Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Żywienie => Wątek zaczęty przez: awangarda w 2003-12-13, 21:03



Tytuł: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-13, 21:03
no wiec jak juz niektorzy wiedza od niedawna mam szczeniaczka, jednak mam z nim maly problkem mianowicie niechce jesc sam trzeba nad nim stac zachecac i wogole... jak dejlik czy bari byli szczeniakami niemialam tego problemu... jak go przyzwyczajic aby jedl sam i zeby nik niemusial nad nim stac i zachecac???


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Carlunia w 2003-12-13, 21:06
Ja ze swoim psem tez takiego problemu nie mialam gdy byl szczeniaczkiem. Gdy dorosl czesto stroil fochy przy misce. Czasami mama karmila go nawet lyzka, ale to byly akurat jego fanaberie :wink: Moze mu karma nie smakuje, ze nie chce tego jesc?


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-13, 21:20
jedzenie ma bardzo zroznicowane od konserwy, suchego do kurczaczka, korpusow i ze wszystkim tak samo...


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-12-13, 21:25
A może po prostu nie chce mu sie jeść. Zamiast zachęcać do jedzenia, po prostu schowaj na pół godziny albo godzinę i znów podaj. Może własnie przez tę godzinkę zgłodnieje.  8)


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2003-12-13, 21:34
Skąd ja to znam!!
Mam,a raczej już miałam ten sam problem.Robiłam tak:I posiłek jak nie chciał zjeść do godziny,zabierałam i nie dawałam nic na następne 3 godziny.II posiłek,jeżeli też nic(skręcało mnie z zaniepokojenia),zabierałam na następne 3 godziny podając w miseczce Eukanubę(do pochrupania,bo jeszcze jest malutki i nie może mocno gryźć)III posiłek  zmiatał wszystko co miał.Hodowca,od którego brałam sunię powiedział mi,żeby się nie niepokoić,bo pies nie da sobie zrobić krzywdy i miał rację.Teraz też mam małe problemy,ale robię tak samo.Nic na siłę,zgłodnieje,to zje!!
Jakiego masz pieska i ile ma miesięcy?


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-13, 22:31
jack russel terier i jest z pazdziernika wiec ma ok 2 miesiecy...


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2003-12-13, 22:46
Moja sunia jest z 02.10.2003r.,więc są w podobnym "wieku".
Spróbuj ugotować mu skrzydełka z kurczaka lub indyka.Dodaj troszkę Warzywka,daj mu najpierw powąchać,podroczyć się(niedługo,żeby się nie zniechęcił)i podaj.Powinien wciąć.Ja tak zrobiłam i udało się.Dalej jest wybredna,ale przestałam się przejmować odkąd mój wspólnik powiedział,że zrobiła się z niej "kluseczka".Więc nie jest tak źle!!
Pies nie da sobie zrobić krzywdy!


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: navel w 2003-12-13, 22:48
i co podjada juz ? chociaż troszkę? moja psinka tez mała na początku takie problemy ze nie chciała jesc ale wyszło tak ze nauczyła sie po zastosowaniu takiej metody jak Meggy, poprostu musi zgłodniec i zje


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-14, 10:11
narazie je jak kot je to wtedy razem jedza... a sam niechce jesc...


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-12-14, 11:23
Czy miska stoi cały dzień, czy tylko w porach karmienia?


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: lawenda w 2003-12-14, 11:37
hmmm mój pies nie miał takich problemów, chociaz teraz jest troche wybredna ale poprostu ten posiłek stoi aż zgłodnieje


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: siba w 2003-12-14, 11:55
Moze brakuje mu ruchu na swiezym powietrzu .Moje psiaki jak wracaja ze spaceru to od razu do michy :)


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2003-12-14, 13:34
Siba!Jakie masz pieski i ile.Zawsze podziwiałam osoby,które są w stanie poradzić sobie z kilkoma pieskami i to jeszcze niemałymi.Moi teście mają olbrzymiego, upasionego wilczura i czasami strach z nim jednym wychodzić,a co dopiero z podobnymi dwoma.Wielka odwaga.


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-14, 14:53
on ma duzo ruchu bo biega za moimi 2 psami...ciagle siue bawi skacze i dokazuje
miska niestoi caly czas bo by mu glodomory wszystko wyjadly wystawiem mu ja tylko jak mysle ze on bedzie chciala jesc no i on wtedy jje ale jak odchodze to on leci za mna i koniec jedzenia...


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2003-12-14, 15:55
Może czuje respekt do pozostałych piesków.Czuje się bezpiecznie ,gdy jesteś przy nim.Gdy odchodzisz,on odchodzi razem z Tobą.Może nie chce być sam przy innych.Wydaje mi się,że to powinno przejść za jakiś czas.Na razie nie pozostaje Ci nic innego,jak tylko spędzać posiłki z nim.
Trzymaj się!!

 :D


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: kasiata w 2003-12-14, 16:38
Mój Pakuś to jeszcze nieraz je z ręki ;]
Wiesz myśle że nie ma sie co martwić .
Albo poprostu jak dasz mu jeść to nie dawaj mu jeść z ręki , poprostu zlekcewarz to , a jak sie troche przegłodzi to wtedy z pewnąścią zje sam ;]


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Flaś w 2003-12-14, 16:56
Moj szczeniol ( 13 tygodni ) wcina za dwoch. Jak zje , to jeszcze sie oglada czy czasem nie ma wiecej :D . Mama sie smieje, ze niedlugo to on bedzie szerszy niz dluzszy  :P


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: siba w 2003-12-14, 18:02
Cytat: Meggy
Może czuje respekt do pozostałych piesków.Czuje się bezpiecznie ,gdy jesteś przy nim.Gdy odchodzisz,on odchodzi razem z Tobą.Może nie chce być sam przy innych.Wydaje mi się,że to powinno przejść za jakiś czas.Na razie nie pozostaje Ci nic innego,jak tylko spędzać posiłki z nim.
Trzymaj się!!

