Za to ja trafiam na samych aseksulanych - i bardzo dobrze
. Wczoraj byliśmy tutaj u tego lekarza, oczywiście jak się wyczekaliśmy w poczekalni to mój mąż powiedział, że on będzie na mnie czekał na dole - wot, odważny człowiek
. Na całe szczęście lekarz abla po polsku
. Ale całkowicie aseksualny - mały, tłusty, siwy, łysiejący - mój typ
.
Najlepsi teściowie. Sławek wcześniej (nie wiem po co) powiedział ojcu, że musi z pracy wcześniej iść, bo ze mną do ginekologa jedzie. No i jak przyjechaliśmy to teściowa z taką radością i oczekiwaniem "I CO???". No i nic, u lekarza byliśmy, wnuka nie będzie za to mam receptę na półroczny zapas piguł