Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Moda, Uroda i zdrowie => Wątek zaczęty przez: MoniŚ w 2006-12-11, 20:42



Tytuł: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2006-12-11, 20:42
Czy wy też to macie? Gdy minimum godzinę przewracacie się z boku na bok, lezycie to na plecach, to na brzuchu... a i tak nie możecie zasnąć?
Ja od kilku miesięcy nie mogę... 2 godziny to MINIMUM, abym zasnęła. Czytam przed książki, męcze się, aby tylko zasnąć... ale to nic nie daje. Nie jem ok. 3 godziny przed, zmieniłam pościel na wełnianą (która miała być cudotwórcza). Próbuję nie myśleć o niczym, myśleć o czymś przyjemnym... Nic nie daje :( . A w rezultacie rano budze się tak padnięta, że nie mam siły nawet oczu otworzyć, a w szkole nie mogę się skupić... Chciałam spróbować z zasypianiem jak najszybciej, ale i tak zero rezultatu...

Macie jakieś sposoby? Czym to może być spowodowane?


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-12-11, 20:45
ja miewam tak czasami...sporadycznie rzadko.
najczesciej jest to przyczyna mojego stresu..''nerwicy''. biore cos na uspokojenie, pije kakauko :P i spie...


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2006-12-11, 20:46
ja czasem właśnie z nerwów zasnąć nie mogę...
Pamiętam ze jak byłam mała to zasypianie było katorgą bo tez nie mogłam zasnąć :/


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Alyszek w 2006-12-11, 20:48
ja się zawsze strasznie rozbudzam podczas kąpieli {nawet relaksującej z uspokajającymi olejkami :P }, może to jest przyczyną?
albo albo.. spróbuj się czymś znudzić. weź jakąś lekturę, z tych starszych {na mnie świetnie działają Krzyżacy :P } i po prostu spróbuj czytać.. do oporu.
to takie 'domowe' sposoby, ale skoro to już trwa tak długo, to może wizyta u lekarza by nie zaszkodziła?


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-12-11, 20:59
Ja mam raczej problemy z tym, by nie zasnąć, gdy np. chcę obejrzeć film... Telewizor działa na mnie bardzo "nasennie"... :) Ale wieki temu, jako może 12-latka też przeżyłam okres paru tygodni, gdy miałam problemy z zaśnięciem. Jakoś samo przeszło... Moja koleżanka na bezsenność stosuje ćwiczenia gimnastyczne przed pójściem do łóżka, ale w jej przypadku to średnio skutkuje. Rozumiem, Mona, że nie podsypiasz w dzień?


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2006-12-11, 21:04
ja się zawsze strasznie rozbudzam podczas kąpieli {nawet relaksującej z uspokajającymi olejkami :P }, może to jest przyczyną?
albo albo.. spróbuj się czymś znudzić. weź jakąś lekturę, z tych starszych {na mnie świetnie działają Krzyżacy :P } i po prostu spróbuj czytać.. do oporu.
to takie 'domowe' sposoby, ale skoro to już trwa tak długo, to może wizyta u lekarza by nie zaszkodziła?

Właśnie czytam do oporu... ale oczy jedynie zmęcze, a samą siebie nie... To nie jest raczej stres czy coś... Nie mówię o np. wycieczkach, bo wtedy biore leki bo bym w obcym miejscu nie zasnęła. Ale chodzi mi tu o dom. Niby jestem uspokojona, chociaż teraz coraz gorzej jest, bo tydzień cały mam zawalony kartkówkami itd. W wakacje to nie daje rady zasnąć.
Po kąpieli na 99% nie . Przynajmiej ja nie widze różnocy w śnie po takiej kąpieli albo nie.
Jak długo wy zasypiacie?

Myślałam nad np. ziołami: mięta, rumianek itd... Może wiecie coś na ten temat?

Dzięki za odpowiedzi :cmok: .

IDBG: Oczywiście nie, tzn zawsze rano obiecuje sobie, że troszkę 'nadrobię' wyrwanie ze snu. I tak łażę cały dzień padnięta. Beznadziejnie jest w szkole, bo nie da się na niczym skupić... Raz nawet troszkę się zdrzemnęłam na lekcji :P . Ale tylko raz ;).


