Czytałam, że w średniowieczu podcinano bykom kopyta, smarowano je mydłem, żeby psy, które na nie szczuto, ześlizgiwały się (aby radocha gawiedzi z oglądania jatki trwała dłużej), rany posypywano solą, a do uszu już ledwo żywego byka, by go pobudzić do walki, wlewano wrzący olej...
Nie wiem, ile jest prawdy w tekscie, wklejonym przez Lisa, całkiem prawdopodobne, że dużo... XXI wiek, a mentalność wielu iście średniowieczna... Tak czy siak, korrida sama w sobie to barbarzyństwo, niegodne cywilizowanego człowieka.