Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: anpia w 2003-05-26, 10:40



Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-26, 10:40
Moj pies z koniecznosci musi zamieszkać z kotem, jakims 4-miesięcznym. To jest właśnie katastrofa gdyż poprzedni własciciel mojej suni najprawdopodobniej szczuł ją na koty. W każdym razie ona traktuje kota jak cos do zabawy w gonienie i zabijanie....
W domu jak zwierzaki zostały sobie przedstawione to jej jakby coś na mózg padło, nagle liczy sie tylko to żeby dorwać kota, przestaje wtedy reagować na jakiekolwiek bodżce z otoczenia. Nie jestem w stanie nad nią zapanować...
Ma strasznie rozwiniety instynkt myśliwego
Dodam jeszcze że sunia jest bardzo przyjazna wobec ludzi i innych psów i jest to amstaf...
Bardzo prosze o jakieś praktyczne porady jak okiełznać instynkt mojego pieska..


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2003-05-27, 08:29
Proponuję zaprzyjaźnianie na smyczce i najlepiej (to ważne!) kiedy suka jest po spacerze - takim, żeby dosłownie padała z łap! :lol:
Ja tak przyzwyczajałam swoją do królika - padała wtedy i mało ją interesowało, że królik "po niej" łazi. Zaznaczam, że trwało to około miesiąca, zanim jej zaufałam (głównie mój strach). Poza tym jakieś zajęcia/zabawa totalnie odwracająca uwagę psa (w pokoju, gdzie jest kot).
Przygotuj się na to, że będzie raczej ciężko na początku. I musisz bardzo uważać.
.................
Jeżeli kot nie jest Twój i masz go chwilowo - może po prostu je izoluj. :roll:


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-27, 10:46
Izolacja to tylko chwilowe rozwiązanie niestety. Moja sunia niestety jest tak cieta na koty, że nawet po całym dniu latania nie może sie powstrzymać żeby nie zaatakować kota. Oczywiście jest na smyczy a kot jest trzymany na rękach przez drugą osobę. Ona juz wie że nie wolno jej ruszać kota tylko poprostu nie może się powstrzymać. Instynkt jest chwilami silniejszy. Już wydaje sie że wszystko jest w poprządku, siedzi sobie spokojnie naprzeciwko kota, aż tu nagle znienacka rzuca sie przewracając mnie i wszystko dookoła. Ona jest wyjątkowo nieugięta i nie zraża sie niczym...To straszne...


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2003-05-27, 10:54
Ona nie, ale Ty się zrażasz........
Nie wiem, co rozumiesz przez "cały dzień latania", ale na pewno nie to, co ja.
A dlaczego kot jest u Ciebie?


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2003-05-27, 10:55
Mój piesek też się brał za koty. I to dziwne bo najczęściej TYLKO  wobecności człowieka, tak to była wielki lizus dla kotów.

    Skończyło się jak z nia powaznie porozmawiałem. A jak masz starego psa to trudno... najwyżej podziekuj sobie lub poprzednim właścicielom za wspaniałe wychowanie.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2003-05-27, 10:56
P.S. Nie bierzcie kota na ręce, bo to pogarsza sytuację.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-27, 10:58
Ale on sie wtedy chowa i ucieka, a chodzi o to żeby nie uciekał, bo wtedy zaczyna sie pogoń.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2003-05-27, 11:02
Musicie karać niestety psa za takie zachowanie.
A zeczywiście lepiej nie brac kota na ręce bo to jeszcze bardziej pogarsza zazdrość.


Co do pogoni to juz jest ten instynkt...

Jak kot jest starszy, to się w końcu wnerwi i to piesek się będzie chował.
Jeśli to mały piesek to z kotem nie ma szans...