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-12-11, 21:15
no melisa jest dobra....to tez sobie parze...ogolnie biore rozne ziolka na uspokojenie ;]


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-12-11, 21:19
W sumie tez cierpie na bezsennosc - w zeszlym roku jeszcze o 21 bylam padnieta - teraz jak poloze sie o 12 to do 3 bede sie przewalala z boku na bok... Najgorzej jest w lato - bo zanim zasne zaczyna switac...

Mam jednak w pewnych chwilach cos takiego ze wystarczyloby mi mrugnac i juz bym odplynela - problem polega na tym, ze takie chwile mam tylko i wylacznie w pracy...

Wieczorne zmeczenie czasem w sumie sie pojawia - najczesciej gdy w tv leci jakis ciekawy film ktory BARDZO chcialabym obejrzec...


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-12-11, 21:23
Może spróbuj się zmęczyć fizycznie. Szkoda, że to grudzień, bo mogłabyś zrobić przed snem jakiś ostry kursik rowerem, albo pobiegać, najlepiej w miłym towarzystwie :) Może jednak ćwiczenia fizyczne okażą się w Twoim przypadku skuteczne? Jakaś gimnastyka, która nie tylko zmęczy, ale i dobrze wpłynie na figurę :)


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2006-12-11, 21:27
Dzięki wszystkim za odpowiedzi :cmok: .

Właśnie nad tym myślałam, jakieś ćmiczenia z piesem wieczorem, rower, rolki, bieganie czy coś... albo jakieś ćwiczenia w domu typu przysiady itd...
No i jakieś herbatki z ziół... właśnie też o melisie słyszałam, że dobra. Jutro popytam w sklepie zielarskim ;) .

Jeszcze raz dzięki, zobaczę ile dzisiaj zajmie mi zasypianie...


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-12-12, 00:16
Mona, mam nadzieję, że już śpisz... ;)


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: dziul w 2006-12-12, 07:24
Właśnie nad tym myślałam, jakieś ćmiczenia z piesem wieczorem, rower, rolki, bieganie czy coś... albo jakieś ćwiczenia w domu typu przysiady itd...
Chcesz adresy osób bardzo często biegających wieczorem? z BG :lol:
Ja też kiedyś miałam takie problemy. ale już przeszło. może to jakiś głupi dodatek w okresie dojrzewania? ;)


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: ogryzek w 2006-12-12, 15:03
ja tak miałam - pół godziniki przed spaniem wypijałam  sobie meliskę :) i pomgło :)


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Aujeszka w 2006-12-12, 17:06
A czy nie jest tak że stresujesz samym faktem że nie mozesz zasnąc? a wieczorem do łozka idziesz z myślą "pewnie znowu nie będe mogła spać"?

Moc podswiadomości jest ogoromna. :P

Ja jesli nie moge spac, to po porstu- nie śpie, zajmuje sie czyms innym i czekam az sen sam przyjedzie.
Nawet glupie patrzenie przez okno jest leprze od kotłowania sie w łozku :P Nic na siłe.


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: shihTzu1 w 2006-12-12, 22:00
Kiedy nie mogę zasnąć piję ciepłe kakaUko albo meliskę  :) Ale najczęściej pomaga mi leżenie w łóżku i.. robienie wszystkiego, żeby nie zasnąć  :P Staram się wymyślać różne historyjki i takie tam  ;) To mi tak męczy umysł, że nawet nie wiem, kiedy zasypiam  :D


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Mała Czarna w 2006-12-12, 23:01
ja nie mogę zasnąć zwykle przez steres :P
a ostatnio to cholerstwo mnie nie opuszcza ._.

szybko zasypiam po ibupromie, a to daltego, że jak kłade się spać to zaczyna mnie tak głowa boleć, że nie da się wytrzymać. faszeruje się więc tabletkami i nynam :P

ah i nie zasne bez muzyki :F zawsze włączam wieże na 'sleep', którąś z płyt Pidżamy i zasypiam, inaczej nie potrafie :F


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Sche-Wa w 2006-12-13, 17:53
Ja mam często tak że po prostu długo nie jestem zmęczona, a rano nie mam siły się zwlec z łożka. Ale jak wezmę goracą kąpiel, wypije gorący rumianek czy melise, poczytam, to mogę zasnąć nawet o 21 :) Jak jest ciepło to dodatkowo można spać przy otwartym oknie. Aha, a jak to wszystko nie skutkuje to ja robię tak: układam się w najwygodniejszej pozycji, biorę głęboki oddech, potem powoli wypuszczam powietrze i skupiam się tylko na moim oddechu ;) I po 5-10 minutach śpie :)