 :D

Cos w tym jest, moj kundelek nie ruszy jedzenia kiedy nie ma mnie w okolicy , jak tylko sie pojawie- najpierw radosc , a potem idzie do chrupkow. Nie jest to strach , ze mu zjem , bo jak siedze na fotelu w pokoju to zawsze napcha caly pysk chrupek , przyniesie , wypluje przy moich stopach a potem po jednej zjada.

Meggy- moje psiaki nie sa na szczescie bardzo duze , bo mam malutkie mieszkanie , Misio(beagle) i Kajtek(kundelek) sa sredniego wzrostu, ale maja na tyle sily, ze np.moja mama nie wyjdzie z nimi dwoma na raz , bo nie utrzyma. Byl jeszcze z nami jamniczek Tytusek ale juz biega po psim raju :cry:  Ale gdyby mi tylko warunki pozwolily , bylby jeszcze jeden beagle i jamnik. Jest to napewno bardzo klopotliwe, ale taka mala sforka jest nie tylko fajna ale i ciekawa do obserwacji , zupelnie nie trzeba telewizora w domu :)
Ale ty chyba masz duzego pieska , bo jak sie nie myle na twoim emblemacie widze szczeniaka brodacza  :?:


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: basaga w 2003-12-14, 18:09
Cytuj
A może po prostu nie chce mu sie jeść. Zamiast zachęcać do jedzenia, po prostu schowaj na pół godziny albo godzinę i znów podaj. Może własnie przez tę godzinkę zgłodnieje.

witam wszystkich, jestem nowa i proszę o wyrozumiałość.
A propos cytatu - tez tak mysle. Ja robię tak. Daję moim psom 2 posiłki dziennie o stałych porach. Jeżeli któryś nie zje przez 20 minut, zabieram miskę. Niestety musi czekać do następnego posiłku.  :? (no, nie zawsze...).
Pieski to mądre stwory i szybko się uczą, że nie warto grymasić.


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2003-12-14, 19:27
on wlasnie jje jak inni jedza ale jak sam jest i ja odchodze to dopiero za mna idzie...
kasiata niepowidzialabym ze niema sie czym przejmowac bo pies mi wogole niejjje poki sie go nienakarmi co jest bardzo uciazliwe ...


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2003-12-14, 22:18
Siba!Nie,mój szczeniak ma 2.5 miesiąca i jest sznaucerem miniaturą.To zdjęcie było robione miesiąc temu.Tak "poważnie"wygląda?
Mam nadzieję,że na olbrzyma nie wyrośnie.
Nowa sesja zdjęciowa odbędzie się jutro.Też chciałabym mieć więcej niż jednego,ale na razie zdobywam pierwsze doświadczenia w tej kwestii i nie ryzykuję drugim psiakiem.Nadmieniam,iż mam dwa akwaria,koszatniczkę i sunię.Też malutki zwierzyniec.

 :tazz:


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: basaga w 2003-12-14, 22:35
Cytuj
taka mala sforka jest nie tylko fajna ale i ciekawa do obserwacji , zupelnie nie trzeba telewizora w domu :)

Moja sforka liczy 6 sztuk psich i 4 kocie...rzeczywiście nie trzeba telewizora :D
Zajrzyjcie na stronę!


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: siba w 2003-12-15, 00:39
Meggi- sorki za pomylke , ale chyba przez to , ze jest czarna wzielam ja za olbrzyma  :oops:
basaga- bylam na twojej stronie . My tez na naszego Tytusa wolalismy Tynio .
Niezle stadko , no i piekne bassety. Ekstra, ze oprucz nich masz jeszcze biedaki niechciane. Widac prawdziwe zamilowanie do psow .
Smiac mi sie chcialo , bo moj Kajtek jest podobny do twojej Saby - boi sie hukow i przynosi do domu patyki, ktore bardzo starannie zakopuje na podworku  :) Niestety jakies zle doswiadczenia z szczeniectwa sprawily, ze nie jest przyjazny do ludzi , omija wszystkich z daleka a jak ktos chce go poglaskac to tuli uszy i warczy.


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Meggy w 2003-12-15, 07:48
Siba! Wcale sie nie gniewam.
Na dużego psa nie mogę sobie pozwolić,ze względu na fakt mieszkania w bloku.Nie miałby gdzie pgonić,zresztą córka ma alergię i bałabym się ryzykować.
Dlatego też wybrałam małego bez "możliwości uczulania" i na razie jest wszystko w porządku.


Tytuł: Odp: Maly problem... Nie chce sam jeść
Wiadomość wysłana przez: Talagia w 2003-12-15, 12:04
Meggy, ale każdy piesek uczula :) I to nie chodzi o sierść tylko o alergeny które mieszkają sobie w ich sierści i naskórku, nie ma znaczenia jaki jest pies, w każdym razie tak mi powiedział alergolog jak się spytałam, sama mam poważną alergie i od 3 lat chodze na zastrzyki :) Ale to nie przeszkodziło mi w trzymaniu zwierzyńca, pies, świnka, niedawno jeszcze myszka, rybki ;) (alergolog by mnie zabij jakby się dowiedział ;) )

Mój pies zawsze był łakomczuchem wcinał wszystko jak odkurzacz, liście kamienie wszystko więc z jeddzeniem nie było kłopotów :)