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-27, 11:15
Pies nie jest zazdrosny o kota, na rękach ma go osoba którą zna od niedawna. A pies to dorosły amstaf, kotek za to to ma 4 miesiące. Każdy próba ataku na zostaje ukarana, tzn krzycze wtedy zostaw, ona zna ta komende doskonale, jednak wtedy jest w takim amoku że nic do nie nie dociera. Kary fizyczne nie wchodzą w gre, zresztą jej to wcale nie rusza. Staram sie jeszcze próbować wykluczyć ja ze "stada" za takie zachowanie, ale ona mimo wszystko nie może sie powstrzymać.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2003-05-27, 15:36
Cytat: anpia
pies to dorosły amstaf, .


To wszystko chyba tłumaczy.. ta rasa to chyba dodatkowo straszne uparciuchy  :?:


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-27, 16:28
To uparciuchy odporne i oporne na wszystko!!!
Ale kochane sa... :-)


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2003-05-28, 08:06
Czy ja wiem??????? Moja i te, które znam - nie są szczególnie uparte.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-28, 10:41
Wiadomo, każdy pies jest inny, a co do rasy to zależy wszystko od przodków.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: twipsy7 w 2003-05-29, 08:09
Anpia - wszystko wymaga czasu, każda nauka. Dlatego ćwicz konsekwentnie komendę zostaw codziennie i najlepiej na smyczy. Krótkie, ale zdecydowane szarpniecie smyczą wraz z komendą "ZOSTAW", lub 'NIE" po jakimś czasie zaprocentuje i dotrze do mózgu psa  ;)
Wszystko bedzie dobrze  8)


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-05-29, 09:35
8)
Już są drobne postępy, ale ja widze że ona to robi tak na siłe, chyba nigdy nie uzna kota za żywą istotę która nie służy do gonienia czy zabawy :-(


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: ZUZKA w 2003-05-29, 15:58
Czesc!Ja mam 2 psy i 2 koty w domu i nie ma zadnego z nimi problemu bo sa razem od "malego"(chyba ze wiekszemu posiakowi wlaczy sie instynkt zdobywcy ;) )Mysle ze dobrym sposobem moze byc wpuszczanie kota do domu kiedy w tym samym pomieszczeniu jest pies i na odwrot.Glaskanie go w obecnosci psiaka a kiedy jest "padniety" np:po spacerze puszczanie go do zabawy z psem  Rzycze powodzenia w nauce daj znac jak ci idzie :)-Pozdrawiam :mrgreen:


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: sabriel w 2003-05-29, 21:13
Hej!
Ja mam spaniela i 3 koty. Towarzystwo sie dobrze dogaduje. Najstarsza kotka pojawila sie jak sunia miala 5 lat. Nie musialam psa specjalnie oswajac z kotem. Od poczatku nie bylo w sumie zadnych problemow.To raczej kot warczal na psa. Przed kotami mialam swinke morska (klatka lezala na podlodze) i tez nie bylo problemow z psem. W Albumie jest nawet zdjecie mojej kotki i suni w jednym poslaniu.
Na wszystko potrzeba czasu, mysle ze jest szansa ze pies i kot sie do siebie przyzwyczaja. Na poczatku jak nie ma cie w domu to lepiej izolowac towarzystwo od siebie. Mysle ze dobrze napisal twipsy,trzeba cwiczyc,cwiczyc i uzbroic sie w cierpliwosc.
Pozdraiwiam i zycze cierpliwosci. :)


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: PATIszon w 2003-05-29, 23:06
Cytat: anpia
Pies nie jest zazdrosny o kota, na rękach ma go osoba którą zna od niedawna.

To nie ma znaczenia kto ma kota na rekach! Wyzej u psa znaczy wyzej w hierarhii, doslownie!
Trzeba powoli przechodzic z kotem i psem do porzadku dziennego, zaczynac udawac, ze nic sie nie dzieje, kota nie ma, psa nie ma, nie ma czym sie przejmowac! Oczywiscie bardzo powoli. Na poczatek proponuje przechadzac sie z psem na smyczy w poblizu kota (nie na rekach bron Boze!), nie mowiac nic do psa, nie zwracajac uwagi na jego zachowanie, nawet najgorsze! Kilka takich sesji powinno zalagodzic spiecia.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Elwirka w 2003-05-29, 23:09
ale am'staffy z natury bedą się dziwnie patrzyć na koty bo to terierki ja mam kota w domu i jakoś tak się na niego dziewnie patrzy kot był pierwszy to go nie ruszy ale to spojrzenie jest :wink:


