może rozkruszaj do jedzonka, albo zawiń w żółty ser albo szynkę, może da się oszukać i zje
. Albo kup jej witaminy w takiej jakby maści
oczywiście do jedzenia, łatwiej się daje bo możesz rozpaplać
z łatwością w jedzeniu albo posmarować jej tym język i będzie musiała zjeść
. Ara miała takie jak była szczeniakiem, potem się jej znudziło i nie chciała jeść, poza tym ma skłonności do tycia a to jest bardzo kaloryczne więc nawet nie możemy jej tego dawać. Aha, smakuje i pachnie jak czekolada, więc uczta dla łasuchów
. Albo ewentualnie szantaż - jak już nic nie działa, to siłą
... czasem nie ma wyjścia
...
też lubię kupować smakołyki, ale nie mogę... bo od razu brzuszek w dół, a musimy trzymać linię
. Eh, niestety
... cała tresura, zabawa, wszystko odbywa się bez nagród... tylko pieszczoty i całusy
.