Czanga
Spokojnie!
Co twoja sunia lubi najbardziej? Kości? Mięsko? Jakis smakołyk?
Połoz to co najbardziej lubi daleko od auta. Pobaw sie z nią, niech to zje. I tak blizej i blizej. Niech samochód bedzie w cieniu, wywietrzony z otwartym oknem ze strony której pes powinien siedziec. Podchodz do auta blizej i blizej. Mozesz nawet sama wejsc i kawałek (kawałeeek!!!!!!) odjechac. I np, zmyl psa, udawaj, ze cos ci jest, jęcz. Moze sunia chcąc ci pomóc podejdzie do auta, jak tak, pochwal ją!!!! Daj smakołyk. Smakołyk włoz do auta , ty tez wejdz. POjedz bliziutko!!!! kawałeczek. Wyjdz z psem na spacer. Rób tak często. Pochwal go, daj smakołyk. Zobacz czy to działa.
Wiem, ze juz ze smakołykami probowałas, ale to + moja metoda moze pomoc
Arika zawsze wskakiwała do auta, a;e w nim wymiotowała i sliniła sie. Kilka razy przejechalismy kawaleczkej, jezdzilismy nad jeziora nawet, okno zawsze było otwarte i teraz Arika nie slini sie i nie wymiotuje, z wielka checia wskakuje do auta