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2003-06-03, 10:23
Boże, ludzie....."będą dziwnie patrzeć na koty, bo to terierki"??????????
A ON dziwnie patrzy na owce, bo to owczarek? Przestańcie powielać stereotypy!
Tutaj problem jest w tym, że pies został prawdopodobnie tego nauczony.
A co do wybiegania psa, to do mnie nie dociera:
Cytuj
że nawet po całym dniu latania nie może sie powstrzymać żeby nie zaatakować kota.

"Cały dzień latania" nie męczy psa, moja też "biega cały dzień po posesji".
Zmęczyć psa, to znaczy zapewnić mu taki spacer, z jakiego wróci "na ostatnich łapach".


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2003-06-03, 13:19
a co do przyzwyczajania to trzeba troche cierpliwosci i konsekwencji.
Totalna bzdura jest, ze mozna tylko od malego przyzwyczaic. Ja wprowadzalam do domu gdzie byl dorosly kocur dorosla suke. I co? I jajko. Toleruja sie, chodza razem na spacery. Cale oswajanie trwalo troche, ale sie oplacalo.
Jesli juz kogos tutaj sluchac, to Moniki. Wie co mowi.
Nie rozczulac sie nad kotkiem (bo biedny, piesek go nie lubi), nie rozczulac nad psem ("a cemu ty tak kotka nie lubis?"). Są w domu razem i tak ma byc.
Trzeba na poczatku mocno ograniczonego zaufania i wszystko wprowadzac stopniowo, bo beda chcieli ustalic hierarchie - kto jest gora zaraz po "panciach". Wazne - kot nigdy nie da sie w pelni zdegradowac, zawsze moze sprobowac zawalczyc o pozycje. Przynajmniej ja tak mam - ta cholera czasem mi suke maltretuje :P

Jezeli zaczna sie tolerowac na smyczach, mozna sprobowac puszczac je luzem, ale zawsze tak, by kot mial gdzie sie schowac i tylko pod Waszym czujnym okiem.
Moze to potrwac nawet kilka miesiecy, ale trzeba byc konsekwentym i cierpliwym, to sie uda.


Z gleboka nadzieja ze nie napisala kompletnych bzdur
Myszka.xww


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: anpia w 2003-06-03, 16:01
Oj, Monika, przecież wiem o co Ci chodziło i mówiąc "latanie" miałam na mysli porządne zmęczenie psa, a znam na moją sunie takie sposoby, i mówie tu o zmeczeniu nie tylko fizycznym ale również o rozrywce psychicznej która jak wiadomo jest potrzebna.


Tytuł: Ratunku!!Musze przyawyczaic psa do kota i odwrotnie!
Wiadomość wysłana przez: Monik@ w 2003-06-04, 10:44
Wiem, dlatego też pytałam na początku dlaczego ten kot i czy na długo?
Bo jeśli "na przechowanie" i sytuacja jest tak beznadziejna - to może przeczekać i dać sobie spokój?
Ale ja uważam, że jest szansa, choć na pewno nie będzie łatwo. U mnie jest w tej chwili tak, że suka nie raz poznała pazury "niezwyciężonego królika". A na początku nie było za dobrze i też miała go ochotę poganiać.
Ja zastosowałam metodę spacerów tak intensywnych, że po takim suka miała siłę tylko napić się wody i paść (na wszelki wypadek na lince), wtedy wypuszczałam królika i powoli, powoli stał się jej obojętny. W tej chwili raczej się lubią.
To, co napisałam o nietrzymaniu kota na rękach - nieważne, że obca osoba, w jakiś sposób to kota "wywyższa" i czyni go bardziej interesującym.
Nie wiem, jak bedzie, ale trzymam za was kciuki, bo astki to naprawdę dobre i pojętne psy.