taiej:

[/img]http://republika.pl/blog_xg_222639/307734/tr/pitt_bullek.jpghttp://republika.pl/blog_xg_222639/307734/tr/bafomet-hell-in-house_1_.jpghttp://republika.pl/blog_xg_222639/307734/tr/bafomet-hell-in-house_1_.jpg

[yashima00]

ja tyys dam fotki :

amstaff:

,

,

.

Pittbule:





Bullterier:






[foty z [....]anii]

[Emilka]

mnie sie podobaja doslownie wszystkie    zwlaszcza u bulikow, stafiki najladniejsze sa czarne ze znaczeniami a pit bulle red nosy    

nie zwracam takiej uwagi na masc bo bulowate same w sobie sa piekne

[mleksik90]

Jeszcze 3 lata temu byłem szczęśliwy gdy miałem Bullteriera.
Nazywał się Neron.
Uratowałem go ponieważ był bliski śmierci.
Na moich oczach potrącił go samochud.
Zawiozłem go od razu do znajomego weterynarza.
Zawiesiłem w okolicy tego wypadku ogłoszenia.
Neron się wylizał ze swoich ran pozostałych po wypadku.
Bawiłem się z nim i chodziłem na spacery.
Był wesołym Pieskiem .
Potem dostałem drugiego pieska Amstaffa.
To była suczka.
Nazywałem ją Sara miała 3 tygodnie gdy ją kupiliśmy.
Na początku się bawiły.
Lecz później były problemy bo Sara miała cieczkę.
Więc musiałem z rodzicami oddać Nerona.
Oddaliśmy go do starszej pani w Piasecznie.
Teraz mieszka bez innych psów.
I czasem go odwiedzamy z Sarą jak nie ma cieczki...

[Emilka]

to fajnie ze mu pomogles  ale to pewnie byl dla niego duzy stres, tak ciagle zmieniac opiekunow, nie lepiej bylo go wykastrowac?

[mleksik90]

Nie chciałem okaleczaćpsa.
Nie sądzisz że to idzie w psychike.

[Emilka]

absolutnie nie!
pies nie posiada swiadomosci ze ma w kroczu jaja i uzywa sie ich do plodzenia potomstwa. Usuniecie narzadow nie robi psu roznicy tyle ze jego zachowanie bedzie wygodniejsze dla wlasciciela i tym samym nie bedzie mial pociagu do suk i plodzenia mlodych bo po co ma to robic skoro nie jest rasowy. To nie jest okaleczanie, okaleczylbys jego psychike trzymaja go z suka w jednym domu bo wtedy by sie meczyl po kastracji problem znika  a pies jest ten sam-gwarantuje!

[Staffka]

Ja niewiem tego na 100% bo nie próbowalam i raczej nie bende  ale z tego co mi inni mówili to piesio pozostaje taki sam, tak jak mówila Emilka

[Wookash]

Nie chciałem okaleczaćpsa.
Nie sądzisz że to idzie w psychike.

No comment ...

[kkaassiiaa]

Takie zmienianie właściciela dopiero idzie w psychikę  

[Ariva]

No...zmiana właścieciela do dla psa meeega duży szok, nie wie co się dzieje. Ale dobrze że go uratowałeś        A to że suczka miała cieczke to mały problem bo pies reaguje dopiero w trzecim tygodniu cieczki. Ja kiedyś miałam psa Airedale terriera i Stafficzkę. Kiedy dostawała cieczki to nie było źle, pies normalnie się zachowywał a jeżeli już się do niej przystawiał to ona go odganiała. W trzecim tygodniu chaos - pes wył a suczka go zaczepiała, dlatego Alfa siedziała zamknięta w dużym pokoju a Brok miał do dyspozycji kuchnie i mój pokój.      

Niestety ale Brokusia nie ma juz pośród innych czworonogów...    

[Staffka]

Hmm, napewno bylo ci trudno go oddac!  
ale nie pomyslales co moze byc zanim kupiles suczke?
No wiesz ja sobie nie wyobrazam kupic teraz suczke i gdy podrosnie i bendzie miec cieczke i gdy bym miala problemy bo mam Staffika Taysona zebym miala go oddac!
wiesz ja bym niekupywala nastempnego psa, wiedzac ze prendzej czy puzniej dojdzie do takich sytuacji a jak bym juz kupila to tak jak Ariva mówila ze sobie z tym radzila. :?

[Ariva]

Ciężko było poradzić sobie z róją - ostatnim tygodniem cieczki ale przeżyłam prawie 3 lata. Czasem Bork wył, skuczał  wyczyniał różne cuda więc na dzień lub dwa dawaliśmy go do babci    tam miał dopiero luksusy...a po tych kilku dniacvh wracał do nas i już byo O.K.      

[Emilka]

ja na szczescie nie mam takiego problemu bo mam pieska. Ale przezywalam to z wszystkimi moimi kotkami na szczescie teraz sa juz po kastracji. Jezeli kiedys ebde miala suke rowniez zostanie ona wykastrowana bo nie planuje hodowli

[Ariva]

U mnie Airedal nie pokryłby Stafficzki - za duża różnica wielkości. Problem polegał na tym że drapał ją   a to ją troche bolało bo miał wielkie pazurska

[yashima00]

mam jesce pytanko do Ffffass . Co to znaczy 'pittbul red nose' ?