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2006-12-13, 19:07
Gdzie ta MoNa? Śpi, czy co? ;p


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Dorsha w 2006-12-13, 19:18
Oj, ja też tak mam... codziennie (no prawie, problemy się skończyły kiedy odkryłam niezawodny dla mnie sposób). A ten sposób to KRZYŻACY. Naprawdę, przeczytam półtorej strony, a już jestem tak padnięta, że nie wiem, kłade się i po 5 minutach śpię. W ten oto sposób przeczytałam już 18 stron! A więc weź jakąś książkę której nigdy byś nie przeczytała i męcz się z odkrywaniem co znaczy to a co coć innego. Na mnie działa


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: MoniŚ w 2006-12-13, 21:23
Nie, nie śpie :P . Wczoraj 1 godzinka... jakoś szybko ;) . Kupiłam melisę i dzisiaj wypiłam z godzine temu... oj coś oczy mi się kleją ;p .

Dzięki wszystkim za super rady :cmok: .

Dziul... :P


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Mój koffany dog w 2006-12-13, 21:50
Kiedyś spałam jak kamień, nic .. nic mnie nie było w stanie zbudzić, ze snu. A teraz? A teraz budze sie tak ok. 4 - 5 i nie moge zasnąc przez jakieś 30 min. o ile nie dłużej .. to denerwuje, bo jak potem musze wstac do sqll o 6:00 to jest masakra x/


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: anas w 2006-12-14, 06:30
Ja zasypiam po 5 min, moja mam bierze środki nasenne, i rano troche czasu minie, jak zachce wyjść z łóżka, też się rozbudzam w kąpieli, tylko się często budze w nocy


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Princessa w 2006-12-14, 18:57
ja tak mialam zawsze ze sie kladlam do lozka..minelo kilka minutek i spalam.
a chyba za duzo sie naczytalam tego teamtu bo wczoraj sie wiercilam w lozku jakies 30 minut i nie umialam zasnac...od razu mi sie przypomniala rada jednej z was :P siegnelam po ksiazke, ktora aktualnie czytam i przeczytalam jeszcze jeden rozdzial...poczulam sie troche bardziej senna, zgasilam lampke i hrrrrrrrrrrrrrrrapppp :P


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2006-12-14, 21:59
Ja naszczęscie nie cierpie na bezsennosc(generalnie zasypiam w ciagu 20 min.) ale czasami zdarzaja sie wyjatki i zasnac nie moge albo zasypiam, ale budze sie dokladnie co godzine.
Takie przekrecanie z boku na bok jest straszne... Wszyscy spia, cisza w domu, a ja sie krece nawet przez 3 godziny... :roll:
W szkole potem nieprzytomna jestem i ledwo zyje. :/
Bardzo wspolczuje ludzią, ktorzy muusza codziennie przez to przechodzic,


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2006-12-14, 22:02
Yhh to ja pamiętam że kiedyś jak miałam problemy z zasypianiem to dostałam krople uspokajające, bo jak sie okazało to był podświadomy lęk przed szkołą...


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: Kola w 2006-12-16, 17:07
Ja też przez jakiś czas miałam taki problem.
 Złotym środkiem okazała sie muzyka i ruch.
Najpierw przed pójsciem spać włanczałam radio (po północy wiec leci tylko muzyka) i ustawiałam, że za 90 minut sie wyłącz. Nastepnie zmniejszyłam do 40 min, potem 20.
 Tez do tego dołanczałam wieczorne bieganie z psami - takie dopbre dotlenienie i ruch, ze wracałam do domu padnieta.
Obecnie juz nie mam tego problemu. Teraz to ze szkoły wracam i po kilku godzinach jestem padnięta.
Mój dzień trwa  18 godzin odejmując sen przez co nie moge rano sie dobudzić, wiec sypiam czasem w dzień z 2 godziny gdzieś o 17, ide spać przed 1 i zasnąć oczywiscie nie moge przez ok. godzine ale przynajmniej jestem w dobrym humorze nastepnego dnia :)


Tytuł: Odp: Problem z zasypianiem...
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2006-12-18, 23:11
ja mam więcej problemów z obudzeniem się niż z zaśnięciem...
a śpiochem jestem wielkim, owszem bywają sytuacje że gdy mam problemy zsnąć nie mogę...ale na szczęście jest to rzadko. Ja jestem wiecznie niewyspana :P